praca na busach - kilka pytan

Cytuj:

W sumie to ja bym wolał pracować czy to w kraju czy to na miedzynarodówce ale za pewną kasę choćby było to 2500 i normalny system pracy nie jakieś 3 na 1 4 na 2 czy coś w tym stylu i przede wszystkim przychodzi 5 miesiąca kasa na koncie a nie żeby się prosić po 1000 razy szefa kiedy kasa będzie itd:)

Co rozumiesz pod pojęciem "normalny system pracy"?
nie 3/1, nie 4/2 to może 48h/24h (bo tak też się jeździ w niektórych firmach), czy może coś innego?

Dla mnie normalny system to tak jak jeżdżę

Poniedziałek - Piątek trasa. Weekend wolny.
Dzięki temu zostają mi całkiem niezłe pieniądze, bo jedzenie kupuję w PL tak więc za 50zł się spokojnie wyprawię na te 5 dni.

Cytuj:

Cytuj:

1500?? zartujesz chyba... Mam znajomych w kurierce i sa miesiace ze 3000 wyciagna fakt od rana do wieczora... nie na wlasnej dzialalnosci a u kogos:)

Oczywiście, będąc kurierem bez względu na to czy robisz u siebie czy u kogoś - jesteś w stanie ładne pieniądze z tego wyciągnąć, ale zapytaj tych chłopaków jak wygląda ich doba. Po kilku latach jesteś atrapą człowieka.

Te no bez przesady ;d. Akurat ostatnio pracowałem jako kurier, poznałem sporo ludzi ktorzy siedza w tym juz po kilka lat i nikt nie wygladal jak atrapa czlowieka. Pracy po 8 h i do domu to juz prawie nie ma, ew. jakas budzetowka, urzedy cos.

Cytuj:

Nie no są osoby które zarabiają 2500-3000... Wszystko zależy od rejonów... I od szefa...

Ja na własnej miałem różnie od 3000- 5500zł... Praca od 6 rano do 21... Po 17 miesiącach wylądowałem w szpitalu...

ps. Za ortografie im nie płacom

To mnie troche zastrzeliles U nas bylo tak ze o 19 trzeba bylo byc spowrotem na bazie zeby zrzucic to co sie przywiozlo i to byl max. Tak wiec raczej wiecej jak 14 h dziennie sie nie pracowało.


Co do zarobkow, to tak jak juz niektorzy napisali zalezy od szefa i od rejonu. Mialem dwoch kolegow, pracujacych u tego samego pracodawcy co ja i jeden przykladowo dostawal wyplaty 2700 a drugi 2400 i to na aucie do 3,5 t. Ja jako swierzak, jeszcze nie kumalem sie do konca o co w tym chodzi dostalem kawalek swojego rejonu a reszte to takie a tu po jedna palete bo kolega sie nie zabral, a tu po paczki, kolega zabieral palety. I ja dostalem wyplaty 1400 zl za prace po 12-14 h, to nie wiedzialem czy mam sie smiac czy plakac, ale lepiej sie smiac.


Praca faktycznie stresujaca, ciagle telefony gdzie jestes, a to tu masz firme do 14, a tu do 15. A ludziom w biurach sie nigdy nie spieszy, powoli poszukaja pieczatki, znajda kogos zeby sie podpisal, a tu czas goni. Ogolnie nerwowka straszna. A jeszcze jak przyszla zima to juz w ogole sie posralo.

Ale co kto lubi. Ile ludzi tyle sposobow na zycie. Moj szef mowil ze on woli tak pracowac i byc codziennie w domu. A ja juz bym wolal jakby mnie od poniedzialku do piatku nie bylo, ale praca spokojniejsza. Co kto woli.

Cytuj:

Cytuj:

W sumie to ja bym wolał pracować czy to w kraju czy to na miedzynarodówce ale za pewną kasę choćby było to 2500 i normalny system pracy nie jakieś 3 na 1 4 na 2 czy coś w tym stylu i przede wszystkim przychodzi 5 miesiąca kasa na koncie a nie żeby się prosić po 1000 razy szefa kiedy kasa będzie itd:)

Co rozumiesz pod pojęciem "normalny system pracy"?
nie 3/1, nie 4/2 to może 48h/24h (bo tak też się jeździ w niektórych firmach), czy może coś innego?

Poniedziałek-Piątek trasa, weekend wolny ewentualnie 1 w miesiącu poza domem tak jak teraz mój tata jeździ niekiedy zdarzy się niedziela rano wyjazd, środa powrót i wyjazd czwartek i np weekend stać za granicą;D i przynajmniej masz normalne warunki a nie 3 tyg w tej puszcze i 1 tydzien wolnego;P

Miałem okazję pracować jako kurier w wakacje dorywczo ( swoim samochodzikiem - Opel Corsa B ). Jeździłem na kolegi konto, tzn. on miał swoją działalność i wziął mnie " pod siebie ". Tak jak parę osób pisało. Na kurierce jest straszna nerwówka, non stop gonitwa. Przyjeżdżałem na magazyn parę minut po 7, ładowałem samochód i kita. Około 21 zawsze wracałem na magazyn, zdarzało się nawet, że później. Ja nawet nie miałem czasu zjeść, dopiero jak już wracałem na magazyn to coś tam zjadłem. Ja miałem rejon Raciąż, Drobin, Glinojeck ( a jestem z Płocka ). To z Płocka do Glinojecka jest może z 50 km, ale zanim objechałem te wszystkie wiochy dookoła to wyszło mi 300km !!! Tam nie ma takiej jazdy 80-90 km/h, spokojnej... Jak ja jeździłem to non stop 130-140km/h , żeby jakoś sensownie wrócić do domu. Nie powiem, bo przez 6 dni ( bo tylko tyle wytrzymałem ) zarobiłem 1000zł - 300-400zł paliwo ( corsa była w gazie i to był jej plus ) to wychodzi na czysto 600-700zł, w miarę dobrze, ale w przeliczeniu na godziny wcale tak wesoło nie wychodziło. Także kurierkę polecam, ale osobom o stalowych nerwach

Kazdy ma w sumie troche racji, bo jeden woli spokojna trase i 3 tyg poza domem, a drugi woli nerwowke, ale codziennie w domu. Tylko co to za codziennie w domu, jak o 21 do domu sie wraca, to co wtedy robic?...tylko zjesc i isc spac.(rzeczywiscie zajebiste takie zycie ;/). Ja jestem z tych osob co wola 3 tyg zapierdzielac i zarobic wiecej grosza, a ten tydzien w domu wykorzystac dla siebie, rodziny i na zalatwienie wszelkich spraw. Zreszta na busach na EU, zalezy jak sie trafi, bo jak jest dobra firma i dobry spedytor, to takie zlecenie daje, ze mozna i odpoczac i troche pojezdzic, zeby zarobic, ale tez zeby czasem dzwona nie pierdzielnac...Sa i tacy, ktorzy jezdza po 16-18h na dobe, a czasem i wiecej, tylko czy w tym szalenstwie jest metoda...?

Witam wszystkich!
Mam dość nietypowe pytanie ale męczy mnie już od dłuższego czasu.. A mianowicie, jak sądzicie, czy osoba mająca 18 lat, prawo jazdy kat.B około pół roku i duży staż jazdy po kraju tyle że osobówką, czy ma szansę dostać pracę na 2 tyg. (ferie zimowe) na busy po kraju lub EU? Choć szczerze mówiąc wolałbym kraj. Małe doświadczenie na busach też jest ale niewielkie. Szukam właśnie czegoś w tym stylu bo nie ukrywam że uwielbiam jeździć i zbieram na kat.C.
Dodam też że jestem z okolic Warszawy, a dokładnie z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Myślicie że warto iść popytać o pracę czy też tak młody kierowca z niewielkim stażem na busach jest już od razu skreślony?

Dziękuje z góry za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam!:)

Raczej nie łudził bym sie zeby jakis pracodawca dał komus prace na 2 tygodnie...

Cytuj:

prawo jazdy kat.B około pół roku i duży staż jazdy

Przecież to się całkowicie wyklucza.

Kolego jak już cytujesz to nie wyrywaj słów z kontekstu.. Pisząc to miałem na myśli iż niektórzy mogą posiadać prawo jazdy tak jak ja pół roku a zrobić jakieś 100 km przez ten czas a znam takie wypadki: ''bo zima i się boje jeździć'' itp.. A ja trochę przez ten czas przejechałem, teraz już wiesz co miałem na myśli pisząc to zdanie?:)

Rozumiem, ale oczywiście nie chce wyciągnąć przez te 2 tyg 2 czy 3 tyś zł tylko parę groszy by na prawko było więc moze to przyciągnie uwagę pracodawcy hm? Lecz mogę się mylić.. No i w sumie prócz tych 2 tyg mógłbym jezdzić także w weekendy

ZAPOMNIJ . prędzej w jakimś sklepie na wykładanie towaru itp.

matek555 nie lepiej popytać w jakiś pizzeriach zawsze parę grosza by wpadło a praca raczej na weekend. Pozdrawiam

No to też mam na oku tyle że trzeba mieć własny samochód a tu jest już gorzej

No ale dziękuje za wszelką pomoc, marzenia każdy ma przecież no

Cytuj:

18 lat, prawo jazdy kat.B około pół roku i duży staż jazdy po kraju tyle że osobówką, czy ma szansę dostać pracę na 2 tyg. (ferie zimowe) na busy po kraju lub EU? Choć szczerze mówiąc wolałbym kraj.

Wybacz, ale chyba żartujesz, albo nie znasz aktualnej sytuacji transportowej w kraju.

W piekarniach masarniach i innych tego typu ustrojstwach pytaj. Kumpel u stolarza na tydzień się załapał bo ktos tam urlop chcial.

Cytuj:

jak sądzicie, czy osoba mająca 18 lat, prawo jazdy kat.B około pół roku i duży staż jazdy po kraju

Co dla ciebie znaczy duzy staz jazdy

Cytuj:

Co dla ciebie znaczy duzy staz jazdy

Pewnie kolega z prawego fotela sobie policzył kilometry i wyszedł mu duży staż jazdy

Hm widzę że strach się odezwać na tym forum ponieważ zamiast odpowiedzieć jak człowiek, analizujecie każde moje zdanie w tym temacie No ale każdy ma swoje hobby
Co do tych km ''na prawym siedzeniu'' - nie, nie o to mi chodziło, miałem na myśli że przez te pół roku sporo jeździłem po kraju z sąsiadem na 2 auta i czasem sam.. Dobrze, przepraszam może źle sformułowałem zdanie w pierwszym poście z tym ''stażem'' ale mam nadzieje że wiecie co miałem na myśli

A te masarnie czy piekarnie to też w sumie dobry pomysł tylko trzeba mieć spore szczęście żeby dostać taką robótkę ale będę pytał i dzwonił.

Pozdrawiam!

Cytuj:

Hm widzę że strach się odezwać na tym forum ponieważ zamiast odpowiedzieć jak człowiek, analizujecie każde moje zdanie w tym temacie No ale każdy ma swoje hobby
Co do tych km ''na prawym siedzeniu'' - nie, nie o to mi chodziło, miałem na myśli że przez te pół roku sporo jeździłem po kraju z sąsiadem na 2 auta i czasem sam.. Dobrze, przepraszam może źle sformułowałem zdanie w pierwszym poście z tym ''stażem'' ale mam nadzieje że wiecie co miałem na myśli

A te masarnie czy piekarnie to też w sumie dobry pomysł tylko trzeba mieć spore szczęście żeby dostać taką robótkę ale będę pytał i dzwonił.

Pozdrawiam!

Pytaj jeszcze we firmach kurierskich, może uda Ci się dostać na 2 tygodnie, ale według mnie ta robota nie wiele ma wspólnego z jazdą więcej latania z paczkami od świtu do nocy, niekiedy po 12 godzin, niż normalnego siedzenia za fajerą.

Tak tak słyszałem jaka tam jest robota, ale kasa też tam jakaś chyba jest z tego No ale narobić też sie tam trzeba nie ma to tamto..

Na kurierkę nikt go nie weźmie na 2 tygodnie.