Cytuj:
Może ktoś eksploatuje te auta od nowości i może coś "szepnąć" na ten temat po 200-300 tyś. przejechanych kilometrów? Nie oszukujmy się, Iveco jest jedną z tańszych marek w zakupie na rynku, więc skutecznie zachęca do zakupu swoją ceną. Zwłaszcza jak jest się klientem "indywidualnym", kupuje jedno auto i nie ma mowy o jakichś "superzniżkach" jak w przypadku dużych flot.
I tak na marginesie. W znajomej firmie dzień przed końcem gwarancji strzelił korbowód.
Silnik 450. Słyszał ktoś o podobnym przypadku?
Z tego co wiem, kierowcy na te pekaesowskie stralisy nie narzekaja. Mowa o tych 480 jak i 450KM. Kolega jezdzi od nowosci SII teraz ma nalatane okolo 380tys to z tego co wiem to drazek kierowniczy wymieniali i cos przy hamowaniu mu stuka pod kabina. Tak to tylko leje paliwo, co 10tys dolewa oleju, wymienia gumy i jezdzi.