Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 30 gru 2011, 13:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 gru 2010, 20:11
Posty: 156
Samochód: Tandem
Lokalizacja: Chełmo/Radomsko

Z tego co mówisz to wychodzi na to że zamki trzymają(stawiam na lewy). U Szwedki to normalne i nie ma co z tym kombinować. Po prostu za każdym razem jak będziesz podnosił kabinę to w pewnym momencie nie będzie chciała dalej iść, bierzesz rurkę podważasz i kabina pójdzie dalej. Do tej pory miałem z 3 Scaniami do czynienia i w każdej było tak samo.
Pozdrawiam.

_________________
Za bezpieczny...


Post Wysłano: 30 gru 2011, 23:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2010, 17:00
Posty: 369
GG: 5566870
Samochód: scania
Lokalizacja: Jędrzejów

być może, to również moja 3 scania tyle że topline. w tamtych żadnych problemów nie miałem. tylko jest taka róznica ze kupione były ze sprawnym układem i do dzisiaj takie pozostały a tutaj jakiś szkodnik zerwał gwint na korku z oleju zrobił się koktajl woda dostawała się do układu i myślę ze to było gwoździem do trumny.

_________________
http://campaign.scania.com/v8/
http://www.youtube.com/watch?v=lC9t524ddW0
http://www.youtube.com/watch?v=jjAPIDTO6RA
skup-rewal.pl


Post Wysłano: 05 sty 2012, 23:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 sty 2012, 22:24
Posty: 4
GG: 9415824
Samochód: Scania
Lokalizacja: Okonek

Może i ja coś dodam od siebie, jako że mam podobny problem. Otóż niedawno zakupiłem scanie topline z 2002r i chciałem wyregulować zaworki, wymienić filtry i oleje. Na początek pierwsze co to pompka nie bardzo podnosiła, czułem jakby przepuszczała olej. Zrobiłem regenerację(wymieniłem uszczelki i gumki) podłączyłem i próbowałem ponownie podnieść kabinę. Po kilku pompnięciach wytwarzało się ciśnienie i nie szło pompować a kabina ani drgnęła. Zamieniłem przewody przy pompce. Zaczęła podnosić idealnie. Problem powstał w momencie gdy chciałem ją opuścić. W momencie gdy wyciągnąłem podporę (tak dla lepszego zabezpieczenia) i przestawieniu na opuszczanie, kabina nadal szła w górę. Całkowicie się wywróciła do maxymalnego położenia. Nie było możliwości jej opuszczenia. Zamieniałem przewody i przy pompce i przy siłowniku, niestety bez skutku. Udało mi się ją opuścić dopiero gdy przy pompce odkręciłem jeden z przewodów i zacząłem pomału pompować. Może ma ktoś pomysł dlaczego nie mogę jej opuścić normalnie?


Post Wysłano: 08 lut 2012, 21:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2011, 21:37
Posty: 87
GG: 0
Samochód: M 90

Witam
Mam problem z opuszczeniem kabiny w M90.Podniosłem kabine i po jakiś 4 godzinach zacząłem opuszczać 6 razy zapompowałem i pompka przestała reagować.Odkręciłem korek wlewu oleju i okazało się ze zamiast oleju jest mleko.Prubowałem spuścić odkręcałem przewody od pompki ale olej nie chce lecieć z żadnego przewodów.Chcąc opuścić kabine odkręciłem przewody koło siłownika jednak olej z niego nie zlatuje.Na dole siłownika są 2 limbusy czy nimi spuszcza się olej z siłownika?I jakim cudem spuścić te mleko z zbiorniczka pompki.
Panowie proszę o pomoc -23 za oknem a ja kabiny nie mogę opuścić


Post Wysłano: 08 lut 2012, 21:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6014
Samochód: Volvo FH

Masz taką suszarę (tylko taką "przemysłową" a nie do włosów)? Jeśli nie to załatw sobie, grzej pompkę (korpus) i przewody przy wejściu w ramę, jeśli nie puści to leć dalej.
Mi kiedyś na wejściu w ramę przyłapało.

Na przyszłość już będziesz wiedział, że jak jest dużo na minusie, to lepiej niepotrzenie nie podnosić kabinki.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 08 lut 2012, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2011, 21:37
Posty: 87
GG: 0
Samochód: M 90

To było pierwsze co zrobiłem podgrzewałem opalarką ,ale problem w tym ze te mleko nie chce z pompki zlecieć tak jak być coś zatkało te otwory na przewody i nie mam pojęcia co zrobić myślałem sprężonym powietrzem wydmuchać.
A co do dźwignięcia to akurat musiałem ale jak bym wiedział ze będę się p*******ł pół dnia z opuszczeniem tego złomu to w życiu bym nie podniósł


Post Wysłano: 12 lut 2012, 12:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2011, 21:37
Posty: 87
GG: 0
Samochód: M 90

Cytuj:
To było pierwsze co zrobiłem podgrzewałem opalarką ,ale problem w tym ze te mleko nie chce z pompki zlecieć tak jak być coś zatkało te otwory na przewody i nie mam pojęcia co zrobić myślałem sprężonym powietrzem wydmuchać.
A co do dźwignięcia to akurat musiałem ale jak bym wiedział ze będę się p*******ł pół dnia z opuszczeniem tego złomu to w życiu bym nie podniósł
Problem rozwiązany,dla wtajemniczonych 2 śruby imbusowe na dole siłownika zabezpieczają nagły wyciek oleju.Jeśli chcemy opuścić odkręcamy śrubę imbusową od ramy i ładnie olej zlatuje,kabina powoli opada.
Musiałem wymienić pompkę podnoszenia bo po pompowaniu na chama zaczęła przepuszczać olej przy podnoszeniu


Post Wysłano: 09 lis 2012, 18:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lis 2012, 18:14
Posty: 1
Samochód: Renia Magnum

Cytuj:
dzisiaj przystąpiłem do montażu pompki i się rozczarowałem. Pompka nie pasowała do samochodu- zbiorniczek wadził o uchwyt mocujący błotnik wiec postanowiłem nawiercić nowe otwory. kiedy je nawierciłem okazało się ze rozstaw otworów w pompce jest inny... wiec znowu przeróbki mocowania. kiedy juz zdołałem ją przykręcić pozakręcałem przewody i pompuję i dziwne rzeczy zaczęły się robić - siłownik od podnoszenia kabiny się wysuwał natomiast kabina się nie podnosiła, tak jakby zabezpieczenia nie puszczały :/ myślałem ze możne się pomyliłem z przewodami ale po zamianie nic nowego się nie stało. druga sprawa, chciałem zeby siłownik cofnął sie do pierwotnej pozycji ale po przestawieniu na funkcję opuszczania niestety się nie cofał. Popuściłem jeden z przewodów, olej zaczął wyciekać pod ciśnieniem i siłownik wrócił na swoje miejsce. Później zmieniłem na starą oryginalną pompkę i podobny motyw tylko na starej po przełączeniu na funkcję opuszczania siłownik wracał na swoje miejsce. czy ktoś miał podobny przypadek? ale jestem wku.... :/
Witam
mam podobny problem tylko ze u Mnie kabina po przekreceniu na opuszczanie opada sama, nie trzeba pompowac, a po uniesieniu na maxa nie reaguje na pompowanie. czy macie jakis pomysl na to?? z gory dzieki


Post Wysłano: 24 lip 2016, 1:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 gru 2012, 13:17
Posty: 20

Witam!
mam taki problem wymieniłem pompkę do podnoszenia kabiny i chyba coś pomieszałem bo nie mogę jej podnieść płyn wylewa się z pompki jak pompuje kombinowałem zamieniałem przewody i nic, jak odepnę przewód od opuszczania i zagne go to kabina się podnosi ale jak puszcze to opadnie:/, nie mam już pomysłu co to może być. pozdrawiam


Post Wysłano: 24 lip 2016, 20:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 gru 2007, 17:41
Posty: 479
Lokalizacja: Gąsewo ( i tak nie wiesz gdzie to)

Masz najprawdopodobniej walnięty siłownik i olej pompowany do podnoszenia przedostaje się do opuszczania


Post Wysłano: 27 lis 2016, 16:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lis 2016, 15:29
Posty: 1

Witam serdecznie zajmuję się naprawa pompek i siłowników kabiny i chciałem podać kilka swoich porad dotyczących tego zestawu:
-układ podnoszenia kabiny też wymaga opieki i ważna rada o wymianie płynu hydraulicznego w całym układzie przed zimą ponieważ często zaczynają się problemy wraz z pierwszymi mrozami i wtedy to zamarza woda znajdująca się w oleju. Jak wiadomo woda dostaje się z czasem z powietrza lub przez brak korka i przez nieszczelny siłownik podnoszenia kabiny(trzeba dokładnie obejrzeć trzpień od siłownika czy nie ma wżerów w górnej części siłownika wyciera się on pracując podczas jazdy o kryzę w której znajduje się uszczelnienie).Olej powinien być rzadki.
-przyczyną wyrzucania oleju z pompki jest bardzo często nieszczelny siłownik który zaciąga powietrze na uszczelnieniu i dlatego robi się piana
-przyczyną pękania obudowy od pompki jest niedrożność w korku pompki trzeba spróbować wyczyścić i rozruszać tłoczek i często tego pilnować
-pompki kabiny różnią się wielkością obudowy ilością wyjść i konstrukcją rozdzielacza (pompka posiadająca dwa wyjścia może dawać ciśnienie raz jednym króćcem na podnoszenie raz drugim na opuszczanie) lub też są( pompki które dają ciśnienie na podnoszenie dwoma króćcami a na opuszczanie jednym króćcem)
-patrząc na pompkę od przodu od strony rozdzielacza(pokrętła do przełączania góra, dół)tylny króciec jest do opuszczania i z tamtą idzie olej na opuszczanie czyli na dolny króciec znajdujący się przy siłowniku który leży na przeciwko wspawanej rurki która idzie do góry siłownika .
-bardzo często zapychają się króćce czyli redukcje znajdujące się przy siłowniku znajduje się tam siateczka i pod siateczką kulka w razie awarii zatkania redukcji należy wyrzucić kulkę (w redukcji znajduje się dławik czyli przez redukcje w jedna stronę przepływ a olej bez oporu a z powrotem durzy otwór jest zamknięty a olej przepływa rzez małą dziurkę wielkości drucika od szczotki drucianej)kabina będzie opadała szybciej.


Post Wysłano: 12 mar 2022, 19:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2014, 9:48
Posty: 9
Samochód: ducato

Witam, mam scanie topline 2000r, kupiłem z problem podnoszenia, znaczy pompowałem. ale uniosło z 5cm i jakby cisnienie uciekało po jak machłem pompką to uniosło kawałek i cofalo siłownik. dopiero jak lewarkiem pomogłem do połowy unieśc kabine to wtedy siłownik mial siłe pchać dalej. więc w końcu postanowiłem kupic pompke ( opoltrans 200zeta) odrazu nowy olej atf II, ale efekt ten sam. pomyslalem że siłownik. wiec założyłem nowy siłownik. teraz w troszke lepiej idzie ale staje w tym samym momencie co predzej ( chociaż do tego momentu idzie lepiej jak na starym zestawie) ale znów zatrzymuje sie po paru razach i każde moje kolejne machniecię pompką to ruch siłownika do góry i po sekundzie spadek w dół jakby cisnienie uciekło. jestem świeżakiem, jak to kurcze naprawić jak dojść z tym do ładu. bo cokolwiek zrobić przy niej to kabina do góry a tu nie da rady.

_________________
6x Fiat Ducato
1x Iveco Daily


Post Wysłano: 13 mar 2022, 10:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Po pierwsze trzeba było kupić specjalny olej do podnoszenia kabiny, taki przezroczysty
Olej czerwony atf nie nadaje się do wszystkich siłowników podnoszenia kabiny, inna gęstość oleju
Np w Suderze mają olej do układu podnoszenia kabiny firmy Shell

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 15 mar 2022, 23:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2014, 9:48
Posty: 9
Samochód: ducato

Dzięki MAN :) olej już kupiony nie shella bo w autosie nie mieli ale taki sam S2 BL10, na weekend spuszcze tamten i wleje ten. zobaczymy jakie beda efekty. dam znać.

_________________
6x Fiat Ducato
1x Iveco Daily


Post Wysłano: 17 mar 2022, 22:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2014, 9:48
Posty: 9
Samochód: ducato

kurde nie wiem co jest. zabrałem się za wymiane tego atf na ten specjalny olej. zrobiłem to w sposób: odkreciłem jeden wąz przy siłowniku i pompowałem aż przestanie leciec. i tak opróżniłem zbiorniczek i siłownik. potem dolałem tego przeźroczystego oleju i pompowałem aż wyleci tym weżem i zakreciłem go. ciagle dolewajacoleju do pompki pompowałem, zrobiłem tak samo z tym drugim weżęm, poluzowałem go i pompowałem az z niego wyleci. zakreciłem dolałem , pompowałem nadal, te same procedury z zamkami. ale efekt koncowy jest taki ze zamki przestały sie otwierac, tzn siłownik zamka wysuwa sie kawałek i wraca. predzęj chodziło to normalnie. i teraz nie wiem czy coś źle z odpowietrzaniem robie, za krótko, za mało, czy cos jest spieprzone. dodam ze jak pompopwałem i dolewałem to ciagle na otwartym korku. potem pare razy zakrecałem go i pompowałem to po chwili jak odkrecałem zeby dolać to takjakby lekko powierzetrze sie wydostawalo z odkrecanego korka. prosze o pomoc, porady,bo opadają mi ręce. teoretycznie miało być wszystko git, nowa pompa nowy siłownik , a tu dupa.

_________________
6x Fiat Ducato
1x Iveco Daily


Post Wysłano: 18 mar 2022, 8:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Widocznie jest powietrze w siłowniku lub przewodach, w samym siłowniku powinien być taki zawór bezpieczeństwa i to on pewnie nie puszcza.
Jak pompujesz to czujesz po jakimś czasie opór/ wzrost ciśnienia w przewodach?
Jeśli tak to w tym momencie przestaw na opuszczanie zrób dwa, trzy ruchy pompką i z powrotem ustaw na podnoszenie.
Całą procedurę rób przy odkręconym korku

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: