Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 05 sty 2007, 0:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2006, 13:02
Posty: 10

Witam, sorry nie mogłem wczesniej, ale dzięki za wszystkie wypowiedzi , zobacze czy mi sie uda. Szczerze mówiąc, nigdy nie byłem taką ciężarówą za miedzą, mało, nie siedziałem jeszcze tzw. Tirze i tego się najbardziej boje czy dam rade jechać takim czymś???.
Bo Star przy tym, to jak maluch jest różnica!


Tytuł:
Post Wysłano: 09 sty 2007, 22:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 gru 2006, 18:59
Posty: 27
Lokalizacja: okolice Włocławka

Najważniejsza jest opinia lekarza. Ale nawet gdy wyrazi zgodę polecam Tobie pływanie. Zdaję sobie sprawę, że w zawodzie kierowcy trudno jest to pogodzić ale warto próbować. Pływanie jest korzystne ponieważ w wodzie kręgosłup jest odciążony a pracują mięśnie przez co się wzmacniają. Tak więc o ile jest to możliwe korzystaj z basenu i wzmacniaj plecy. Powodzenia


Tytuł:
Post Wysłano: 10 sty 2007, 1:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 4:17
Posty: 8
GG: 2702734
Lokalizacja: Ruda Śląska/Berlin

Ja mam podobną przypadłość, co prawda na razie nie zgodziłem się na operacje, ale jak byłem u lekarza czy mogę wrócić do pracy to Pani Doktor powiedziała mi, że tak, ale za biurko o zawodzie kierowcy nie mam, co marzyć chyba, że chce skończyć na wózku, ale własnym.
Tak jak Cyryl napisał zawód kierowcy to nie tylko jazda w moim przypadku nic mi się nie dzieje nawet parenaście godzin za kółkiem, ale trzeba załadować, wyładować przerzucić palety a nie wolno mi nic ciężkiego dźwigać i jak to pogodzić?
Pewno, że można by szukać roboty na podwójną obsadę, ale jak długo ktoś za ciebie będzie robić robotę a wież mi bardzo mi brakuje kierownicy i tej „wolności”, jaką daje zawód kierowcy.


Tytuł:
Post Wysłano: 16 sty 2007, 13:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2006, 18:12
Posty: 171
GG: 8161983
Lokalizacja: Kalisz/PPL

Z zawodem kierowcy jest tak jak z uczniami w szkole. Siedzą na krzesłach(fotelach) i dorabiają się skrzywienia kręgosłupa. Podobno owe schorzenie jest już polską specjalnością. Przecierz nikt nie nauczył uczniów jak mają zdrowo siedzieć. Przecierz tak samo jest z kierowcami, nikt im nigy nie powiedzał jaka pozycja jest bezpieczna dla ich zdrowia (jest tutaj pole do popisu dla OSK kształcących przyszłych "królów szos").
Zatem szanujmy zdrowie mamy tylko jedno.


Tytuł:
Post Wysłano: 20 sty 2007, 20:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 sty 2007, 20:01
Posty: 15
Lokalizacja: Okolice Wawki

Mój ojciec od ponad 20 lat prowadzi własną działalność gospodarczą i jeździ własną ciężarówką (wcześniej jeździł na TAXI). Teraz ma 50 lat, jego kręgosłup jest w opłakanym stanie (poprzesówane i pościerane kręgi, przepuklina). Dolegliwości z kręgosłupem miał zawsze, ale w te wakacje dostał takich bólów, że przez 2 tygodnie jedyna pozycja w jakiej mógł być to siedzieć na fotelu. Z bólu nie mógł spać. Na "przymusowym" zwolnieniu był 3 miechy. Dolegliwości na tyle ustąpiły, że nadal może jeździć. Teraz jeździ, oczywiście nadal ma bóle, ale jeszcze do zniesienia. Niestety nie może przejść na emeryture, bo praktyczeni jest jedyną osobą która zarabia w rodzinie. Ja z bratem jeszcze studiujemy. Nie wiem jak to będzie.

Kręgosłup to jest największa bolączka kierowców i każdy ma z tym problemy. Myśle o byciu kierowcą...ale to mnie troszke przeraża, bo sam mam teraz skrzywienie kręgosłupa(spowodowane jest to dużą niedowagą) i czasami mi doskwiera (20 lat).

Jak wam się wydaje, basen i siłownia 1-2 razy w tygodniu może pomóc na tyle, żeby nie mieć większych problemów z kręgosłupem? Czy to kompletna fikcja?


Tytuł:
Post Wysłano: 21 sty 2007, 12:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1330
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Kolega rehabilitacja zazwyczaj pomaga, a napewno spowalnia zmiany. Oczywiście powinna być fachowo ustawiona i skonsultowana z rehabilitantami.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sty 2007, 11:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2006, 13:02
Posty: 10

Witam, zdaje sobie sprawe, że trzeba ćwiczyc , jeszcze po wyjsciu ze szpitala człowiek pamiętał , a teraz nic. Znalazłem prace w firmie , która śmiga przeważnie do Italii mysle, że wytrzymam( nie tylko ze zdrowiem). Ponieważ nigdy takim sprzętemi nie jeżdziłem, tylko busikami, a zagranicą to ja byłem , ale województwa :D


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: