wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1720
Strona 8 z 17

Autor:  akatora_21 [ 18 maja 2010, 14:31 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

I tak w Polsce mozesz jechac pow 3,5 t max 80 km/h, więc jak chce i czas go nie goni czemu a 70 to wcale nie tak mało.

Autor:  BodzioMan [ 18 maja 2010, 14:44 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Mówię około 70 , jak się oszczędza to przecież się zazwyczaj rozpędza i potem bez gazu spory kawałek . Po za tym jak to mówią " Lepiej dojechać 5 minut później i przeżyć " .

Autor:  Adam_Pisz [ 20 maja 2010, 13:21 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Nie wiem, może ktoś to wymienił, ale chińczyk lubił sobie brudzić sam lusterka... tak przynajmniej było u mnie.

Autor:  BodzioMan [ 22 maja 2010, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

No Maderfaker Ja dalej czekam na twoje zdjęcie . Mam pytanie , jeśli mamy pełny zbiorniczek AD blue i wyświetla nam ,żeby dolać mocznika , to wina komputera , czy jakiś urządzeń pomiarowych ?

Autor:  Maderfaker [ 22 maja 2010, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Akurat dzis znalazlem troche czasu wiec:

Na tym zdjątku volvo pali jak VW tdi:)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f2 ... 2529e.html

Na tym ile volvo pali na pusto pykajac 80 - 85km/h.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9ab ... bcb2a.html

A tu zdjątko danyc etapowych które faktycznie pokazuje ile pali volvo 420 z wywrotka ladowane 26 - 28 ton, ok 60% ladownym km, teren dosc trudny.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/326 ... 721f7.html


Widzisz Bodzioman, zdjecie z norma 27 to nie dowod, ja zrobilem takie z normą 4l/100km. Sfoć dane etapowe, to bedzie bardziej wiarygodne.
Jesli faktycznie wykazesz tam norme 27 lub 28l/100km, to pozostaje tylko zwrocic honor (h? Ch?) Tobie i Tacie.

Autor:  BodzioMan [ 22 maja 2010, 19:12 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

No tylko w FM nie ma takiego podsumowania jakby , co masz na ostatniej fotce :) . Wczoraj robiłem zdjęcie ,ale tylko przed wyjazdem z bazy , potem nie miałem kiedy bo zmienialiśmy oponę i musieliśmy gonić . :). Następnym razem postaram się zebrać dowody :) .

Autor:  Pablo91 [ 27 maja 2010, 23:29 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Cytuj:
No tylko w FM nie ma takiego podsumowania jakby , co masz na ostatniej fotce :) . Wczoraj robiłem zdjęcie ,ale tylko przed wyjazdem z bazy , potem nie miałem kiedy bo zmienialiśmy oponę i musieliśmy gonić . :). Następnym razem postaram się zebrać dowody :) .
Jak to nie ma?

Autor:  BodzioMan [ 27 maja 2010, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

No masz tylko normę i tyle . Nie tak jak Maderfaker pokazał ,że na tylu km mu taką normę wybił itp ;) .

Autor:  ogierek093 [ 29 maja 2010, 21:14 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

No to ciekawe, na pewno Volvo ma tyle kasy, aby wydawać oddzielnie na programowanie komputerów do FH i FM...

Autor:  robur11 [ 20 cze 2010, 19:42 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

ciekawie ile pali nowe volvo FH16 700KM myślę ,że ok.70l na setkę

Autor:  Marecki [ 20 cze 2010, 19:57 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

http://static0.blip.pl/user_generated/u ... /98108.jpg

Autor:  wojtekkoniu [ 20 cze 2010, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Cytuj:
ciekawie ile pali nowe volvo FH16 700KM myślę ,że ok.70l na setkę
zadzwoń do Micro Transu :lol:

Autor:  DWR [ 20 cze 2010, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Nooo to 480KM -48l/100 :lol:

Autor:  Tajny [ 01 lip 2010, 17:35 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

A ja troszkę odkopię temat, bo ostatnio przyznam szczerze, że próbowałem sobie porównywać FH 440 Globetrotter z 2006r. z Actrosem 2544 L z 2004r., z którymi miałem do czynienia. Niestety głównie pod względem wnętrza i komfortu. Oba pojazdy były wyposażone standardowo.

Plusy FH:
- niski tunel;
- duża ilość kratek od nawiewu powietrza;
- automatyczna klimatyzacja;
- automatyczna skrzynia biegów, która działa bardzo dobrze;
- cichszy odgłos silnika w kabinie;
- dynamiczny silnik.

Minusy FH:
- bardzo kiepska jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza (tkaniny są niezbyt przyjazne w dotyku, ciężko je wyprać, plastiki latem, gdy są nagrzane i włączymy klimatyzacje trzeszczą, zimą kiedy są zimne i włączymy ogrzewanie również trzeszczą, poza tym są bardzo twarde, pod wpływem np. płynu do mycia szyb potrafi schodzić z nich farba);
- bardzo mało schowków o bardzo małej pojemności;
- zbyt miękkie dolne łóżko (kiedy się na nie kładę zatapiam się w materacu, co mi nie do końca odpowiada, materac również ma tendencje do "przekoślawiania" się);
- zbyt małe i twarde górne łóżko;
- za nisko zawieszone górne łóżko (większość kierowców przekręca zawiasy, dzięki czemu jest w miarę tyle samo przestrzeni między łóżkami, a "sufitami");
- przepuszczalność światła od oświetlenia "reklamy" na globie (nocą, kiedy "reklama" jest oświetlona szczelinami schowków dostaje się światło do wewnątrz kabiny);
- brak regulacji jasności światła w kabinie;
- brak świateł tzw. "burdelówek";
- ręcznie podnoszony właz dachowy;
- niewygodnie umieszczony panel sterowania światłem i ogrzewaniem postojowym na tylnej ścianie;
- śmieszny stolik, który ugina się po postawieniu kubka z napojem;
- duże spalanie;
- bardzo mocne trzęsienie kabiny przy wyłączaniu silnika.

Plusy Mercedesa:
- duża ilość schowków w kabinie;
- duża pojemność schowków;
- podłokietniki przy fotelu pasażera;
- wygodna szuflada ze stolikiem;
- każdy wolny skrawek kabiny zagospodarowany na półki i schowki;
- dogodna regulacja światła w kabinie;
- wygodnie umieszczony panel sterowania ogrzewaniem, radiem, światłem i włazem dachowym przy łóżkach;
- całkiem wygodne i miarę duże dolne łóżko;
- przepotężne i bardzo, ale to bardzo wygodne górne łóżko;
- wielofunkcyjny fotel pasażera;
- elektryczne sterowanie włazem dachowym;
- przyjazne i mięsiste materiały użyte do wykończenia wnętrza;
- możliwość dostania się do zewnętrznych schowków z wnętrza kabiny;
- mniejsze spalanie.

Minusy Mercedesa:
- zbyt wysoki tunel;
- głośniejszy odgłos pracy silnika w kabinie;
- mniej dynamiczny silnik;
- słabe ogrzewanie postojowe.

To takie moje małe porównanie obu samochodów. ;)

Autor:  ogierek093 [ 01 lip 2010, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Całkiem przydatne porównanie, ale Volvo zawsze można doposażyć w elektryczny szyberdach, full wypas fotel pasażera - fakt, cena wzrośnie, pojemność schowków się nie zmieni,a le wtedy zawsze będzie kilka minusów mniej :) A dostęp do zewnętrznych schowków ze środka kabiny jest!!!

Autor:  ciucma102 [ 01 lip 2010, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Cytuj:
full wypas fotel pasażera - fakt, cena wzrośnie
Faktycznie opcja tak potrzebna ze warta każdej kasy

Autor:  Bajzel [ 02 lip 2010, 0:47 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Cytuj:
Minusy FH:
- brak regulacji jasności światła w kabinie;
- brak świateł tzw. "burdelówek";
- ręcznie podnoszony właz dachowy;
- duże spalanie;

Minusy Mercedesa:
- zbyt wysoki tunel;
- słabe ogrzewanie postojowe.
A ja się ustosunkuje do tych minusów zarówno FH jak i Actrosa, bo mam pewne zastrzeżenia:

- w nowym FH poprawione.
- w nowym FH poprawione.
- kwestia wyposażenia (wasze FH było bardzo ubogie w przeciwieństwie do Mercedesa)
- nie do końca się zgodzę, przynajmniej pod wodzą mojego ojca oba auta (FH 440 '08 jak i 1844 '04) paliły bardzo podobnie, na pewno nie można mówić o dużym spalaniu FH.


- to prawda, za to w kabinie Megaspace Mercedes robi robotę i miażdży płaską podłogą FH,
- tutaj wystarczy puścić Webasto "na krótko" i sauna w kabinie ;)

Wiem, że porównywałeś akurat te dwa egzemplarze, ale myślę, że to kwestia wyposażenia przesądziła w głównej mierze o takim, a nie innym nastawieniu do Szweda. Jedyny minus FH, który moim zdaniem jest naprawdę poważny to ten z plastikami, w porównaniu do Mercedesa wypada blado, przy czym akurat dobór materiałów w Mercedesie wysoko góruję nad innymi autami "siódemki", bo trzeszczenie do nie problem tylko Volva, ale i Mana, Dafa, Iveca czy Renault - nie wiem jak w Scanii R, bo nie miałem okazji sprawdzić jej na dłuższym dystansie, ale 4 była OK ;)

Autor:  krcr [ 02 lip 2010, 1:59 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Ja się nie znam na TIRach... jestem tylko zwykłym szoferem...
Jednak co do Volvo mam dwa niemiłe wspomnienia.
wiem, ze TIRowcy z prawego fotela piszą o tym aucie "król szos"... trudno.
Jakoś w kwietniu na Francji koleś z Fh12 zaprosił mnie, abym mu naprawił navi w laptopie.
Zrobiłem to, ale przy wysiadaniu nabiłem sobie guza przy wysiadaniu (w MANie dotykam głową sufitu, jak stanę na fotelu nogami)...
razem z bólem głowy przyszła myśl, ze wole dybać w kamazie niż jeździć volvo...
To żartobliwe stwierdzenie, ale trochę prawdy w tym jest...Kabina (nawet w XL) oferuje dla kierowcy biedę... do tego nędzne schowki nad szybą (skośna szyba). No ale auto do zarobku, jak każde inne. Nie wspomnie o "wodogłowiu" na środku kokpitu...

Autor:  krzysiek żychlin [ 02 lip 2010, 8:44 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

ale kabina globetrotter xl ma elektryczny szyberdach i półki na tylnej ścianie :wink:

Autor:  Tajny [ 02 lip 2010, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)

Cytuj:
Volvo zawsze można doposażyć w elektryczny szyberdach, full wypas fotel pasażera - fakt, cena wzrośnie, pojemność schowków się nie zmieni,a le wtedy zawsze będzie kilka minusów mniej :)
Ja wszystko rozumiem, tylko napisałem. Oba auta były w standardzie, kabiny są raczej odpowiednikami, bo L Actrosa i Globetrotter FH. Actrosa też nie mieliśmy nic ponad standard, a jednak wypadł lepiej z podstawowym wyposażeniem od FH.
Cytuj:
A dostęp do zewnętrznych schowków ze środka kabiny jest!!!
W takim razie przepraszam. Mój błąd. Kiedyś oglądałem te schowki i wydawało mi się, że nie ma dostępu. Materaca nie dźwigałem do góry.
Cytuj:
ale kabina globetrotter xl ma elektryczny szyberdach i półki na tylnej ścianie :wink:
Elektryczny właz dachowy z tego co się orientuję w modelu przed liftingiem był tylko za dopłatą. A co komu po tych schowkach, gdy na łóżkach nawet dobrze na bok się nie idzie przewrócić, bo na dolnym zawadzasz o górne, a na górnym o te schowki, bo przecież Globetrotter i Globetrotter XL to zaledwie kilkanaście cm różnicy.
Cytuj:
Cytuj:
Minusy FH:
- brak regulacji jasności światła w kabinie;
- brak świateł tzw. "burdelówek";
- ręcznie podnoszony właz dachowy;
- duże spalanie;

Minusy Mercedesa:
- zbyt wysoki tunel;
- słabe ogrzewanie postojowe.
A ja się ustosunkuje do tych minusów zarówno FH jak i Actrosa, bo mam pewne zastrzeżenia:

- w nowym FH poprawione.
- w nowym FH poprawione.
- kwestia wyposażenia (wasze FH było bardzo ubogie w przeciwieństwie do Mercedesa)
- nie do końca się zgodzę, przynajmniej pod wodzą mojego ojca oba auta (FH 440 '08 jak i 1844 '04) paliły bardzo podobnie, na pewno nie można mówić o dużym spalaniu FH.


- to prawda, za to w kabinie Megaspace Mercedes robi robotę i miażdży płaską podłogą FH,
- tutaj wystarczy puścić Webasto "na krótko" i sauna w kabinie ;)

Wiem, że porównywałeś akurat te dwa egzemplarze, ale myślę, że to kwestia wyposażenia przesądziła w głównej mierze o takim, a nie innym nastawieniu do Szweda. Jedyny minus FH, który moim zdaniem jest naprawdę poważny to ten z plastikami, w porównaniu do Mercedesa wypada blado, przy czym akurat dobór materiałów w Mercedesie wysoko góruję nad innymi autami "siódemki", bo trzeszczenie do nie problem tylko Volva, ale i Mana, Dafa, Iveca czy Renault - nie wiem jak w Scanii R, bo nie miałem okazji sprawdzić jej na dłuższym dystansie, ale 4 była OK ;)
Porównywałem modele sprzed liftingu zarówno Actros, jak i FH. Wyposażone oba standardowo, więc moje minusy co do tego modelu są nadal aktualne, bo zostały poprawione dopiero w modelu po liftingu. Co do spalania... Może manualna skrzynia? Bo spalanie różni się sporo z tymi samymi ładunkami. Różnica ok. 4-5l.

Strona 8 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/