Wnętrze, ogólnie od nowości wiele się nie zmieniło jeśli chodzi o trzeszczenie itp. Ogólnie lubi kabina popiszczeć, wystarczy nasmarować przez kalamitki i jak nowy
nic nie stuka nic nie puka.w porównaniu do tgxa z podobnym przebiegiem jest sto razy lepiej. W międzyczasie ułamało się jedynie mocowanie siłownika od klapy schowka nad głową. Fotel wygodny, pozycja dla mnie jest dobra, ale jeśli ktoś lubi siedzieć nisko to może być gorzej bo nawet przy opuszczonym siedzisku poziom jest dość wysoki. Kierownica opuszcza się dość nisko, nie jedzie się jak ikarusem.
Silnik mam 460tke i uważam że to najlepsze co jest w tym samochodzie
mimo małej pojemności jest bardzo żwawy, na pełno pod górki idzie jak dzik w pole. Średni wynik od początku użytkowania to równe 30 litrów na komputerze, zaniża o jakiś litr. Tylko robota to cysterna i dystrybucja czasami po wioskach wiec tu sie na spalanie nie patrzy szczególnie. Ogólnie ok. 1-1.5 litra mniej niż MAN e5 na tej samej robocie. Skrzynia automat, działa nie psuje się. Nie jest może mądra jak w scani, czasami szarpnie ale nie ma tragedii. Z awarii to był problem ze nie pobierał adblue, wyczyścili układ i bangla wszystko ładnie. Jedyny problem to dpf... Nie wiem czy przy naszej robocie nie ma sie gdzie przypalić czy co, ale raz na miesiąc, dwa jedziemy na serwis na podłączenie do komputera i przepalenie. Ponac tylko nasz na to cierpi. Z wad może jeszcze radio jest troche za bardzo zamulone, trzeba być cierpliwym do nawigacji
samochód jak najbardziej wart swojej ceny póki co, jednak ja bym nie kupił z dwóch powodów:
Straszna utrata wartości, jeśli chcesz odsprzedać to dużo można stracić
Drugie to tragiczny serwis, który mamy obok Szczecina. Może gdzie indziej jest lepiej
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk