Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 02 gru 2017, 19:53

Nie powiedziałem, że to aż takie zło, że się ugina. No, ale jeśli gnie się do tego stopnia, że przy próbie skrętu "zdejmuje nadkola" w ciągniku to chyba lekka przesada.
Widziałem "ekonomiczną" wersję Kogla - Fox. Rama sztywna jak koci ogon, bardzo często pękała między siodłem a łapami. Krone - owszem, jest sztywna, ale jakoś nie widzę po swojej jakichś mankamentów, a lekko nie ma.
Zresztą - na firmie jest też druga Krone i nie ma do niej zastrzeżeń. Kolejną naczepę, Fruehauf, ciąga kolega. Oprócz tego, że jest nieco za niska (3,85m) to nie ma jej nic do zarzucenia. I nie dość, że to "pancerna naczepa" to moje Iveco z Krone jest o 700 kg cięższe od Premium z Fruehauf-em.


Post Wysłano: 02 gru 2017, 21:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2017, 8:52
Posty: 37
GG: 1908754
Samochód: Actros

Cytuj:
Miałem tę niemiłą możliwość pracy ze Schmitz-em. Dwie naczepy, podobne rocznikowo, różne warunki eksploatacji i powiem jedno - nigdy więcej tych naczep. W tym samym przedziale rocznikowym mam Krone i poza tym, że (jak większość naczep tej marki) cholernie rdzewieje, nie można im nic zarzucić. Elektryka O.K., rama ani myśli się giąć, w przeciwieństwie do "słonia" boczne plandeki przesuwają się za dotknięciem przysłowiowego palca, a w "gloryfikowanym" Schmitz-u zdawało się, że nie poradzi przesunąć plandeki.
Wielton z lat 2012 - 2014 - niezłe naczepy, w miarę przyzwoicie wykonane. Nawet nie bardzo się gięły. Z tych roczników można kupować naczepę. Widziałem wypust na 20-lecie Wieltona i szczerze mówiąc po oględzinach tego modelu - nie wzbudził we mnie zaufania (wspominał już kiedyś o tym Ociu).
Kogel - poza świetnym zabezpieczeniem antykorozyjnym (kataforeza) nie umiałem znaleźć plusów tych naczep.
Berger Eco Trail - nie jeździłem z tym. Ale kiedyś widziałem tę naczepę w "akcji". Załadowane 24t płyt wiórowych i naczepa wygięta w "banan". Tuż obok niej, moja leciwa Krone. Ładunek ten sam i naczepa prosta jak struna.
Ja zaś nic do schmitza nie moge zarzucić ze boki się ciężko suwaja czy coś się dzieje . Jedyne to po wypadku jedna miałem i dachu się zsuwać już nie dało . Ale w firankach jeśli smaruje dach i boki raz na 2-3 lata to chodzi paluszkiem . Krone mnie zdenerwowało z tego względu ze podłoga się rozkręca jeszcze :/ No i ta nieszczęsna rdza oraz brak czesci zamiennych tylko serwis w wypadku moich burto-firanek . Koegel to kupa gowna sklecona bóg wie z czego, pękające mocowania dachów nie suwajace się boki i problem z oświetleniem bocznym po 2-3 latach to norma i dodatkiem do tego jest padający zawór pod naczepa za bagatela 2.5k złoty .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 02 gru 2017, 21:17

Padający modulator w Koglu - może nie norma, ale częsty przypadek. Oświetlenie - najczęściej winna złączka za trzecią osią. Do złączki dostaje się woda i sól a na efekt nie trzeba długo czekać...


Post Wysłano: 02 gru 2017, 21:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6018
Samochód: Volvo FH

Modulator nie jest marki Kogel, to Knorr, Wabco lub Haldex.

Knorr w mojej doczepie zaczął walić błędami miesiąc przed końcem gwarancji - jednak dali mi nowy na gwarancji.
W drugiej identycznej, taki sam Knorr 4 miesiące do końca gwarancji już wali błędami. W zimę się zaprowadzi.

Oświetlenie to też nie Kogel Schmitz, tylko pewnie Hella lub Asprock czy coś takiego.

Teraz wszystko jest z g ó w n a.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 02 gru 2017, 21:29

Owszem, zgadzam się, że oświetlenie, hamulce robi ktoś inny. Ale to producent naczepy decyduje którędy są prowadzone przewody i o ewentualnym sposobie zabezpieczenia osprzętu przed wpływem czynników zewnętrznych.

Kierownik - co do Twojego "ekskrementowego" określenia podzespołów to niestety masz rację. Wszystko jest guzik warte, a stało się tak, od kiedy to za "projektowanie" zabrali się magistrowie księgowości, a nie inżynierowie z wykształcenia i powołania...


Post Wysłano: 06 mar 2019, 12:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 paź 2005, 23:08
Posty: 1697
Lokalizacja: Chełmek

Miał ktoś naczepe Kassbohrer najlepiej mege?
Jak to się ma bo ceny dużo lepsze od Krone a rdzy zero...
Generalnie to ma podobieństwa do Krone choćby ściana przednia....
Ciekawi mnie gdzie jest haczyk? :lol:


Post Wysłano: 06 mar 2019, 14:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Karol zwany dalej Evilem ujeżdża Kasbysiera w Medze, bys musiał ma pw, bo mało tu zagląda. Oglądałem jakiś czas temu jak akurat ciągnął nową z fabryki.
Naczepa zrobiona prosto, bez finezji. Ściana przednia nie tak porządna jak w Kromce, ale jednak ma realne szanse utrzymać towar. Ostatnio widziałem jak po wypadku workowany pelet wypchnął nowego Wieltona. Sklejka 10mm czyli przy stali jakby tego nie było. Lakierowanie w KTLu, tylko zderzak w proszku rdzewieje. Fajny multiloock gdzie pasy założy bez odpychania plandeki i dodatkowo uszy w podłodze. Podwójnie łamany zawias jak w Koeglu więc z czasem może się to wyrąbać.
Mamy dwie we firmie na dużych kołach, przejęty leasing za jakieś śmieszne pieniądze i przez ponad rok nic nie było dokładane.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 06 mar 2019, 18:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lip 2010, 21:03
Posty: 148
GG: 4408153
Samochód: Robur/Chrysler T&C
Lokalizacja: WWL

Mamy dwie w firmie tylko że standard z 2012r. To jak dla mnie pod względem użytkowania to tragedia w porównaniu do Krone. Z plusów to mniej rdzy jak na Krone i podłoga jeszcze trzyma szczelność aczkolwiek płyty już były przykręcane. Z minusów waży więcej niż moja Krone z klonica do stali i paleciar, uciążliwe klamry odpadające elementy naciągu plandeki, wyrobione szyna tak że kłonicą w łeb bym dostał, tylne drzwi przerdzewiale na wylot.,a przednia ściana jest panelowa nie metalowa jak w Krone obrysowki boczne już chyba wszystkie wymienione bo pognily. Nowa kosztuje prawie tyle co Krone a po paru 4 latach połowa tyle co kronka. Podobno te składane w Niemczech są lepsze bo te polskie to po odebraniuco trasa to wiaderko i śrubki zbierać plus prawie każda musiała jechać na ustawianie geometrii.


Post Wysłano: 06 mar 2019, 19:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 paź 2005, 23:08
Posty: 1697
Lokalizacja: Chełmek

Dzięki koledzy za te opinie, ja tylko Krone ujezdzałem więc ciekawe rzeczy się dowiaduję. To by tłumaczyło ich ceny w używce, kurde wygląda ona fajnie ale jak piszecie zbyt różowo nie jest...
W Krone mi wszystko pasuje, złego słowa nie powiem tyle że ta ruda szmata ją lubi... :lol:
W sumie to może lepiej Kronke podmalować po 10 latach i mieć spokój, chociaż kolega ma 2014 i ponoć już rudy na multilotku :roll: tak by jakość poleciała teraz? bo moja do 10 lat to purchla nie miała.


Post Wysłano: 06 mar 2019, 20:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Co Ty chcesz jak gołe ramy wożą do Werlte ze Słowacji i tam dopiero malują bez oczyszczania.
Chyba najlepiej się trzymają ostatnie wypusty na starej lampie, ale to samemu trzeba sobie przyprowadzić z zachodu, bo u nas jest tragedia z tym co sprzedają.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 06 mar 2019, 22:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2008, 21:22
Posty: 1257
GG: 2291240
Samochód: R500, Actros 1844, FH 460
Lokalizacja: Szczecin

Niby od 2018 maja jakaś nowa hale do hiper biper malowania, handlowiec zarzeka się że nic nie będzie rdzewieć. Tylko że z drugiej strony Bajzel mówi że jak pare lat temu jego szef brał to mówili mu to samo... :<


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 07 mar 2019, 20:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Multilock jest pierwszy do gnicia bo tyle tam zakamarków i miejsca na wode+syf ze głowa mała... moja na starej lampie 07` też cała ruda była i po 5 latach do malowania szło, kassbohrer to jedna wielka padaka, mielismy w firmie takie z rocznika 08 i z której strony na to byś nie popatrzył to sie rozlatywała, srubki,nity wszystko lecialo piz** na ziemie, coilmulda to chyba była stworzona przez przedszkolaków, serio bym im [wycenzurowano] wszystkim w biurze po kolei za ten wynalazek, drzwi z tyłu wylatane tak ze nawet jakby dach przekosiło pod kątem 45` to zamknałbyś wrota bo tak by sie dopasowała na luzach. rama pękała od przedniej sciany, przy osiach jak szły poprzeczki, nie znalazłem ani jednej zalety tego gówna przez te wszystkie trasy jakie z nimi zrobiłem...

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 07 mar 2019, 21:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 paź 2005, 23:08
Posty: 1697
Lokalizacja: Chełmek

No widzicie chłopaki a ja to brałem pod uwagę na zamiennik Kronki...hehehe
Bo optycznie taki Kass jest spoko z roczników +/-2015 ale tylko z patrzenia widać.


Post Wysłano: 07 mar 2019, 22:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6018
Samochód: Volvo FH

Łoo proszę... Dziadostwo, rdza, bylejakość, a wywrotki Kassbohrer są i tak najlepsze :lol: .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 07 mar 2019, 23:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lut 2005, 18:59
Posty: 834

Mamy 2 kasbrysie. 2015 i 2016. W obydwu rdza wychodzi tylko na tych bocznych listwach przy podłodze, tych o które zahacza się klamry plandeki. Rdza wychodzi na wskutek uszkodzeń mechanicznych, jak wózkowy za blisko dojedzie i uderzy. Zaczyna odpadać farba i ruda zaczyna tańczyć jak szalona :) Sprawa o tyle prosta, że one są przykręcane, więc zawsze można zdjąć, wypiaskować i pomalować na nowo.

Tak poza tym to jakieś lekkie rdzawe naloty na zderzaku, przy zamkach drzwi, zawiasach drzwi.

No i są trochę miękkie. Wystarczy lekka nierówność i jest problem z zamknięciem drzwi (ale pomaga X z pasów z tyłu). Dodatkowo kłonice przy luźnej plandece latają jak żyd po polu, ustawisz prosto w pionie, ale jak naczepa stoi na nierówności to i tak sie przesunie. Potem po naciągnięciu plandeki zapomnij że przełożysz deski wewnątrz, wszystko poklinowane. Często bywa też tak, że kłonica kosi się w momencie przeciągania plandeki i wtedy jest jeden wielki rumor, bo wszystkie łaty/deski od połowy w górę lecą na ziemię.

Często pękają linki pod dachem, ale w nowych naczepach zmienili chyba na jakiś inny układ, nie ma już linek tylko jakieś czarne szerokie pasy.

Na plus na pewno dojście do multilocka od wewnątrz naczepy, niemniej jak dla mnie otwory są trochę za duże, przez co często i łatwo pas się z niego wyhacza w momencie kiedy jest luźny przy przerzucaniu przez ładunek.

Tylne odboje w formie ruchomego wałka są nieprzemyślane. W takim sensie, że są za daleko od końca naczepy. Efekt jest taki, że po cofnięciu maksymalnie ile się da do doku, jeżeli jest krótka rampa to na podłodze kładzie się na długości 5cm. Miałem już kilka zdarzeń, że pod naciskiem ciężkiego wózka rampa spadła z podłogi. Podobnie bywa w momencie kiedy naczepa podnosi się po rozladunku. Dlatego jakbyś brał nową naczepę to zamawiaj albo każ zmienić w gotowej na metalowe odboje albo zwykłe stałe gumowe jak w większości naczep.

Nie znam cen krone, ale jeżeli oszczędność jest duża i korzystna to bier. Od czasu do czasu się powkurzasz, ale robotę zrobi. Chyba że non stop ładujesz i zrzucasz bokiem, to wtedy szkoda nerwów [emoji28]


Post Wysłano: 08 mar 2019, 13:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 paź 2005, 23:08
Posty: 1697
Lokalizacja: Chełmek

Pytanie z innej beczki, ma ktoś może naczepe 2 osiową najlepiej mege? Ile ona może mieć ładowności?
3 osiową jak się wozi lekko to cały czas rdzewieje tarcza na podnoszonej osi i zaraz się robi zendra od zewnątrz, także to rozwiązanie też idealne nie jest...
Pozatym trzecia oś to generalnie 800 kg wożone tam i spowrotem bez potrzeby. Pytam tak teoretycznie bo jak się zastanowię to ponad 20 ton ładunku wiozłem w 2016 roku.... :lol:


Post Wysłano: 08 mar 2019, 17:48
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4180
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

Na ten temat to gadaj z Mihem, on taki wynalazek chyba testował albo i nawet kupił. Ty masz czerwonego czy czarnego Stralisa bo chyba się mijaliśmy wczoraj co?

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Ex Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 08 mar 2019, 18:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Cytuj:
Pytanie z innej beczki, ma ktoś może naczepe 2 osiową najlepiej mege? Ile ona może mieć ładowności?
Kolega teraz kupił nówke Fliegla 1 osiowego, ładownosci ok 14 ton a cena taka sama jak 3 osiowej :lol: dwuosiowe coś koło 20 ton reklamowali

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 08 mar 2019, 18:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Berger na 3 osiach 4,7t na 2 osiach 4,2t.
Ładowność, przynajmniej w PL by wychodziła 32t minus waga zestawu.
Pewien czas nawet zyskiwały takie naczepy na popularności, bo był tańszy maut, ale teraz się to praktycznie wyrównało.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 08 mar 2019, 18:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 paź 2005, 23:08
Posty: 1697
Lokalizacja: Chełmek

Bauer czerwonego lisa mam, wczoraj przed Praga się mijaliśmy.
Może ktoś się zgłosi co miał do czynienia z niestandardowymi naczepami.
Jednoosiowych jezdzi pełno na kokotach bo tam można myto ustawić na 3 osiowy zestaw, więc dużo automotiv'ów się przesiadło na takie.
Jednak 14 ton ladownosci czasem może braknąć, ale 2 osiowa to mogłoby być rozwiązanie.
Tak teoretycznie to 2 osiowa na szerokim rozstawie czyli 2x10 ton mogłaby być poważną alternatywą dla zwykłej.
Ale czy są takie w medze bo chyba niema opon 5000 kg???
U mnie przy 24t w naczepie mam około 7.3t na osi czyli x3
jakieś 22 tony, jeśli byłby układ 2x10t to jest tylko dwie tony mniej a jeszcze gratis braku osi (-800kg) czyli wychodzi 1200 kg mniej.
Domyślam się że jednak pewno dwuosiowe naczepy nie będą miały 23 tonowej ładowności...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: