Cytuj:
czemu piszesz że to dziadowanie?
jeżeli ma się potrzebną wiedzę to po co nabijać kasę cwaniakom?
zdając egzamin w 2002 roku w pierwszym terminie w Warszawie nikt nie słyszał o kursach wszyscy zdający sami się uczyli z dostępnych źródeł.
mnie zapoznanie się z potrzebną wiedzą (np.KSH) zajęło 2 tygodnie przed komputerem.
.
nie wiem, może nie było, ja zdawałem w 2003r i prowadzili takie kursy, z drugiej strony Tobie jako osobie mającej pojęcie i doświadczenie w transporcie zdecydowanie łatwiej przychodzi przyswajanie takiej wiedzy niż komuś kto się w to nie bawi.
dziadowanie bo jeśli nie ma się tej wiedzy to nie przejdzie przez egzamin,
nie wiem co są warte studia o kierunku transport
Cytuj:
chyba po ukończeniu tego kierunku ma sie certyfikat "z paragrafu
z tego co się orientuje to nie ma zadań problemowych, sam test nie jest specjalnie trudny, ale on nie skończył tej szkoły więc bedzie musiał zapewne robic wszystko.
Ja bylem dwa dni na kursie po 4h i uczyłem się 3h przed egzaminem.