DWC w naczepie

Jako że DWC czyli dynamiczna zmiana rozstawu osi jest już w naczepach od dobrych kilku lat, nie spotkałem się z opiniami użytkowników na temat tego systemu.
Dealerzy naczep wiedzą tyle co w prospekcie czyli nic.
Czy ktoś z Was ma to w naczepie i jak to się sprawdza?
W pewnym sensie jest to substytut podnoszone trzeciej osi, ale nie do końca.

Cos jak w Hamrykańskich naczepach? Pierwsze slysze zeby w Europie bylo cos takiego. Nie mniej jednak jesli ktos wozi LTL a to zawsze latwiej przewalic naciski to moze byc pomocne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na stronie Krone można zobaczyć co nieco, choć inni producenci też to mają.
Generalnie osie fizycznie się nie ruszają, zmiana rozstawu jest wirtualna przez zmianę nacisków osi 1 i 2 a osobno 3-ciej. Od kilku lat mnie ciekawi ten patent ale jakos nikt tego niema albo może kierowcy niewiedzą że mają taki ficzer

W eurpoie za duzo mamy obostrzen prawnych zeby fizycznie zmieniac rozklad osi jak w US. Zwisy tylne, odstepy miedzy osiami itp itd. A szkoda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja u siebie w dwóch podkontenerówkach mam możliwość ustawienia paru opcji odległości wózka od sprzęgu i długości tylnego zwisu dla kontenerów 40 stopowych. Fajna sprawa jak ładują coś ciężkiego do kontenera, wózek bliżej konia i temat przeładowania osi napędowej rozwiązany


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja tego systemu w Kronkach nie miałem chyba podstawą jest ten sterownik z WABCO w którym jest on/off tego systemu.Mi sie podobał patent który Czesi mieli w Panavkach do kontenerów, silnik elektryczny, pompa i wózek na teflonach przód-tył, ładowali po 26 ton do 20` i dawaj na srodek naczepy, kiedyś ogladałem jak fajnie naciski sie zmieniały a oni sami podkreslali, ze bez tego to by po Słowacji i Czechach nie ujechali,do tego 2 osie podnoszone i mogą grać naciski jak chcą:D

Szkoda ze systemy ulatwiajace zycie u nas nie sa norma tylko opcja.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gdyby któryś z producentów się wyłamał i dawał takie patenty w standardzie to musiałby też podwyższyć cenę produktu. Niestety przeciętny przedsiębiorca to Janusz który przy tak niskiej częstotliwości kontroli i niskich karach nie przepłaci za jakieś fanaberie pozwalające pracownikowi na pracę ze spokojną głową, a jemu samemu na spokojny sen.

Przy tym deficycie pracowników, a zarazem ich jakości, wóz drabiniasty to czasem zbyt skomplikowane narzędzie pracy, a co dopiero jakieś przesuwane osie, zmiana nacisków itp. Janusze by nie wyrobiły na kary za naciski.

Przejrzyj temat o oponach, jak Davo o nie dba i jakie robi na nich przebiegi. A teraz zobacz na pierwszy lepszy zakręt jak Andrzeje haratają załadowanymi naczepami po granitowych krawężnikach i się niczym nie przejmują, bo nie ich opony.
Taki system zmiany nacisków jest dla osób co najmniej rozgarniętych.

W sumie racja. Niechlujstwo to swoją drogą. Należy również pamiętać że prawdziwy zawodowiec instrukcji obsługi nie używa.

Cytuj:

Ja tego systemu w Kronkach nie miałem chyba podstawą jest ten sterownik z WABCO w którym jest on/off tego systemu.Mi sie podobał patent który Czesi mieli w Panavkach do kontenerów, silnik elektryczny, pompa i wózek na teflonach przód-tył, ładowali po 26 ton do 20` i dawaj na srodek naczepy, kiedyś ogladałem jak fajnie naciski sie zmieniały a oni sami podkreslali, ze bez tego to by po Słowacji i Czechach nie ujechali,do tego 2 osie podnoszone i mogą grać naciski jak chcą:D

Mogę czegoś nie zauważać na tym foto, ale to jest dla mnie najzwyczajniej położona 20' na środku. W każdej naczepie to zrobisz. Jedyne co się domyślam to fakt, że mają ślizgane łapy i przesuwają pod kontenery tak jak chcą. 2 osie podnoszone też nie jest obecnie niczym nadzwyczajnym. Samego wózka nie przesuniesz tak jak w d-tecu przód-tył poprzez schowanie lub wysunięcie środka ramy.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Rama i osie są "sztywne", tylko tutaj maja cały czas mozliwosc przesuwania kontenera przód-tył, wyswietlacze z naciskami na blizniaka + tylne osie no i jak jest lipa z trakcją to pudło na max do przodu

Przy transporcie kontenera z cysterną nie widzę sensu przesuwania kontenera na naczepie gdyż w 99% przypadków i tak wozi się cysterny na środku naczepy.
Przesuwne naczepy to są stosowane do zwykłych ładunków gdzie kontener musi stać z tyłu naczepy do rozładunku a na czas transportu kontener jest przesuwany na środek naczepy.
Takie naczepy robi np krone czy schmitz.
Specjalistyczne naczepy do kontenerów cystern nie mają opcji przesuwu kontenera tylko są ustawiane kontenery na środku naczepy a sama naczepa ma długość 30 stóp.

Cytuj:

Przy transporcie kontenera z cysterną nie widzę sensu przesuwania kontenera na naczepie gdyż w 99% przypadków i tak wozi się cysterny na środku naczepy.

Zdjęcie akurat pierwsze lepsze tej naczepy trafiłem i przy tego typu kontenerze jedynie w trudnych warunkach można go wywalić na maxa do przodu np w zime jak pod górke sie zatrzymamy na amen a produkt spłynie w tył beczki.W każdym razie jest sporo możliwości wykorzystania tego urządzenia w różnych sytuacjach a wciąż tak mało spotykane

Przy kontenerze z tyłu naczepy siodło w ciągniku jest praktycznie nie obciążone około 5 ton
Przy kontenerze na środku naczepy o wadze 25 ton nacisk na siodło to 8,7 tony.
Stąd dalej nie widzę sensu przestawiania kontenera cysterny na naczepie

Czy w podkontenerówkach jest stosowany ten DWC tego niewiem, natomiast widziałem to w przyczepie typu tandem Schmitz'a, która miała odpinany z tyłu wózek widłowy. Tam jednak upuszczało powietrze z pierwszej osi przyczepy.

To jak ma ktoś taki modulator u siebie???

Wykreśl, że mowa o kontenerze-cysternie.
Weź byle jaki kontener, załadowany z tyłu ze względu na rozładunek. Trakcji na napędzie brak. Więc przesuwasz na czas transportu do przodu, a na czas rozładunku do tyłu. Obydwa problemy rozwiązane.

Zgadza się, z tymi kontenerami 20 na tyle to żaden system w modulatorze nie pomoże gdyż osie są zaladowane na ponad 24 tony i żadne upuszczanie poszczególnych osi nie pomoże bo dodatkowo przeciąży sąsiadujące.
Co innego jak bierzemy duże pudło które z przodu było załadowane pod sufit a tył luźny bo sieroty przy załadunku myślały że im towar nie wejdzie.
Wtedy naczepa z takim modulatorem jest idealna, z ostatniej osi trochę powietrza zdejmie i już siodło trochę odciąży.

Cytuj:

Wykreśl, że mowa o kontenerze-cysternie.
Weź byle jaki kontener, załadowany z tyłu ze względu na rozładunek. Trakcji na napędzie brak. Więc przesuwasz na czas transportu do przodu, a na czas rozładunku do tyłu. Obydwa problemy rozwiązane.

O tym dokładnie mówię.

Co do źle rozłożonego ładunku to w tym przypadku idealnie sprawdza się trzy osiowy ciągnik plus ostatnia oś podnoszona w naczepie.

Co do przeładowania postawiony kontener 20 z przodu naczepy ponieważ pierwotnie miało być ładowane 10 ton a okazało się że według załadowcy miało być 20 ton po zważeniu kontenera wyszło 23 tony a naciski na osie wyszły 11,6 tony oś napędowa oraz 7,7 tony oś wleczona

Witam, u mnie w kronce z 2012 jest ten system DWC tym że jeden z pierwszych gdyż nie ma jeszcze tego komputerka z tyłu tylko sam przełącznik. Ogólnie fajna sprawa przy po zdjęciu części ładunku gdzie zostaje więcej na przodzie upuszcza powietrze z poduszek ostatniej osi tak że koła idą tylko lekko po ziemi przez co robi się mała dźwignią tak jakby i z osi ciągnącej potrafi ująć nawet do tony nacisku więc bardzo dużo (wszystko zależy ile jeszcze ładunku zostało i jak jest rozmieszczony). W nowszych wersjach jest komputerem którym można tym sterować lepiej u mnie tylko niestety sam przełącznik on/off. Co do jakiejś informacji na ten temat to owszem każdy mechanik i elektryk samochodowy jak się pytałem odnośnie tego DWC to ich oczy wyglądały mniej więcej tak