Opony Chińskie

Cytuj:

zeby ktos się nie zdzwił jak mu opona strzeli chińska i wtedy straty będą dużo większe niż zaoszczędzona kasa na oponach

To prawda.Choć niekoniecznie reguła.Jakiś czas temu wystrzeliła mi niskoprofilowa opona Continentala.295/60/22,5.Prawie nowa,na początku gwarancji.Na szczęście na osi napędowej.Od wewnątrz. Auto wozi prawie wyłącznie ładunki przestrzenne.W tym momencie było ok.8 ton.Wjechałem do serwisu opon. Wyszedł fachowiec,spojrzał z daleka i mówi "o Continental.Z boku wystrzeliła?" Po zdjęciu koła okazalo sie,ze trafił bezbłednie.Skąd wiedział?? Przecież to nie chińszczyzna. Została wysłana do reklamacji.Przyszła odpowiedź.Odmowna.W skrócie :wystrzał nastąpił, bo albo auto było długotrwale przeładowywane,albo było zbyt niskie ciśnienie powietrza.
Nie wiadomo czy się śmiać, czy pokiwać głową..
Szczęście,że to nie było na osi kierowanej.
Jak widać , to co nie chińskie też niekoniecznie musi być rewelacyjnej jakości.Zresztą nie wiadomo skąd ta w/w przyjechała.

Generalnie spojrzawszy na zagadnienie oczywiście Cyryl ma racje.

Cytuj:

Nie wiadomo czy się śmiać, czy pokiwać głową..

Zdecydowanie płakać... Płacisz za markę, której jakoś znacząco odstaje od niektórych opon tzw. "chińskich", mój wujas jeździ na jakichś chińczykach na literę W, nawet nie pamiętam nazwy, strzelił już ponad 250tyś km i mówi, że nie widzi różnicy poza gorszym komfortem jazdy.

Osobiscie wolałbym bieznikowane niż Made In China

Mowa tu zapewne o dobrych nalewkach tj. jakie mozna dostac na zachodzie robione np. przez michelina ale tam nie kupisz nalewki za 500 czy 600zł tak jak w polsce zalozysz takie i po paru tysiaca zgubisz gdzies bieznik, prosty przyklad na gieldzie samochodowej w slomczynie nie raz widzialem co ludzie odprowadzali firmie MEGAGUM z Kozienic a nie jest to pojedzynczy przypadek tej tylko firmy ale po prostu jakosc wykonania u nas ma wiele do zyczenia.

nalewki sa dość powszechne na osiach naczepy we wszystkich krajach Europy, w Polsce jedną z leszych firm jest Boss - daje 100 000 km gwarancji.