Załadunek bez obecności kierowcy, a mus zabezpieczenia towaru

Cześć. Przychodzę z pytaniem, które od dłuższego czasu jest kwestią sporną u mnie na firmie. Mianowicie:
Naczepy są zabierane i załadowywane w momencie gdy kierowcy fizycznie nie ma w firmie bo ma wolne - odpoczynek po za miejscem pracy- a następnie są odstawiane na plac. Towar jest niezabezpieczony, a naczepa przemieszcza się po placu. I tutaj zaczyna się problem w kwestii: kto odpowiada za zabezpieczenie takiego towaru? Magazynierzy twierdzą, że oni nie potrafią i nie jest to ich obowiązkiem, a kierowca niejednokrotnie musi przeskakiwać po towarze by móc chociażby przerzucić pasy na druga stronę co często jest utrudnione.

Czy są na to jakieś konkretne przepisy? Nie ma możliwości wypisania na CMR przy osobie, która załadowywała naczepę bo najczęściej odbierana jest kilka godzin później czy nawet następnego dnia gdy takowej osoby już nie ma w pracy.

Cytuj:

Cześć. Przychodzę z pytaniem, które od dłuższego czasu jest kwestią sporną u mnie na firmie. Mianowicie:
Naczepy są zabierane i załadowywane w momencie gdy kierowcy fizycznie nie ma w firmie bo ma wolne - odpoczynek po za miejscem pracy- a następnie są odstawiane na plac. Towar jest niezabezpieczony, a naczepa przemieszcza się po placu. I tutaj zaczyna się problem w kwestii: kto odpowiada za zabezpieczenie takiego towaru? Magazynierzy twierdzą, że oni nie potrafią i nie jest to ich obowiązkiem, a kierowca niejednokrotnie musi przeskakiwać po towarze by móc chociażby przerzucić pasy na druga stronę co często jest utrudnione.

Czy są na to jakieś konkretne przepisy? Nie ma możliwości wypisania na CMR przy osobie, która załadowywała naczepę bo najczęściej odbierana jest kilka godzin później czy nawet następnego dnia gdy takowej osoby już nie ma w pracy.

Przecież obowiązki kierowcy to nie wsiąść i tylko jechać.
Ty wieziesz i Ty masz sobie to tak zabezpieczyć byś to dowiózł.