Witam. Koledzy, ginie 7-10L płynu chłodniczego w krótkim czasie. Już kiedyś prosiłem Was o pomoc w tej sprawie i sądziłem, że awaria zakończona ale jednak nie. Ubytek taki pojawia się po przejecjaniu kilkuset km, w ciągu kilkunastu dni. Silknik cały suchy, nigdzie nie kapie. Olej wymieniany co max 10k km i miesiąc temu przy wymianie czyściutki, zero glutów od płynu w oleju. Olej na bieżaco kontrolowany, nie przybywa. Płynu tylko ubywa. Po odkręceniu korka płynu podczas pracy silnika ciśnienie nie wali do zbiornika. Wymiennik ciepła (chłodnica oleju) sprawdzana i była sprawna, ale wymieniłem uszczelkę pod chłodnicą oleju bo przerwała się i raz olej poszedł do płynu i odwrotnie. Po tej wymianie nic się nie mieszało. Pod skrzynką na dokumenty zauważyłem coraz więcej wilgoci. Wymieniałem zawór nagrzewnicy bo to on był żródłem wycieku - aż całe te osłony nad silnikiem nasiąkły płynem, widać to gołym okiem. Sprawdziłem nagrzewnicę i była szczelna ale dla pewności wymieniłem na nową - masa pracy żeby się tam dostać wieć nie chciałem ryzykować. Wyciek ustał, wszystko suchutkie. Jednak płyn nadal ubywa w dużych ilościach! Sprawdziłem zbiorniki powietrza czy nie ma tam płynu, czytałem że sprężarka może mieć przeciek, butle suchutkie, puste. Zawór EGR już dawno temu zamknięty ale nie jest zaślepiony mechanicznie żadną blachą. Podejrzewam jeszcze nieszczelność chłodnicy spalin - płyn wycieka i jest odparowywany przez spaliny. Ktoś pisał żeby zajrzeć do rury wydechowej - rozkręcić rurę trzeba jak rozumiem? Chłodnicę spalin chciałem ominąć, wykręcić i połączyć w miejcu zaznaczonym na zielono z przewodem gumowym w drugim jej końcu. Ale trochę z tym pracy będzie i kombinacji. Pomyślałem, żeby zaślepić chwilowo dopływ spalin i wówczas też płyn nie powinien ubywać jeśli to wina chłodniczki. Czy dobrze myślę? Czy dla pewności mechanicznie zaślepić zawór EGR bo teraz jest w pozycji zamknięty, ale może pewnie przepuszczać, po prostu syczał siłownik zaworu EGR to chwilowo odłąćzyłem mu zasilanie i tak jeźdzę już kilka lat;-/. Czy macie jeszcze jakieś inne pomysły?
Jeszcze jedna może dość istotna informacja: przy pracujacym silniku przed wymianą oleju po odkręceniu korka wlewu widać, że silnik jakby wydala trochę parę, jakby olej był wilgotny albo płyn dostawał się do komory spalania...
Czy ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?
P.S. Śruby musze założyc miedziowane czy mosiężne albo kwasowe też będą dobre?