Cytuj:
Dobra, przejdźmy do konkretów: kim jest furiat, a kim jest Mmmm?
Bo to stare wygi forumowe, tylko akurat wyszło, że na kolejnym multikoncie
Biorę po 200 od każdej drużyny (będę miał na wkład na racinę za kolejną nieruchomość) i słucham Państwa
_____
Zabawne jest to, że z góry obstawiacie multikonto, nie dopuszczając możliwości, że ktoś te wypociny tutaj czytał od lat.
Swego czasu będąc w branży i mając funfli po fachu, gdy fb i grupki raczkowały, to uwagę ludzie kierowali na fora (WC, BTC, ZIOMKI, LKWEUROPA).
Nie każdy musiał mieć konto z milionem postów. Ba, sami widzicie co do dziś przetrwało.
_____
Kieras, prywatnie jestem twoim idolem, normalnie w innej sytuacji to stałbym w kolejce z CV pod twoją bramą i aplikował na byka, nawet na staro premiumko. Ale Panie, masz tak bujną wyobraźnie, takie historie sobie tworzysz i dopowiadasz, że głowa mała, jednocześnie gdzieś tam trochę wyjawia się lekka megalomania
Ale wiesz, ogólnie peace and love, też kiedyś ciorałem ten pegieer i wiem jak jest
, niektórzy muszą odreagować i się wylać.
I nie, nie pokonał mnie transport (co sobie właśnie we własnym stylu sam dopowiedziałeś już parę razy, wysuwając dalekie idące wnioski na podstawie wyssania tego z własnego palca), tylko niektórzy mają jaja, aby zrobić rachunek i wybrać inną drogę życia, bo potrafią coś więcej niż kręcić kierownicą i być dziadem. W tej branży to rzadkość. Jak ktoś lubi, albo musi żyć w tej branży - bardzo proszę, ktoś musi te towary wozić
Ale nikt nikogo nie zmusi do walki z wiatrakami, a takim czymś jest np. konkurowanie na rynku wśród magnesiarzy (kiedyś) i fanów remontów w trasie.
_____
P.S. Mam nieodparte wrażenie, że kolega Furiat pojawia się zawsze w towarzystwie Kierownika, będąc jego bultyrierem. Gdy tylko na horyzoncie jest jakaś aferka, to pierwszy stoi w kolejce do bycia wiernym giermkiem. Urzekła mnie ta historia
Z fartem, co by nalewki nie postrzelaly.