Cytuj:
U mnie w mieście zarówno na nauce jak i egzaminach jest tylko jedna marka, Renault Midlum więc nie ma co sie bać że na egzaminie dostanie się pojazd na którym sie nie jezdzilo. Uważam to za dobre rozwiązanie.
Gratuluje spostrzegawczości, bo na egzaminie jest nowa midlumka, ale z nauką jazdy już tak różowo nie jest, bo nie mając kasy na taki sprzęt kupują używki midlum i premium disribution (midlum jest stosunkowo młode a co za tym idzie i cena nie mała) a premium już od 97r robią.
Z tym właśnie jest problem bo prawie wszystkie auta na nauce mają przerabiane rozstawy osi itd., poza tym w midlum poziom oleju mierzysz na desce, a jest parę premiumek ze starą deską. Poza tym na nauce każda przyczepa z innej parafii.