Tomek_ niestety nie mogę zgodzić się z Tobą we wszystkim, o czym piszesz. Jako aktywny użytkownik forum na
http://www.prawojazdy.com.pl zapewne nieraz zauważyłeś, że przepisy PRD często są niezrozumiałe, sprzeczne czy wreszcie budzą wiele wątpliwości w praktyce (ot choćby po objętości działu "sytuacje na drodze" forum prawojazdy.com.pl). I w wypadku, o którym pisał kolega Pazdz także takowe się pojawiają. Nie ma żadnego przepisu, który w wyczerpujący sposób regulowałby takie/podobne sytuacje na drodze...
Kierowca zawodowy, co nie ulega żadnej wątpliwości, kodeks drogowy powinien znać dokładnie. Ale różni ludzie, różne potrzeby. Jedni chcą cały czas dokształcać się, inni już nie bardzo. I tak jest w każdym zawodzie. Z tym trzeba się po prostu pogodzić. Odnośnie samego zawodu kierowcy i tego jakie umiejętności i wiedzę powinien posiadać to śmiem używać takiego przykładu/porównania: skoro wszystko sprowadzamy do pieniędzy to porównajmy też co proporcjonalnie (do zainwestowanych w naukę pieniędzy)powinien umieć kierowca w stosunku do przeciętnego studenta. Zdobycie zawodu kierowcy to koszt około 6000-7000zł (zależnie od miasta, chęci kandydata na kierowcę, jego predyspozycji, szczęścia itd itp.). Za tą kwotę można opłacić czesne na niezbyt prestiżowej wyższej szkole prywatnej, na około 2-2,5 roku (4-5 semestrów). Wyciągając banalny wniosek: wiedza takiego kierowcy też powinna być podobna do tej (wymaganej! od) studenta. Niestety, tak nie jest. A wiedzy, umiejętności które można w tym fachu zdobyć, jeśli tylko ktoś chce, nie brakuje
Nie mogę zgodzić się z twoim stwierdzeniem, że "Zawod kierowcy nie wymaga zadnych specjalnych predyspozycji czy talentow". Każdy zawód takowych wymaga. Dlatego też są lepsi/gorsi prawnicy, nauczyciele, lekarze itd... Co do predyspozycji w tym konkretnym wypadku - nie będę się wypowiadał (bo to już byłby całkiem inny topic).
Cytuj:
Jesli to nie kierowca zawodowy ma znac na wylot przepisy drogowe to kto?
Semi, chciał rozwiać wątpliwości i zapytał o to osobę, która na czym jak na czym, ale na przepisach/ich interpretacji (z racji wykonywanego zawodu) powinna znać się doskonale. Skąd więc Twoje przekonanie (tu nawiązując do użytych przez Ciebie słów), że Semi nie ma przepisów w małym paluszku?!
A przepisów w doskonały sposób nie zna nikt (no, może poza Tobą
:lol: ). Często nawet policjanci RD, w sprawie interpretacji przepisów czy znalezienia sprawcy wypadku/kolizji, proszą o pomoc przełożonego przez radio. Bo już takie to nasze, polskie prawo jest. I dlatego też termin "wykładnia prawna" jest w Polsce tak popularny(...)
Pozdrawiam