Gdy szedłem na egzamin na C to nigdy wcześniej nie siedziałem w MANie TGL 12.240. Mam już to za sobą więc kilka wskazówek:
-
obsługa pojazdu - nie wiecie jak? Jest pełno filmików w internecie
-
jazda po łuku - egzaminator ustawi wam samochód na łuku, spójrzcie czy jest z tyłu zachowany metr i gdy jest wsiądziecie do auta i macie piękne krzaki po lewej przy murze
z przodu jest niebieski hydrant, odliczcie sobie ilość krzaków od hydrantu i zapamiętajcie który jest na wysokości ramienia i gdy będziecie cofać na odległość metra ustawcie się na wysokość tego krzaka i tak oto zachowacie metr
Nie pamiętam bo stres był ale chyba 4-5 krzak.
-
po mieście - jeździłem na skrzyni z przebitką w prawo, w MANie TGL jest guzik góra dół.
WAŻNE: wciskamy guzik gdy jedziemy na biegu. Załóżmy ruszyliśmy na małej z 3 biegu, gdy samochód nabiera prędkości to już sobie pstrykamy na dużą skrzynie, gdy wciśniemy sprzęgło i wyrzucimy na luz to już się przełączy samo na dużą skrzynię i z 3 od razu wajchą na 5 bieg.
To są najważniejsze wskazówki dla tych którzy też nigdy nie siedzieli w TGLu i boją się cofania na odległość metra i skrzyni. Reszta zależy od naszych umiejętności czy zrobimy łuk, parkowania i czy na mieście się uda.
Na C+E:
-
sprzęganie, rozprzęganie - jest pełno filmików jak to się robi ale.. u mnie wystąpiły dwa nietypowe błędy podczas sprzęgania.
Pierwszy - za wysoko miałem ustawiony dyszel przyczepy i nie chciał wskoczyć w zaczep. Dyszel odbijał się od lekko wystającego haka w zaczepie a wajchę od haka miałem podniesioną maksymalnie do góry. Rada, podjedźcie na odległość 10 cm i na kolanach ustawcie dyszel pod tą końcówką haka w zaczepie.
Drugi problem miałem gdy szczepiłem i nie mogłem podnieść stópki. A wszystko przez to że gdy zgasiłem silnik to amortyzatory siadły. Egzaminator kazał mi odpalić silnik i wtedy na poduszkach samochód się podniósł i podniosłem stópkę do góry.
-
łuk - tutaj cofamy na wysokość hydranta aby był na wysokości ramienia i jest metr, a gdy cofamy po łuku staramy się jechać przyczepą po przerywanej linii i musi wyjść
-
Prostopadłe tyłem - jest bardzo mało miejsca.. musimy podjechać prawie pod sam krawężnik przodem auta i gdy będziemy cofać to od razu zacząć mocno łamać samochód.
-
miasto - ruszamy z 2 i lecimy wszystkie biegi bo z 3 jest ciężko.. Mój egzaminator się czepiał że z 3 ruszam. Niby są po 2 tony w samochodzie i w przyczepie co daje już 4 plus waga samochodu i przyczepy więc lepiej z 2.
To tyle, powodzenia