Iveco stralis manual

Witam , czy ktoś może mi napisać jakie skrzynie manualne są w Iveco stralisie ? Widziałem na necie, że są lewarki z 8 bieg plus połówki oraz sama skrzynia 8 (na yt nic nie ma o iveco ;p)
Będę nim jeździł w najbliższym czasie , a nigdy nie jeździłem manualem ,oraz nigdy w iveco nie siedziałem nawet

Widzę że stralisy mają taką dźwignię biegów, oraz jeden pstryczek pionowy.
Jak tutaj zmieniać 8 biegów, jak wszystkie są na tym samym poziomie lewarka... trzeba na wyczucie zmieniać te biegi ? czy w połowie się przełamuje lewarek w prawo? i są kolejne 4 biegi?

Volvo i scania mają prostsze te skrzynie, choć nie jeździłem , ale siedziałem w nich .

link do lewarka :
https://tiny.pl/rbjtx

Pozdrawiam

Przebitka, lewarek uderzasz w lewo - skrzynia wolna, w prawo - skrzynia szybka . Wg mnie rozwiązanie wygodniejsze jak w "innych" jak chwile się przyzwyczaić.

Jak dla mnie jazda z przebitką była całkiem fajnym rozwiązaniem. Co prawda iveciem nie jezdziłem tylko renata r340 z b18 skrzynią i jakims mały manem, ale wspominam całkiem dobrze te skrzynie tak jak 5eba napisał kwestia przyzwyczajenia

Bardzo fajna skrzynia, jeździłem Dafem, Turbostarem i Stralisem, w każdym chodziła lekko i fajnie. 16 biegów robi robotę przeskok co 200 obrotów. Teraz jeżdżę Scanią z jakimś wynalazkiem 12 biegowym to woła to o pomstę do nieba, taki topór że ręka boli po dniówce, i ten rozkład biegów... Pierwsze biegi są takie szybkie że nie idzie ruszyć pod dużą górę.... ZF przy tym to technologia z kosmosu z małej jedynki pod górę to można z fullem bez gazu ruszać, na małej skrzyni z połówkami to można drugie 40 ton z tyłu zapiąć i to rusza fajnie.

Cytuj:

Przebitka, lewarek uderzasz w lewo - skrzynia wolna, w prawo - skrzynia szybka . Wg mnie rozwiązanie wygodniejsze jak w "innych" jak chwile się przyzwyczaić.

To jak mam na malej skrzyni na luzie to pchniecie po prostej lini do przodu jest 3/4 ? Środek wypada na 3/4 czy 1/2 ? A na szybkiej skryzni wypada mi na 5/6?
Czy inaczej to jest ?

Tak, na małej 3-4 na dużej 5-6.

E, ta skaniowska skrzynia nie jest taka zła. Fakt, układ jest posrany i wymaga przyzwyczajenia, 12 biegów mega wygodne i wystarczające, ale najbardziej przeszkadza mi, że jest wolna i nieraz zgrzytnie przy szybkim przebijaniu biegów.

Nieraz.... Jak się nie koncentrujesz na zmianie to co chwilę...
Dla mnie pierwsze biegi są za duże, załadowany startując ze stopu pod górę na zakręcie auto ruszyć nie może, a przy zmianie z 1 na dwa mało nie zdechnie... ZF by tu bez gazu prawie poszedł z dwójki... No chyba że Scania taka słabizna jest, bo fakt ruszając idzie ją zdusić, w Iveco ruszając nawet z 3 niema tendencji do zduszania...

No dobra, myślałem, że nie umiem zmieniać biegów, dlatego to tak zgrzta, a to po prostu dziadostwo

Mam kilka manuali u siebie a kierowcy robią czasami w tygodniu i po 3 tyś km i nie słyszę narzekań. Wg mnie musi być cos nie tak z mechanizmem zmiany biegów lub miałem taki przypadek w 905, że posypała się planetarka, wtedy to i cieżko i ze zgrzytem biegi wchodziły. A tak to nawet w zastępczej 4-ce z 2003 bieg wrzucisz jednym palcem sam jak siadam to 1 w zasadzie nie używam

W tym ustrojstwie co jeżdżę to z dwójki mogę tylko ruszać pusty, z fullem to jedynka wydaje się za wysoka.... No chyba że Kania to taki słabeusz bo to tylko 420....a ja nigdy nie miałem auta poniżej 500...
Jezdze dwiema na firmie i obydwie tragedia, u kolegi w firmie NG same manuale i ponoć jedne spoko a inne też ciężko chodzą...

"Jak żaba nie umie pływać to mówi, że woda za rzadka."

Cytuj:

"Jak żaba nie umie pływać to mówi, że woda za rzadka."

No ale zwłaszcza jak skrzynia jest hoojowa to się już na stare lata nieda nauczyć jeździć...

Wracając do tematu ZF sto razy lepszy, od logicznego rozstawu biegów do komfortu obsługi, a i jeszcze wystarczy porównać jak wchodzi w obydwóch wsteczny.....

Chłopak pytał o to jak posługiwać się ZFem, a nie dlaczego Twoim zdaniem skrzynia w scanii jest do dupy. Jeździłem 12 biegowym stralisem, później samymi scaniami i żyje. Ty kilka razy przejechałeś się "królowa" i lament jakby niewiadomo co sie stało.

Dlatego mu napisałem jak to działa w porównaniu z innymi.
Najlepiej to mi się jeździło Turbolem z ZF, tam to te biegi po lekkim popchnięciu same wpadały normalnie jak w jakimś niewyhuśtanym e46.
Pamiętam jak w latach '90 kiedy jeszcze nie miałem prawka szwagier pokazał mi układ biegów, wsiadłem i pojechałem.... obsługa tak intuicyjna że prościej być nie może.
Być może dlatego nikt nie myślał wtedy o automatach bo skrzynie super się spisywały i zmiany biegów to była czysta przyjemność.

Ja jako bezwzględny zwolennik manuali ostatnio zaczynam rozumieć ludzi uznających tylko automat... Wystarczy się tylko przejechać Kanią......