Przeładowane auto

W związku z poczynaniami ITD wokół Bydgoszczy odkopuje temat. Czy ITD ma prawo ukarać mnie mandatem za przeładowany samochód 6,5t DMC i 3,1t ładowności jeżeli nie mam możliwości sprawdzenia jaka jest waga samochodu? Przykładowo na terenie magazynu załadunku nie ma wagi, a na palecie mam kilkadziesiąt kartonów, z których każdy ma inną wagę?

Dla zainteresowanych: ITD właśnie rozpoczęła wokół Bydgoszczy krucjatę przeciwko przeładowanym busom i małym ciężarówkom i działają dość skutecznie. Przy każdym miejscu kontroli stoi kilka busów czekających na kolegę który zabierze nadmiar ładunku.

To że auto zabierze towar w 8 kursach a nie 10 teoretycznie ma powodować zysk. Jednak biorąc pod uwagę taki przeładowywanie auta na dłuższą mete zysku z tego nie ma.

Ale w firmach typu "udław się" by dwa razy jedli to samo czyli puszczą auto na 7 kursów zamiast na 10 tyle ze przeładowanym autem i do tego trzeba śmigać i naginać czas. Patologie w firmach są i za to ITD szczególnie powinna sie wziąć.

To, że przeładowywanie samochodów jest złe już wiem. Staram się nie przeładowywać samochodu, ale niestety w oczach nie mam dokładnej wagi.