wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Kurs na kat. C - Problemy http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=19107 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | Kamil [ 01 mar 2009, 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Jeśli chcesz to możesz ruszać z jedynki ale mija się to z celem, wygodniej jest ruszać z dwójki lub trójki. |
Autor: | Yayek [ 01 mar 2009, 20:24 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Cytuj: Witam mam pytanie czemu trzeba ruszać z 2? Nie można z 1?
Nie trzeba, można, ale przełożenia są tak krótkie, że ciężarówka bez problemu ruszy z II, III a nawet i z IV. Z jedynki ruszasz przy pełnym obciążeniu i/lub pod stromą górę. Oczywiście możesz za każdym razem ruszać z I (a nawet i z C), tylko po co se robić dodatkową robotę?Na kursie jak jeździłem pustym to w czasie jazdy też omijałem biegi, jeździłem głównie na parzystych [skrzynia 8] |
Autor: | bruno666 [ 01 mar 2009, 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Bo trzeba brać pod uwagę np. obciążenie pojazdu, a do tego jeździć dynamicznie. Z jedynki będziesz ruszał zestawem z przyczepą załadowanym na full. Jeśli na egzaminie (bo o tym tu dyskutujemy) masz solówkę obciążoną w 40%, to owszem, możesz ruszyć z jedynki, ale zwiększy to ilość zmian biegów i ruszenie oraz rozpędzenie będzie mniej dynamiczne (biegi są bardzo "krótkie"). Dwójka w tym przypadku będzie dużo lepsza do ruszenia. |
Autor: | koleś [ 02 mar 2009, 0:44 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
ruszanie z 1 wygląda tak, że dajesz gaz na max obroty gwałtownie rosną a ciężarówka ledwo zaczyna się toczyć |
Autor: | konrad20 [ 03 mar 2009, 21:40 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
a nam gość odrazu powiedział ze mamy ruszać z 2 i bylo po sprawie jak masz wmiare nowe auto to spokojnie pójdzie nawet i z 3. Zdawalem na midlumce to turbina ino świszczała i myślę ze nawet z tym co miała na pace z 3 też by dala rady spokojniutko a co do łuku to punkt odniesienia to naprawdę dobry pomysł bo na same lusterka można sie przejechać i to jednak zawsze dochodzi stres na początku. W krakowie w MODR jest taki fajny myk ze jest studzienka kanalizacyjna i ją pięknie w lusterku widać wystarczy tylko najechać kołem i lux idealna pozycja |
Autor: | Marix [ 04 mar 2009, 10:08 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Ja na renault midlum załadowanym przepisowo o łącznej masie 10 ton na wzniesieniu też ruszałem z dwójki. |
Autor: | Luka [ 04 mar 2009, 10:24 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Należy jednak pamiętać, że jeśli samochód jest załadowany, a dodatkowo ruszamy np. na wzniesieniu z wyższego biegu niż 1, może to zaszkodzić na dłuższą, bądź krótszą metę sprzęgłu |
Autor: | Marix [ 04 mar 2009, 10:39 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
A co nie szkodzi samochodom szkoleniowym |
Autor: | konrad20 [ 04 mar 2009, 15:32 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Cytuj: Należy jednak pamiętać, że jeśli samochód jest załadowany, a dodatkowo ruszamy np. na wzniesieniu z wyższego biegu niż 1, może to zaszkodzić na dłuższą, bądź krótszą metę sprzęgłu
A co to Moje auto wkońcu itak nie małą kase biorą za egzamin więc mogą troche ponaprawiać
|
Autor: | chudy654 [ 04 mar 2009, 15:51 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
witam. ja własnie mam jutro drugie podejscie do egzaminu na Kat.C ale nie o tym zalezy czy samochody na egzaminie maja plandeke czy nie .Jak nie maja to jest lepiej bo jak dojezdzasz juz do tych pachołków tyłem to mozesz sie obrocic i spoojrzec przez tylna szybe w kabinie co jest ja tak zrobilem i łuk zrobilem bez problemu a co do wbicia pierwszego biego to sprobuj najpierw wbic drugi bieg i nastepnie jedynke pozdrawiam jutro tj.05.03.2009 drugie podejscie |
Autor: | zarowa88 [ 09 mar 2009, 14:23 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Nie dawno rozpoczalem kurs C w jednej z kieleckich szkol jazdy. I bylem strasznie zbity z tropu jak instruktor na pierwszej jezdzie kazal mi ruszac i na placu i na miescie z jedynki... Jezeli chodzi o star mana to jest to do zniesienia choc nie ma wtedy mowy o dynamice jazdy. Ale jak w osmiobiegowym tgl 12.240 musialem z pod kazdych swiatel dojsc od jedynki do szostki zeby spokojnie sobie jechac 45-50 to mnie malo krew nie zalala. Nie ma dyskusji na ten temat bo "po cos ta jedynka jest w tym samochodzie". Co ciekawe z moich informacji wynika ze wszyscy instruktorzy tej szkoly tak robia. Nie jestem w stanie zrozumiec sensu takiego uczenia jazdy. Bardzo dobrze jezdzi mi sie z tym instruktorem jest bardzo drobiazgowy odnosnienie manewrow i wszelkich zagadnien zwiazanych z miastem ale te biegi mnie rozbrajaja. |
Autor: | ADEER [ 09 mar 2009, 14:30 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
ja osobiście na egzaminie po prostu ruszałem z jedynki, koles nic nie mówił zebym startował z dwojki wiec nie przeszkadzało mi ruszanie z jedynki.co niektorzy dostawali opier**l za to ze przeskakują biegi, tzn, wrzuca odrazu z 2 na 4 albo z 4 na 6, bardzo to sie nie podobało egzamiantorom, kilka osob tak robiło z tego co siechwalili w poczekalni, i zadna z nich nie zdała, nie mówie ze przez to ale wiem ze instruktorzy bynajmniej w mojej okolicy w WORD-zie tego bardzo nie lubią.Natomiast na kursie instruktor sam powiedział zebym ruszął z dwojki. takze pełna dowolność. na egzaminie to w sumie zalezy od egzaminatora, bo jesli powie ze z 2 to z 2, w innej sytuacji lepiej chyba skakac po kolei po biegach, pozdr. |
Autor: | koleś [ 09 mar 2009, 14:38 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
ciekawe czy ten instruktor gdyby uczył na większej ciężarówce powiedzmy mającej 12 biegów, także kazał by ruszać z 1 i przechodzić przez wszystkie biegi tempem lokomotywy parowej |
Autor: | ADEER [ 09 mar 2009, 14:43 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
nie instruktor, egzaminator instruktor wlasnie kazał ruszac z 2 bo to bez sensu na pusto z 1 |
Autor: | zarowa88 [ 09 mar 2009, 16:24 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Wydaje mi sie ze po 30 godzinach takiego wajchowania bedzie mi po prostu latwiej ruszac z jedynki bo sie do tego przyzwyczaje. Obawiam sie tylko tego ze egzaminator nic nie powie a bedzie traktowal moje ruszanie 1 jako brak dynamiki i od samego poczatku bedzie negatywnie nastawiony do mojej jazdy. Moim zdaniem tego typu zagadnienia powinny byc jasno okreslone zeby pozniej nie bylo niespodzianek na egzaminie. |
Autor: | ciucma102 [ 09 mar 2009, 16:58 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Jak koleś będący ze,ma na egzaminie ruszył z 2 to prawie go pobił egzaminator darł się jak głupi ze popsuje auto. Kazał nam ruszać z 1 i po kolei wajchowac ale i tak każdy jechał 1 3 5 7 |
Autor: | ADEER [ 09 mar 2009, 17:33 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
1 3 5 7 to chyba były by kolejne podejścia do egzaminu heheh w WORD-ie, sapia za takie jeżdzenie, że to niby nieumiejętnośc doboru odpowiednich przęłożeń do obciązenia silnika, albo tłumaczy ze po cos sa te pozostałe biegi |
Autor: | bruno666 [ 09 mar 2009, 19:16 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Cytuj: Ale jak w osmiobiegowym tgl 12.240 musialem z pod kazdych swiatel dojsc od jedynki do szostki zeby spokojnie sobie jechac 45-50 to mnie malo krew nie zalala.
Gdyby w tym aucie były jeszcze połówki, to na pewno by Cię zalała. Cytuj: Nie ma dyskusji na ten temat bo "po cos ta jedynka jest w tym samochodzie".
Po coś jest, ale ten instruktor niestety nie wie po co.Żenujące jest to, że w tym kraju duży procent instruktorów i egzaminatorów zrobiło prawo jazdy wyższych kategorii w czasach głębokiej komuny, kiedy wymagano od nich przejechania Starem 25 dookoła rynku w Wąchocku. Następnie zrobili uprawnienia do szkolenia / egzaminowania i heja. Jedyne ich doświadczenie to podjeżdżanie pojazdem szkoleniowym (egzaminacyjnym) na stację paliwową. |
Autor: | ciucma102 [ 09 mar 2009, 21:57 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Cytuj: 1 3 5 7 to chyba były by kolejne podejścia do egzaminu heheh w WORD-ie, sapia za takie jeżdzenie, że to niby nieumiejętnośc doboru odpowiednich przęłożeń do obciązenia silnika, albo tłumaczy ze po cos sa te pozostałe biegi
Niech sobie sapią ja się mieszczę w zielonym polu obrotów wiec niech spier...Co to w ogóle za głupota żeby autem o wadze 8t posiadającym 240km ruszać na skrzyżowaniu z 1 |
Autor: | Filipsky [ 13 mar 2009, 22:47 ] |
Tytuł: | Re: Kurs na kat. C - Problemy |
Panowie i Panie Jeszcze raz dzięki za wasze opinie i porady Teraz mam pytanie dot. ograniczeń wagowych. WORD w Pile ma 2 pojazdy egzaminacyjne na kat. C MAN 10-163- słyszałem że w manie "10-ka" to dmc pojazdu czyli 10 ton STAR M69 12-157- 12 ton "Uczę" się jeździć Manem 8-XXX 8 ton dmc. Problem w tym, że mamy w Pile (okolice ul. Poznańskiej) ograniczenie w postaci znaku Zakaz wjazdu pojazdom o dmc pow. 9 ton. No przed wjazdem mówię do instruktora DMC naszego Mana to 8 ton można wjechać, a on do mnie: "Nie ma takiej dmc, jedziemy dalej" i najgorsze jest to że gościu nie wytłumaczy. Dlatego pytam Was. Są jakieś standardowe DMC czy instruktor mówi głupoty. 2 sprawa: potrzebuję objaśnień lampek kontrolnych bo nie ma tego w moich podręcznikach. pozdrawiam |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |