VOLVO FH4 500 & MB MP4 1851

Trochę mnie tutaj nie było i się trochę pozmieniało
Teraz Latamy na Niemcy głównie ze spożywką Nowe wózki:


Marka: Volvo
Model: FH4
Rok produkcji: 2015
Przebieg: 495000
Wyposażenie: full jak na tamte czasy







Marka: Mercedes
Model: Actros 1851
Rok produkcji: 2017
Przebieg: 385000
Wyposażenie: prawie full

Witam.No to teraz temat,który mnie interesuje odkąd zaczynałem jazdę na FH(od pierwszej do czwartej generacji objeżdżone),a teraz aktualnie od 4 lat jeżdżę głównie Actrosem 430.Długo masz te auta u siebie?Co możesz o nich powiedzieć eksploatacyjnie,bo poza tym że mocą na papierze są podobne,a wygrywa zdecydowanie FH500 to już wiem.Spalanie,problemy,bolączki,koszta,odczucia itd... Ogólnie to jedno z dwóch aut,które brałbym pod uwagę gdybym miał sam nim jeździć...

Actros z serii na 20-lecie modelu,czy ciemne lampy dołożone?

Użytkujesz osobiście obydwa auta czy jak?Jeśli tak to słucham Twoich opinii...

No więc bez większych problemów odpukać, w volvo padło adblue, przy 400tkm 7tyś a w mercedesie problem z noxami, w obu były również czyszczone dpfy przy przebiegu ok 400tkm.

Co do mercedesa to, 510 chodzi identycznie jak FH 500 z tym że w Mercu skrzynia czasami nie nadąża, ale mocowo z tym samym ładunkiem na Kassel idą łeb w łeb.
Actros zwykły dołożone lampy od mp5 z projektorami LED, świecą kozak

Czasami jeżdżę raz tym raz tym, ale głownie bardziej volvem, ale co mogę powiedzieć, VOLVO to taczka w porównaniu do mp4, FH4 to nie chińczyk, gdzie wszystko pięknie sunęło i było miękkie jak poduszka, za to Actros miażdży właśnie volvo pod względem komfortu, a to nie jest wersja na poduszkach z przodu.

Co do spalania to volvo Pali 28l średnio i 2l adblue na 100km, Actros ok 26,8 i 0,7l adblue. Coż wiecej można powiedzieć auta cieżko pracują na siebie i póki co wszystko ok, oprócz nieszczęsnego adblue

Zastanawiam się mocno nad kolejnym wozem i mam dylemat czy będzie to Actros 1863 a może volvo FH16 650. Zobaczymy co czas pokaże

Jakie uzasadnienie pomyslu na tak mocny silnik w nowym wozie?

Cytuj:

Jakie uzasadnienie pomyslu na tak mocny silnik w nowym wozie?

Chyba nie ma logicznego uzasadnienia, ale z własnego doświadczenia wiem gdyż mam również fh16 660 że nie są to paliwożerne jednostki, a dobrze zadbany odwdzięcza się bezawaryjnością.

A to chyba ostatnio w sukcesach ludzie pisali, że FH16 to właśnie za dobre pod względem bezawaryjności i spalania nie jest. Tylko to gabaryciarze byli.

Cytuj:

A to chyba ostatnio w sukcesach ludzie pisali, że FH16 to właśnie za dobre pod względem bezawaryjności i spalania nie jest. Tylko to gabaryciarze byli.

Nie wiem, ale mój Ojciec miał fh16 520 które sprzedaliśmy z przebiegiem prawie 3mkm nic się nie działo, Mój kuzyn ma FH16 660 z przebiegiem 1950000 też tam nic się nie dzieje, Ja również posiadam owe FH16 660 z którego jestem bardzo zadowolony, Kiedyś rówież rozmawiałem z kierowcą który jeżdzi FH16 650 i nic prócz adblue się tam nie sypało. samochód był z przebiegiem prawie 800tkm.

Nie są paliwożerne,hmmm...Zależy jak się jedzie,gdzie i z czym.Ale ogólnie myślę, że na tej robicie co jeżdżą te dwa obecne auta spokojnie 2 - 3l czy FH16 650 czy Actros 630 więcej wypiją.A co do tego spalania, nie wiem ile ton wozisz ,jakie kierunki ale spalanie 28 czy mniej w połączeniu z Kassel...

Co do komfortu,no ja mam akurat kabinę Stream Space na sprężynie,to porównując to do FH z kabiną na sprężynie to w MB jest gorszy komfort.W moim odczuciu MB jest dużo bardziej sztywny od FH.

Masz ten wodny retarder w Actrosie?Jeśli tak to jak jego eksploatacja bo też słychać opinie, że bywa problematyczny...

Wnętrza robiłeś sam czy już były?Całkiem fajnie to wygląda.

Jak z punktu praktyczności wygląda sprawa z salonką w MB?

A więc co do spalania to, fh16 660 pali 1l więcej w porównaniu do 500, mówmy tutaj o dmc 40,5t

Różnie wozimy, czasami Full czasmi 7t,
Tak to spalanie jest z gór, cały czas jeździmy na kasel albo na Monachium rzadko kiedy latamy góra.

Merc wymiata pod względem komfortu, a zestawienie obu pojazdów jest identyczne, poduchy pod kabiną I przód resor.

Mam retarder, I był wymieniany na nowy wraz z chłodnica wszystkimi przewodami I olejem w skrzyni, więc użytkuje go tak jakby od nowości, I nie mialem z nim problemów, ale też slyszalem że te retardery się sypią, ale ja na szczęście nie miałem z nim problemów póki co, gdyż przy przebiegu 280tkm byłem ściągany na serwis w związku z wymianą na Nowe tego ustrojstwa.

Wnętrza robiłem sam, bo chciałem żeby było po mojemu, w FH wyciszylem dodatkowo cała kabinę, choć I tak była oryginalnie wyciszona bo to było demo, i miał wyciszenie jak w Skandynawii, I mercedes też będzie wyciszony od podstaw

Salonka pierwsza klasa, dużo miejsca można tańczyć, w porównaniu do volva to w Mercedesie jest jak w dużym salonie no i stolik rozkładany, a nie byłem przekonany do tej salonki

Kiedyś w ramach przygody puściliśmy fh16 bodajże 580 pod firankę po kraju. Przygoda trwała 3 tygodnie ( weekend na bazie żeby nie było )
To spalanie wyszło około 36-37 gdzie przeciętnie inne wozy przeważnie w 34 się mieszczą. Nie wiem jak z awaryjnością bo auto było typowo na handel.

Magnum Byś pokazał a nie tam jakieś plastiksy

[mack 560]

Cytuj:

Kiedyś w ramach przygody puściliśmy fh16 bodajże 580 pod firankę po kraju. Przygoda trwała 3 tygodnie ( weekend na bazie żeby nie było )
To spalanie wyszło około 36-37 gdzie przeciętnie inne wozy przeważnie w 34 się mieszczą. Nie wiem jak z awaryjnością bo auto było typowo na handel.

Zależy od kierowcy to spalanie, jak się jeździ tak jak zwykła 500ta to max litr więcej, jak jeździłem na Włochy Full zladowany FH 500 I FH16 to spalanie było na korzyść FH 16 bo było równe 30,5 z dystrybutora, a 500 paliła 31-32

Ale ja jeździłem z bratem W ten czas.
Ale wiem że ta 660 jest w stanie spalić 45l bo I tyle też się zdarzało ze przywiozłem

Cytuj:

Magnum Byś pokazał a nie tam jakieś plastiksy

A pokaże jak zjade na bazę, to cykne parę fot

Branie auta z takim silnikiem i taka mocą nie pod gabaryty albo duże gore nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Chyba ze chce ktoś sobie coś przedłużyć.


Booooooom.

Bardzo ładne auta zostały przedstawione przez Autora. Actros to może nie jest mój wymarzony pojazd. Ale spoglądam w stronę Volvo i chciałbym zobaczyć to 660, mam ogromny sentyment do FH16.

Cytuj:

Branie auta z takim silnikiem i taka mocą nie pod gabaryty albo duże gore nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Chyba ze chce ktoś sobie coś przedłużyć.


Booooooom.

Zapomniałeś o bardzo ważnej i wąskiej grupie, która jest w transporcie. Owszem są ludzie, którzy dobrze się bawią prowadząc firmy transportowe a bogate i mocne auta są zwieńczeniem ich codziennego wysiłku i oczekiwań od tego co robią oraz do czego dążą.

No ale w Polsce to faktycznie lepiej jak wszyscy będą jeździć biednymi i słabymi autami. Bo ten co ma bogate 660 na pewno ukradł albo z czegoś dokłada. Lub jak zauważyłeś ma kompleksy / syndrom bycia małym...

Cytuj:

No ale w Polsce to faktycznie lepiej jak wszyscy będą jeździć biednymi i słabymi autami. Bo ten co ma bogate 660 na pewno ukradł albo z czegoś dokłada. Lub jak zauważyłeś ma kompleksy / syndrom bycia małym...

O to to! Pewnie ukradł. Złodziej jeb....
still branie aż tak mocnego auta. Ponad 600konnego nie ma żadnego sensu bo można wziąć Kanio V8 580 wyposażoną na maxa czy tam FH16 540(nie wiem jakie są moce) i być równie zajaranym faktem ze ma sie konkretną furę. Nie trzeba odrazu schodzić do poziomu premiumki.
Ja osobiście nawet jak bym miał możliwości raczej nie kupiłbym tak mocnego auta. Wole mieć cyfrę na koncie i wydawać ją na rodzinę i ich potrzeby a dobrze sie bawić z żoną wieczorem, a auta do roboty miec w granicach rozsądku. ELOOOOOO

Cytuj:

Branie auta z takim silnikiem i taka mocą nie pod gabaryty albo duże gore nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Chyba ze chce ktoś sobie coś przedłużyć.

https://www.youtube.com/watch?v=QriTZ0k98oY

W ten weekend faktycznie miała być aferka, ale na trochę inny temat
O dziwo, zgadzam się z Edlerem

Bajzel. Stoję na Kołbaskowie. Dawaj na ring(nie Berlina)! Wyjaśnimy tą kwestie.

Luka - zapisuję ten dzień w kalendarzu. Warto pamiętać.

Cytuj:

Bajzel. Stoję na Kołbaskowie. Dawaj na ring(nie Berlina)! Wyjaśnimy tą kwestie.

Ustaliliśmy już że nie stać Cię, żeby mnie wyciągnąć z domu w weekend