Davo76 Nasza firma tłuacze na okragło stal, pewnie ze bysmy chcieli wozic jakies palety z kartonami ale nie ma takich ladunkow ze slaska... nasze wywózki w strone Berlina,Hamburga, Zagłebia to zawsze jest stal, raz na jakis wpadnie cos lekkiego a tak to bez 18 ton nie podchodz. Co do kolejek... coraz wiecej hut robi okienka godzinowe (zwlaszcza na zachodzie) i wiekszosc takich zakladow robi na 3 zmiany wiec jak jest przyslowiowy piątkowy "pożar w burdelu" to ze spokojna glowa jestem w stanie sie zaladowac poznym popoludniem,wieczorem np w Eisenhuttenstadt, same zaladunki to loteria ale powiem tyle za na muldzie to czesto trwa szybciej niz polowa meczu, tak jak mowili chlopacy rolka 24 tony 2 lancuchy jeden pas i kita dzida. Przy blachach na płasko, profilach, rurach jest wiecej spinania i roboty no ale jak ja od lat 90tych widzialem glownie takie ladunki na naczepie to nie jest to dla mnie zadna gańba, jezdze 5 rok i jeszcze nigdy nie mialem przypadku przesuniecia materialu lub zniszczenia naczepy, grunt to gumy antyposlizgowe pod towar, odpowiadnia kombinacja pasów i łancuchów i smiga sie normalnie bo towar jest nisko i srodek ciezkosci tez, to tez tyczy sie spinania które jest latwe bo towar zazwyczaj albo zapelnia podloge czesciowo albo na wyskosc do metra wiec jak porównamy to do spinania drzewa, gitterboxów które zazwyczaj sa pod sam dach to nie widze tu problemu.
Co do ładowania to kolego staraj sie do pierwszej polowy naczepy ladowac tak towar zeby nie przekroczyc 10 ton, na druga polowe dawaj reszte to taki najprostszy wyznacznik obciazenia osi napedowej, pozatym staraj sie ladowac do sciany przedniej zeby nie bylo luki wówczas sciana przednia naczepy pójdzie z dymem i nie utrzzyma tych 5 ton jak zakladaja producenci, jezeli juz towar bedzie musial byc ulozony bardziej odsuniety pamietaj zeby zbudowac sciane(czasami daja drzewa na takie rzeczy) lub spiac odpowiednio pasami do tyłu.
Pozatym firmy ktore laduja zazwyczaj dobrze wiedza jak co rozlozyc i zabezpieczyc.
ps. Okulary ochronne i kask bedą twoimi stałymi towarzyszami, w sklepach BHP warto kupic takie zgrabne okularki zamiast takiej typowej maski do nurkowania w które tylko para idzie na szkło
koszt pare pln a wygoda pracy nieporównywalna...