Każda widać opona jest dziś do bani, Michelin chyba największe rozczarowanie, sp346 też lipa huczy wywuwu i też kierownica faluje, Starszy sp344 wystrzelił na przodzie, Bridgestone poszedł szybko+barki pofalowane, KMax-S tam już nie pamiętam ale chyba było w miarę ok.
Kiedyś pamiętam sp346 też pulsowały na kierownicy i po czasie albo ustało albo się przezwyczailem, no chyba że daliśmy za mało proszku do tej Savy poprostu przesypalismy z Michała 385/55 a niektóre źródła gadają by dawać setkę więcej do 385/65
Sava poszła na próbę bo pytałem i było mniej reklamacji na nie niż GY/Dunlop niewiem może też mniej popularna, ogólnie na naczepach u nas się sprawdza, nawet na naciętych woziłem po 26t i nic się z nimi nie działo więc teraz testuję przoda…