WORD Rzeszów

Egzaminator to był taki starszy Pan.
Co do tego to ustawiłem się za pierwszym razem nie do końca wyprostowany i naczepę miałem delikatnie złamaną w "(" i nie widziałem tego mojego "garażu" i przez to zabrakło mi miejsca z prawej strony i nie trafiłem do garażu a korektę wykorzystałem.
Za drugim razem poprosiłem egzaminatora aby wziął mi pachołki z rękawa abym mógł bardziej podjechać do przodu, on się zgodził z miłą chęcią i podjechałem bardziej do przodu i ustawiłem się już pod ukosem do garażu. ( Jeśli garaż masz z tyłu po prawej stronie to ja do niego ustawiłem się coś tak \ ). I cofając miałem bardzo blisko przejechać lewego pachołka tak jak mnie instruktor uczył i wtedy wyprostować naczepę. Lecz za szybko zacząłem prostować no zauważyłem, że potrącę pachołek, więc się zatrzymałem i chciałem zrobić korektę lecz już tak byłem zdenerwowany, że za szybko puściłem któryś z pedałów i ciężarówka poleciała mi do tyłu i najechałem na ten pachołek.

Przepraszam z góry, że post pod postem ale nie mam już możliwości edycji poprzedniego postu.

Takie pytanie zdawał ktoś w zimie o 16:00? Czy dobrze jest oświetlony plac? Czy dobrze widać linie na "rękawie" ?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

A możecie mi powiedzieć jak wyjechać na warszawskiej? Chodzi mi zeby nie zachaczyc kraweznik. I czy koniczne jest wyjechanie na drugi pas? I co jak bedzie chciala skrecic osobowka na word i co wtedy? Troche stres mam Chodzi o C+E

Cytuj:

Przepraszam z góry, że post pod postem ale nie mam już możliwości edycji poprzedniego postu.

Takie pytanie zdawał ktoś w zimie o 16:00? Czy dobrze jest oświetlony plac? Czy dobrze widać linie na "rękawie" ?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Zdawałem plac w styczniu koło 17.30. Plac był w miarę oświetlony, szło jakoś jechać

Cytuj:

A możecie mi powiedzieć jak wyjechać na warszawskiej? Chodzi mi zeby nie zachaczyc kraweznik. I czy koniczne jest wyjechanie na drugi pas? I co jak bedzie chciala skrecic osobowka na word i co wtedy? Troche stres mam Chodzi o C+E

Masz pas na jedno auto, więc jak osobówka zechce zajechać na WORD to i tak TY musisz pierwszy wyjechać. Co do wyjazdu na warszawską....Bierz od razu azymut na drugi pas. Odpowiem dyplomatycznie, że to bezpieczniejsze bo jest tam ciasno. Byłem raz świadkiem jak egzaminowany chciał od razu wjechać na prawy pasek...Przejechał kołami naczepy pół metra po chodniku.

Witam, co do wyjazdu na Warszawską musisz wyciągnąć się na lewy pas bo inaczej przejedziesz po chodniku i masz po egzaminie.Smiało można wyjezdzać na lewy pas poniewaz nie ma tam linii ciągłej tylko jest przerywana.


Pozdro.

Dzięki za odpowiedź. W czwartek napisze jak poszło

Raczej nie ma opcji żeby wyjechać nie wjeżdżając na krawężnik używając tylko prawego pasa, no chyba że pojedziesz po samym płocie z lewej to może dało by radę,może. Tylko że wtedy tyłem naczepy wyrwiesz słupek od ogrodzenia a tym chyba nie zapunktujesz u egzaminatora, no chyba że...
Jak ja wyjeżdżałem akurat prawy był wolny a lewym osobówki leciały więc czekam...
Dostaję sygnał JEDŹ nie będziemy tu całego dnia kisić, mówię że osobówki jadą lewym i dalej do mnie JEDŹ no to jadę wjeżdżając na krawężnik( nie tylko co kołami nie mogłem wyjść na lewy pas ale nawet zderzakiem no bo jak osobówki cały czas na nim były) i mówię WIDZI PAN! Machnął ręką ogólnie naprawdę spoko gość taki młody nie wiem czy dalej tam jest. Czyli na moje z prawego się nie da.
A i jak będziecie wybierać karty (a chyba są dwie) z zadaniami na placu to chyba na tej bardziej przetartej są łatwiejsze zadania (nie ma tam "garażu tyłem" No chyba że już wymienili.
Gdzieś też słyszałem że można dać jakąś kopertę i wcale nie trzeba wyjeżdżać

Co do losowania to słyszałem, że jak nie tasują tych dwóch kart to aby brać tą z lewej ręki...

Cytuj:

Co do losowania to słyszałem, że jak nie tasują tych dwóch kart to aby brać tą z lewej ręki...

He he to nie ma reguły z której ręki wybierzesz. Ja wybrałem z lewej właśnie ręki i trafiłem na ten trudniejszy zestaw. Za pierwszym razem oblałem na garażu tyłem. A za drugim razem już pozytywnie.

Pozdro

witam panowie jestem po 5 niezdanych egzaminach na c+e w rzeszowie wszystko oblane na łuku jezeli macie mozliwosc to nie pchajcie sie tam , ja odpuscilem, ponadto dodam ze za kazdym razem jak bylem nikt nie zaliczyl placu nie wiem czy to przypadek czy cos jest nie tak ....

Plac jest ok tylko trzeba wiedzieć, że łuk jest trochę nachylony i trzeba też wiedzieć, że trzeba bardziej łamać niż widać, kurde nie umiem tego wytłumaczyć ale ten łuk da się zrobić i to za pierwszym razem.

Moja podpowiedz jest taka aby nie kierować się małymi lusterkami tylko przestawiać sobie to duże.
Egzaminator tego nie widzi a dużo lepiej widać niż na małych

Cytuj:

witam panowie jestem po 5 niezdanych egzaminach na c+e w rzeszowie wszystko oblane na łuku jezeli macie mozliwosc to nie pchajcie sie tam , ja odpuscilem, ponadto dodam ze za kazdym razem jak bylem nikt nie zaliczyl placu nie wiem czy to przypadek czy cos jest nie tak ....

eeeeeee coś chyba nie tak z Tobą, a nie WORD-em czy tam łukiem. To najprostsze zadania i jak tu się wykładasz to trzeba podejść do innej szkoły jazdy bo nic Cię na nauczyli. Spokojnie bez nerwów da się to objechać...

po WORDzie z Łomży , WORD Rzeszów ma drugie miejsce w ogólnej zdawalności egzaminów.
musisz po prostu zmienić szkołę jazdy.

Pamiętam jak jeszcze mnie uczyli aby na łuku jak do przodu jedziesz to musisz ustawić się pod kątem a nie równolegle do linii. Jak zaczynasz cofać to tylne prawe koło naczepy jak najbliżej linii a przednia lewa obrysówka naczepy w lewym lusterku ma iść po linii tej białej jak się łamiesz.

Z tym ustawianiem pod kątem to zależy, Ja np jadę dojeżdżam normalnie,z prawej strony zostawiam sobie ok 30 cm miejsca od koła do lini i na samym początku jak cofam pierw pół obrotu kierownicy w lewo aż się przyczepa minimalnie złamie a później prostowanie kół no i jazda

Cytuj:

Cytuj:

witam panowie jestem po 5 niezdanych egzaminach na c+e w rzeszowie wszystko oblane na łuku jezeli macie mozliwosc to nie pchajcie sie tam , ja odpuscilem, ponadto dodam ze za kazdym razem jak bylem nikt nie zaliczyl placu nie wiem czy to przypadek czy cos jest nie tak ....

eeeeeee coś chyba nie tak z Tobą, a nie WORD-em czy tam łukiem. To najprostsze zadania i jak tu się wykładasz to trzeba podejść do innej szkoły jazdy bo nic Cię na nauczyli. Spokojnie bez nerwów da się to objechać...

no moze i cos w tym jest ale tam gdzie robilem kurs łuk robie od strzala bez zadnych korekt inne manewry tez robie bez problemu do tego kat b i c zdalem za pierwszym razem a nerwy na egzaminie hmm moze i jakies są ale bez przesady pozatym specjalnie sie przyglądalem kolesiom ktorzy zdawali ze mną bo zazwyczaj z grupki 4 osobowej bylem ostatni do wykonywanych zadan i ludzie naprawde siadaja na tym łuku w rzeszowie

Cytuj:

Plac jest ok tylko trzeba wiedzieć, że łuk jest trochę nachylony i trzeba też wiedzieć, że trzeba bardziej łamać niż widać, kurde nie umiem tego wytłumaczyć ale ten łuk da się zrobić i to za pierwszym razem.

Moja podpowiedz jest taka aby nie kierować się małymi lusterkami tylko przestawiać sobie to duże.
Egzaminator tego nie widzi a dużo lepiej widać niż na małych

tutaj masz racje kolego łuk jest nachylony moze z tego wzgledu duzo osób ma z nim tam problemy ja nie mowie ze nie jest do zrobienia za pierwszym razem napisalem tylko jak jest na moim przykladzie i co widzialem to nie jest z palca wyssane co pisze

Jakoś zawsze jak ja zdawałem to łuk każdy zaliczał. Rozmawiałem z egzaminatorem to mówił, że kursanci nie są zbyt dobrze przygotowani...

Witam
Odświeżę temat. Niedługo egzamin "C+E" w Rzeszowie, jakieś rady? dla osoby co bardzo słabo zna to miasto jakieś pułapki? na co zwrócić uwagę? oczywiście pod kątem egzaminu.
"C" zdawałem w Tarnobrzegu, teraz zdecydowałem się na Rzeszów ze względu na "MAN-a" podobnego na kursie miałem, łatwiej plac pójdzie. Uznałem za ważniejsze żeby z placu wyjechać niż znajomość miasta...

Witam. Macie może Panowie informacje na temat aktualnych tras kat. C ?