wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

To o czym się nie mówi, pytania
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10625
Strona 8 z 22

Autor:  Mr.X [ 26 gru 2007, 22:18 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Odnośnie zmiany koła w warunkach polowych (bez serwisu) czy przy zmianie koła trzeba jakoś unieść oś (np. wjechać na coś np. cegłę np drugim kołem w bliźniaku) czy daje radę nałożyć koło na oś w ciągniku bez unoszenia go?
obydwa koła prykrecane są jednym kompletem nakretek. Więc gdybyś najechał na kamień wewnętrznym kołem, to może zewnetrzne udałoby ci się zdjąć, a co z drugim? Pod warunkiem, ze drugie samo w koncu nie spadnie......heh, nie próbój takich praktyk bez podnoszenia samochodu, w ogole nie wiem jak można na coś takiego wpaść :D

ja owszem najezdzalem kiedyś blizniakiem na kamien, bo nei moglem podlozyc pod most podnosnika, zeby zmienic kołko, ale nawet mi przez głowe nie przeszło, zeby bez podnoszenia zdejmowac w taki sposb koło...

Autor:  Bono29 [ 26 gru 2007, 22:27 ]
Tytuł: 

Właśnie tego się chciałem dowiedzieć... mianowicie czy coś takiego jest bezpieczne i możliwe, a poza tym nie miałem zamiaru korzystać z czegoś takiego... tak z ciekawości spytałem...

Autor:  MAN [ 26 gru 2007, 22:56 ]
Tytuł: 

Cytuj:
kiedys widzialem jak niemiec na poduszkach kombinowal i coś tam mu sie jedno oderwało lekko od ziemi
To powiem ci jak na Rosji koło ściągali gdy jechałem do Kazachstanu. W oponie był wbity pręt o średnicy około 1cm na 10 cm. Gościu opuścił naczepę na poduszkach podłożył lewarek pod wahacz i podniósł na poduszkach i po tej operacji koło znalazło się w powietrzu. Zastanawiałem się jak koło odkręci bo nie miał żadnego klucza pneumatycznego czy elektrycznego tylko zwykły klucz z rurką. Potem wziął trzy łyżki do kół i za pomocą nich szybciej zdjął oponę z felgi nisz za pomocą maszyny do tego wstawił łatkę i w ten sam sposób zamontował oponę na feldze
Obrazek Obrazek

Autor:  ciucma102 [ 27 gru 2007, 16:34 ]
Tytuł: 

rosjanie to sobie z wszystkim poradza ale lewarek lepiej miec duzo miejsca nie zajmuje a przydaje sie bardzo

Autor:  Pazdz [ 27 gru 2007, 17:36 ]
Tytuł: 

A najdziwniejsze jest to (najdziwniejsze dla tych, którzy tam nie jeżdżą), że Rosjanin prędzej pomoże w potrzebie jak nasz kochany rodak - Polak.

Autor:  jesta19 [ 27 gru 2007, 17:57 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A najdziwniejsze jest to (najdziwniejsze dla tych, którzy tam nie jeżdżą), że Rosjanin prędzej pomoże w potrzebie jak nasz kochany rodak - Polak.
Ponieważ Rosjanie to jeszcze ,niezgermanizowani Słowianie.

Autor:  ciucma102 [ 27 gru 2007, 18:54 ]
Tytuł: 

polak w polsce pomoze ale za granica to cie nie zna zadko kiedy sie znajdzie jakis co pomoze a ci co jezdza w zagranicznych firmach to jeszcze beda cie wkrecac ze nie polacy

Autor:  SWBT.S.A. [ 04 sty 2008, 22:30 ]
Tytuł: 

Ja muszę pochwalić pewnego Polaka Kierowcę Tatry z Czech,
jakieś pięć lat temu byłem Maluszkiem (z rodzicami) w Czechach,
i był jakiś wypadek i mój ojciec zobaczył polną drużkę i mówi że pojedziemy nią
i zrobimy dłuższą trasę ale będziemy punktualne na miejscu.
(chociaż nie wiedzieliśmy gdzie ona idzie)

Jedziemy i droga coraz gorsza i już prawie przy wjeździe na drogę maluszek się zakopał
i nie mogliśmy go wyciągnąć, i widzimy że jedzie jakaś ciężarówka tą drogą i podjeżdża
do nas i objechała nas bokiem, ale patrzymy że się wraca, gościu wysiada i mówi:
-pomóc?
Mój ojciec: jakby pan mógł.
-Ok. tylko muszę poszukać linki.
gościu znalazł, podoczepialiśmy wszystko i Tatra ruszyła lekko i już nas wyciągnęła.
Mój Stary to gościowi kupił gościowi porządny Alkohol.

To Mi się podobało, gościu mówi że tu z miejscowych nikt by nie pomógł Polakowi.

Panowie moje Pytanie:
Jeżeli jest sześć cylindrów w Samochodzie, to ,,musi być'' dwanaście zaworów?
Bo sześć ssących i sześć (zapomniałem nazwy) ,,wydechowych''?
Czy jak to jest?

Za odpowiedź/pomoc serdecznie dziękuję.

Autor:  Harry_man [ 04 sty 2008, 23:35 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeżeli jest sześć cylindrów w Samochodzie, to ,,musi być'' dwanaście zaworów?
Nie musi. Może być 18, 24, a nawet 30. Więcej jak 5 na jeden cylinder jeszcze nie widziałem.

Autor:  chmielik79 [ 05 sty 2008, 11:10 ]
Tytuł: 

A co do zmiany koła zewnętrznego w blizniaku z użyciem kamienia lub klocka, w moim Krazie jest to możliwe. A to dla tego że każde z pary kol ma własne narętki. Troszkę trudno to wytłumaczyć ale najprosciej można powiedzieć tak.

Zewnętzrne koło posiada zwykłą nakrętkę, ale juz nakrętka trzymająca koło wewnetrzne jest równocześnie "szpilką" koła zewnetrznego. Przykręcana jest ona kwadratowym kluczem. A żeby było smieszniej to w układzie napedowym 6x4 lub 6x6 połowa szpilek osi napedowych ma lewy gwint.

Autor:  Piotrekk [ 05 sty 2008, 11:12 ]
Tytuł: 

W Krazie, Tatrze jest nawet jazda bez jednego przedniego lub jednej pary kół z tyłu 8)

Autor:  chmielik79 [ 05 sty 2008, 11:19 ]
Tytuł: 

To prawda, kiedyś musiałem nawet przez kilka godzin śmigać z ładunkiem bez jednego koła. :lol: :lol:

Autor:  januszzz [ 02 lut 2008, 21:05 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

No dobrze...
moze ja teraz z innej beczki zadam pytanie...mianowicie jak jest z myciem się podczas trasy.....

Autor:  Piotrekk [ 02 lut 2008, 21:09 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Zabierasz ze sobą kosmetyczkę....a w niej pastę do zębów, szczotkę do zębów, mydło, itp. i masz bańke z wodą jak sobie kupisz w samochodzie...a jak nie to są toalety na stacjach benzynowych :]

Autor:  Pazdz [ 02 lut 2008, 21:18 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Są jeszcze takie wynalazki jak prysznice. :twisted: Na zachodzie nie ma z tym problemów.

Autor:  Piotrekk [ 02 lut 2008, 21:24 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Cytuj:
Są jeszcze takie wynalazki jak prysznice. :twisted: Na zachodzie nie ma z tym problemów.
Prawda to wydatek tylko 2EUR a jaka po tym świerzość ciała i umysłu :lol: i od człowieka nie śmierdzi...

Autor:  Mr.X [ 02 lut 2008, 21:38 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

2eur to żaden koszt za cene lepszego samopoczucia (bezcenne - to dla zdrowia psychicznego). 10eur to juz bym sie zastanawiał nad alternatywa i własnymi konstrukcjami

Autor:  Piotrekk [ 02 lut 2008, 21:41 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

No ale nikt by chyba nie brał około 40zł za prysznic :lol:

Autor:  ciucma102 [ 02 lut 2008, 22:03 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

jak jestes na zakladzie to sie zapytaj o prysznic czesto wskaza droge i za darmo mozna sie odswiezyc

Autor:  Piotrekk [ 02 lut 2008, 22:06 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Prawda.....nawet w Rosji w większych zakładach już są warunki sanitarne na poziomie europejskim...

Strona 8 z 22 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/