Tak, ale też znam sytuacje, gdzie szef jest kierowcą i też pytał mojego brata co mu bardziej odpowiada. Jeździ u niego kilka lat, firma typowo transportowa z 5cioma zestawami, zmieniał bratu auto i mówi wprost:
Słuchaj, mam na oku Scanie, Volvo i DAFa, mi to obojętne, bo wszystkie w dobrym stanie, a ty co byś wolał?
Brat powiedział, że może Volvo niech kupi i Volvo jest. Jeszcze w ramach bonusu kupił mu nówkę naczepę, o czym nawet nie wiedział.
Więc jak mówię, że ktoś chce pokazać swoją wyższość nad pracownikiem i pokazać jakim jest gównem, to nie znaczy, że każdy taki musi być.