Mam jeszcze jedno szybkie pytanie. Startuje w Polsce i jadę do Niemiec. Tam robię 9h pauze i wracam do kraju. Czy powinienem zmienić kraj w tacho?

a jak jest z dyżurem??? nie zalicza się on do godzin PRACY kierowcy...

mój czas pracy 15h, czas jazdy i pauzy wszystko elegancko w normie, w tych 15h robie 5h dyżuru wieć na koniec wychodzi mi tylko 10h pracy tak????

chodzi mi o jazde w nocy, bo moja trasa wynosi 15h pracy ale z dyżurami mieszcze się ponizej 10h

czemu tylko 7h a nie 9h lub 10h
czemu zostało nam 6h? Z moich obliczeń wynika, że zostało nam 5,5h

Sorry Cyryl, ze tak wypunktowałem Twoją wypowiedź, ale chcę się po prostu upewnić, czy wszsytko dobrze pojąłem.

Drugie pytanie: jeżeli pracodawca zmusza kierowcę do przeginania tacho i jazdy ponad czas pracy, to kto (pracodawca czy kierowca) ponosi większą odpowiedzialnosć za naruszenie tych przepisów w przypadku kontroli ITD lub BAG? Jakie konsekwencje ponosi kierowca?

Pozdrawiam

Witam mam pytanie w sprawie czasu. Tak wygląda mój przykładowy jeden dzień
wyjazd o 9:00 na miejscu jestem o 12:00 tutaj rozładunek czyli pauza 20 minut . Później wyjazd o 12:20 i jazda do 12:50 do następnego załadunku i tu czas trwania załadunku to co najmniej 60 minut. i tu moje pytanie taki okres to 3,30 minut jazdy i przerwa dzielona na 15 min. i minimum 30 min drugiej . Moje pytanie brzmi czy do 3,30 min. jazdy muszę dojechać jeszcze godzinę i zrobić pauzę 30 minutowa czy mogę jechać 4,30 minut bez przerwy. z Góry dziękuje za odp. pozdrawiam

Hm, ja tez mam pewne pytanko, trochę może naiwne ale chciałbym otrzymać odpowiedź.
Zaczynam jazde na nowej tarczce i na przykład na drodze mojego przejazdu są jakieś roboty drogowe np 5 minut stania, światła na których schodzi 2-3 minuty czekania, lub choćby np. czekanie na załadunek ok. 5 minut na żwirowni, czy to wszystko liczy się do czasu jazdy? Czy jeśli bym się uparł i policzył te wszystkie drobne przerwy i wyszło by mi w tym przypadku dajmy na to 15 minut to dolicza się to do czasu jazdy żeby było 4.5 godziny? Te 15 minut to nie ratuje ale tak gwoli ścisłości pytam?

z rana jade 4,5h pozniej pauza 45min pozniej kolejne 4,5h jazdy i zaczynaja sie schodze poniewaz nie wiem kiedy musi byc 9h odpoczynku a kiedy 11 i od czego to zalezy

a czy moge robic caly czas przerwy 9h a nie 11 czy jednak od czasu do czasu musze robic 11h?

a po ilu dniach musze robic 24h?

Po chłopsku mówiąc to wciągu tygodnia (czyli 5 dni) to możesz zrobić 3 odpoczynki 9 godz.

24 to jest skrócony tygodniowy, i robisz go po pięciu cyklach dobowych ( po chłopsku 5 dniach) a normalny tygodniowy to masz 45 godz.

Nieprawda. Tydzień to okres od godz. 00.00 w poniedziałek, do godziny 24.00 w niedzielę. Trzy odpoczynki skrócone do 9h można zrobić między DWOMA ODPOCZYNKAMI TYGODNIOWYMI i nie ma to nic wspólnego ze wspomnianym tygodniem.
Bzdura. Odpoczynek tygodniowy rozpoczynamy najpóźniej po SZCZEŚCIU OKRESACH 24-GODZINNYCH, jednak nie później niż po wykorzystaniu 56h jazdy. Wynika to z tego, że możemy jechać 6 dni po 9h i dwa razy w ciągu tych dni możemy przedłużyć jazdę do 10h co daje nam 56h, a w ciągu dwóch tygodni możemy jechać 90h więc w następnym tygodniu zostaje nam 34h jazdy.

Obu kolegom polecam lekturę:

http://tachospeed.pl/pliki/Rozporzadzenie_561_2006.pdf

Mogę się mylić bo ja jeżdzę od poniedziałku do piątku i za bardzo nie wnikałem jak to jest dokładnie. To przepraszam za pomyłkę.