Opony napędowe pod retarder.

-Kierownik-
"Ja nie wiem jak i na czym te samochody, biorąc pod uwagę że 99% teraz ma retarder ."


no z tym 99% pojechales po bandzie -tyle raczej napewno nie (jesli zsumujemy wszelkiego rodzaju retardery i podciagniemy pod nie zwalniacze elektryczne -telmy) ale poczesci masz racje jesli dodamy do tego hamulce silnikowe chocby takie popierdulki jak w 9 litrowych czy 10 litrowych az po takie giganty jak hamulec silnikowy w fh16 z veb + czy 16 litrowe scanie V8 . A w sumie takie hamulce silnikowe tak samo dzialaja jak zwalniacz hydrauliczny a w duzych motorach moc maja wieksza niz niejeden retarder. Co wykorzystuje czesto Scania sporo wypuszczajac V8 bez retardera tylko bazujac na hamulecu silnikowym. Nie wiem czy ktokolwiek produkuje samochod ciezarowy ktory nie mial by zwalniacza chocby silnikowego.


Nie mam zamiaru was przekonywac . ale jrsli opony zabkowaly po wymianie amortyzatorow znow opone zaczyna prosto brac to jaki stad wn.wniosek .sami mozecie sprawdzic nic trudnego

Te 99%, to nie ja, to Pneumaster .

zanim obejrzałem zdjęcie to pomyslałem że pewnie nr.rej będą się zaczynały na T..... ot taki przypadek

A ja Pneumajster, jak czytam te twoje pseudomądrości, jak w każdym poście robisz aluzje do mnie, to krwawię z oczu. Poprostu mnie odrzuca.

Skup się więc i przyjmij do wiadomości:
- na każde 500km naszej jazdy ze 2-3km to kopalnia/budowa (przeważnie sucho). Reszta to zwykły regional, wojewódzkie, krajowe, Ski to jakieś 25-50%, różnie to bywa. I tych warunkach Dunlop Sp446 to śmieć w porównaniu np do Bridgestone.
- nie zrobili mi prawa jazdy w wojsku, ani 40 lat temu. Zrobiłem sobie sam, za swoją zaoszczędzoną kasę. W ogóle to jestem z 80 roku, i jestem bardziej otwarty na wiedzę niż Ty, który jesteś zablokowany na cokolwiek innego niż twoje widzimisię, lub wiedza z katalogu.
- masz jakiś głęboki problem, Tobie można tylko przytakiwać, nie ma wymiany opinii, dyskusji. Może żona Cię za krótko trzyma i tu wylewasz frustracje, nie wiem.
- cała twoja gadka, nie ujmując Ci jednak jakiejś jednak wiedzy, nakierowana jest co by wszyscy pytali, wielbili Pneumastera, a on łaskawie pobłogosławi wiedzą.
Dobrze wiedząc co jest grane, jak jest z retarderami i oponami, że w sumie tu nie ma jakiejś filozofii, wymyślasz cuda na kiju w stylu "made for retarder", weź, żenada.
Dziwne że producenci nie odkryli nowej niszy rynkowej "opony do aut z retarderem".

Dodając do tego mocno arogancki styl wypowiedzi, obłudę, liczne kłamstwa, ignorowanie nie wygodnych pytań, notoryczne aluzje do mnie mimo że dawno już odpuściłem, wielokrotne cytowanie moich tekstów z przed 2 lat, stwierdzam że jesteś pospolity, internetowy z j e b.

Edit:
Aaa... Na jednym ze zdjęć pewnie całkiem przypadkiem zrobiłeś zdjęcie gdzie 50% to to nazwa twojego interesu. Już raz byłeś mocno skrócony za darmową reklamę, uważaj bo znowu będzie nie miło.

Tak w ogóle, tu nikt nie zabrania Ci się reklamować. To forum z tego żyje. Zapłać kasę jak każdy, i reklamuj się do woli.

PRZY ZJAZDACH Z GORY NIE WOLNO UZYWAC HAMULCOW ZASADNICZYCH!!!! TYLKO I WYLACZNIE RETARDER !!! JA PRAKTYCZNIE WOGOLE NIE UZYWAM HAMULCOW ZASADNICZYCH ,WSZYSTKIE DOHAMOWANIA RETARDEREM

Kolego kochany czego Ty się nawąchałeś??!!
Jadę z góry 23 ton na plecach mokry asfalt nie mówię już o śniegu jak wcześniej pisałem moje auto Volvo 6x2 retarder voith 5 stopniowy przyczepa na kołowrocie hamuje retarderem przyczepa pcha i komputer wyłącza retarder bo czuje uślizg na osi napędowej. Proszę wytłumacz mi to. To co mam usilnie hamować retarderem
Jak go nie mam?? I mam nie hamować zasadniczym według Twojej teorii bo głowę byś urwał bo szkoły jazdy tak uczą?? Teoria swoją drogą a praktyka swoją...

Niczego się nie nawąchał. Od tego jest ABS, żeby wyłączać retarder kiedy oś się uślizgnie.
Dobry kierowca wykorzystując retarder, czy dowolny inny niż zasadniczy hamulec, nie daje na maxa na mokrym, ani na łukach, niejako wyprzedzając zadziałanie systemów typu ABS. Retarder nie działa na zasadzie 0/1.

Masz tu właśnie wyjaśnione jak skonfontować teorię z praktyką.

Cytuj:

- na każde 500km naszej jazdy ze 2-3km to kopalnia/budowa (przeważnie sucho). Reszta to zwykły regional, wojewódzkie, krajowe, Ski to jakieś 25-50%, różnie to bywa. I tych warunkach Dunlop Sp446 to śmieć w porównaniu np do Bridgestone.

mi nie tłumacz, wytłumacz producentom, wszystko co na budowę nie idzie na "ciasnym" regionalu jak SP446, wszystko co pod tarcice i do lasu nie idzie na "ciasnym" regionalu a wjeżdżają 1km w las i 600km po asfalcie. Wystarczy te 2-3km a nawet 1km wjechać aby już nie wyjechać ale nie kierownik wie bo mo bo se kupił, nie posłuchał ale wiedział.

Cytuj:

Może żona Cię za krótko trzyma i tu wylewasz frustracje, nie wiem.

coż, każdy mierzy własną miarą

Cytuj:

Dobrze wiedząc co jest grane, jak jest z retarderami i oponami, że w sumie tu nie ma jakiejś filozofii, wymyślasz cuda na kiju w stylu "made for retarder", weź, żenada.
Dziwne że producenci nie odkryli nowej niszy rynkowej "opony do aut z retarderem".

widzisz twierdziłeś, że ząbkuje od ruszania, bo tak wg ciebie wskazywał kierunek kostki, ale potem Ci powiedziałem, że pomyliłeś kierunek na dole i na górze opony, aaaaa to nie to wtedy faktycznie nie od ruszania ale od hamowania. Ale ktoś podesłał temat o amorach to wtedy ooootototo nie retarder z przyklaskiem, a producenci już dawno o tym wiedzą stosując technologię podpierania grubych klocków o siebie w 3D lub drobnych bezpośrednio o siebie, tylko trzeba wiedzieć gdzie jakie zastosować a jak ktoś nie wie to wrzuca SP446 pod wanne bo może. Fakt może Z resztą na poprzedniej stronie masz link do opisu uszkodzeń opon, nawet Michelin się myli na stronie 41-ej? Alez nie to nie od retardera, oto mówi kierownik. Tutaj cytat ze strony ulubionego przez Ciebie Bridża : "W oponach tej serii FD833 zastosowano zaawansowane rozwiązania, takie jak wbudowane „łączniki”, zwiększające sztywność bloków bieżnika i minimalizujące zjawisko ich nierównomiernego zużywania się (ząbkowanie)" ależ nie Bridż się myli, Michelin też, ja gadam głupoty marketingowe a kiero wie gumo to gumo i byle co byle gdzie byle było

jak malo to jeszcze tutaj
https://przegladoponiarski.pl/art/8428/ ... owych.html
"Częste stosowanie hamulca silnikowego na drogach krajowych i autostradach przy niskich obciążeniach może spowodować zużycie w kształcie „zębów piły” (tzw. ząbkowanie), szybko i łatwo wyczuwalne dotykiem."

Cytuj:

notoryczne aluzje do mnie mimo że dawno już odpuściłem, wielokrotne cytowanie moich tekstów z przed 2 lat

w tym wątku to nie ja zacząłem szarpanie za włosy - przypomnieć z 1 strony?
kiedyś napisałeś, że będziesz gasił jak peta na każdym kroku, niestety cały czas się tak zachowujesz. Nie przyjmujesz wiedzy niestety nawet tej z argumentami. Cóż nic nie poradzę dlatego swojego czasu przeniosłem się do pytających na PW bo co wpis to był hejt, ale nie usiedziałeś na d upie też Ci to przeszkadzało bo nie poczytałeś, niczego się nie dowiedziałeś i nie miałeś kogo gasić. Ciężko się z Tobą żyje.

Cytuj:

Niczego się nie nawąchał. Od tego jest ABS, żeby wyłączać retarder kiedy oś się uślizgnie.
Dobry kierowca wykorzystując retarder, czy dowolny inny niż zasadniczy hamulec, nie daje na maxa na mokrym, ani na łukach, niejako wyprzedzając zadziałanie systemów typu ABS. Retarder nie działa na zasadzie 0/1.

Masz tu właśnie wyjaśnione jak skonfontować teorię z praktyką.

Dokładnie kolego to dlaczego pisze ze głowę by urwał za hamowanie zasadniczym bo szkoła jazdy tak uczy itp pierdoły.. Tak jak piszesz nie daje się na Max nieraz przy chujowym mokrym asfalcie to na pierwszym stopniu już czuję uślizg. A na zakrętach staram się odpuszać retarder bo mój zestaw się łamie w dwóch miejscach na szprzęgu i obrotnicy. Zaraz Jakiś młody szofer to przeczyta i się złoży na pierwszym lepszym zakręcie bo nie wolno hamować zasadniczym tylko retarder bo tak uczą

Hamulce wykańcza dziad szofer a nie brak retardera.
Ja kiedyś hamowałem wszędzie górskim i wam to wykazałem że się nie opłaca.
Teraz hamuje dużo mniej górskim a więcej głównym, i po półtora roku od wymiany klocków pokazuje mi jeszcze 90%. Fakt że lekko się wozi lub średnio ale autostrady mam dziennie może godzinę, reszta regional Kłodzko, Kudowa itp. więc górek i rond jest pełno.
Także trzeba używać z głową jedno i drugie a wtedy opony dużo więcej pożyją, za czasów gdy miałem Telme to Kormorany mi do 200 tysięcy nie dojechały bo nadużywałem tego cholerstwa.
Czy się opłaca czy nie to sobie każdy odpowie, bo można skrócić o połowę życie opon za 6 tysięcy a klocków się zaoszczędzi za 5 stów.
Jedynie trzeba zwracać uwagę żeby zabardzo nie przegrzewać hamulców i tyle.

Cytuj:

Cytuj:

Niczego się nie nawąchał. Od tego jest ABS, żeby wyłączać retarder kiedy oś się uślizgnie.
Dobry kierowca wykorzystując retarder, czy dowolny inny niż zasadniczy hamulec, nie daje na maxa na mokrym, ani na łukach, niejako wyprzedzając zadziałanie systemów typu ABS. Retarder nie działa na zasadzie 0/1.

Masz tu właśnie wyjaśnione jak skonfontować teorię z praktyką.

Dokładnie kolego to dlaczego pisze ze głowę by urwał za hamowanie zasadniczym bo szkoła jazdy tak uczy itp pierdoły.. Tak jak piszesz nie daje się na Max nieraz przy ch** mokrym asfalcie to na pierwszym stopniu już czuję uślizg. A na zakrętach staram się odpuszać retarder bo mój zestaw się łamie w dwóch miejscach na szprzęgu i obrotnicy. Zaraz Jakiś młody szofer to przeczyta i się złoży na pierwszym lepszym zakręcie bo nie wolno hamować zasadniczym tylko retarder bo tak uczą

Szkoly nie ucza [wycenzurowano] ,a w zakretach sie nie hamuje....... czy to zasadniczym czy to retarderem. Wyhamowuje sie PRZED zakretem...a nie przez zakret. W taki sposob to prosta droga do zlamania zestawu lub odwiedzenia rowu. Nie mowcie tez o sytuacjach extremalnych snieg , lod dzikie weze h.... muje bo tam musi dzialac zdrowy rozsadek jezdziemy za szybko czasami trzeba skorygowac zasadniczym albo nawet lepiej dohamowywac sama naczepa a tym samym prostowac caly zestaw o ile ciagnik daje taka mozliwosc.

Cytuj:

Tomco widzę, że nie zaakceptujesz tego że budowa opony pod retarder (i jazdę na nim) to klucz do sukcesu a nie amortyzatory. Generalnie nie rozmawiamy o amortyzatorach bo z założenia wychodzimy, że one sprawne. Rozumiem, że nowe auto powiedzmy 2 letnie z wyząbkowaną kostką na napędzie od retardera z założenia wg Twoich zaleceń ma do wymiany amory i pół gumek w zawieszeniu.
Napisz mi na jakich oponach jeździcie do zera na retarderach a odpowiem Ci kto ma rację ja czy Ty. Ale przypuszczam, że wszystkie ubite kostki, autostradowe. Choćbyś się starał to ich nie wyząbkujesz. Ale nie mam zamiaru się z Tobą przegadywać.
Wywalone amory to zupełnie inne spływania i ząbkowania niż ząbkowania każdej kostki od retardera.
Jeszcze raz podaj markę i typ napędów a pociągniemy rozmowę dalej. W przeciwnym wypadku nie ma ona sensu przepychanki.

Dosc rzadki przypadek zabkowanie blizniakow na osi -powod drobny luz ucha amortzatora .Przewaznie przy zuzytych amortyzatorach uszkadza obie strony. https://zapodaj.net/d39957b3249e3.gif.html,,https://zapodaj.net/574edb6f7b7fe.gif.html
Podczas gdy druga strona pomiajac mimo wszystko wplywu drugiej strony i juz amort ze sporym przebiegiem https://zapodaj.net/e5eb8c09590e3.gif.html Pojazd DAF z retarderem-sprawnym i uzywanym- bez hamulca silnikowego opony AGATE HF 638.Przy sprawnych amortyzatorach i luzow w zawieszeniu zadne zabkowanie NIE WYSTAPI. I nie ma znaczenia czy jest tam retarder .