wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=25372
Strona 2 z 2

Autor:  zeebee13 [ 19 cze 2010, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Ja jak czekalem na placu na swoja kolej /egzamin kat. c/ mialem zdretwiale nogi z zawrotami glowy... nie wspominajac o mrowieniu w brzuchu, suchocie w pysku itd. itp. A jak wsiadlem w auto to wszystko przeszlo... najgorsze jest czekanie, nastepnym razem jakiegos Chopina chyba bede musial zapodac...:D

Greg, Skup gratuluje!

Skup wiec chyba ten instruktor nie byl taki zly?:D

Autor:  SKUP [ 20 cze 2010, 12:35 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

zeebee13 jednak nikomu chyba bym go nie polecił. Jak z nim jeżdziłem na kursie to byłem ciągle zestresowany. ;)
Poprostu może za bardzo sam podchodziłem krytycznie do swoich umiejętności.

Teraz pozostaje mi decyzja czy iść na kurs C+E i poszukać innej szkoły nauki jazdy ze spokojnym instruktorem. ;)

Autor:  Cyryl [ 20 cze 2010, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Cytuj:
Widzisz Greg mnie stres też paraliżował a jednak się udało. U mnie podobnie ogromna ulga i nadal nie wierze jak mi się udało. ;)
więc jednak ciężka nauka na kursie dała rezultat.

proszę pamiętać nauka to praca - ciężka praca.
jeżeli trening jest lekki to przegrywamy mecze, ale jak na treningach dostajemy w d..ę o wynik meczu można być spokojnym.

a panowie pewnie myśleli, że może samo się nauczy, może tak jak z legendą o nauce języków podczas snu. zakładamy na noc słuchawki, a rano mówimy płynnie po angielsku jak William Shakespeare.

nic bardziej mylnego. nauka która kosztuje pracę, stres i pot daje rezultaty.

Autor:  Greg [ 23 cze 2010, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Po głebszym zastanowieniu stawiam sobie pytanie , dlaczego na samym egzaminie musimy wykonywac tak niedozeczne zeczy jak np: to ze jazda po łuku musi byc plynna , bez zatrzymywania , albo czemu niewolno wychodzic z pojazdu na kat c. Normalnie kierowca jesli niejest czegos pewien to sobie wysiada , albo luka pzes szybe , i niemusi cofac bez zatrzymania , dla mnie to troszke dziwne , no ale cóż tak jest i tak bedzie na egzaminie.

Autor:  Cyryl [ 24 cze 2010, 6:05 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

może Greg zastanów się inaczej: jak Ty byś sprawdzał umiętności kierowców, jeżeli od Ciebie zależałoby otrzymywanie tych uprawnień?

ja zawsze kursantom powtarzam, że egzamin jest jak oświadczyny, przychodzisz wykąpany, ogolony, w graniturze, z kwiatami i mówisz: będę kochał do grobowej deski, nie będę pił, palił, spotykał się z kolegami, w TV tylko barzylijskie seriale żadnego sportu itp.
a jak będzie w życiu - kto to wie?

i tak jak oświadczyny nie mają nic wspólnego z życiem codziennym, tak samo jest z egzaminem.
na egzaminie musimy zrobić na gościu tak dobre wrażenie jak na przyszłych teściach.

Autor:  misiak18123 [ 25 cze 2010, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Mam pytanie jestem niepelnosprawny ruchowo i chcialbym zrobic prawko kat C oczywiscie mam kat B mam tam tez przerobiony hamulec reczny.Bylem u instruktora ktory jest zarazem egzaminatorem zeby sprawdzil czy dam sobie rade z hamulcem recznym w ciezarowce okazalo sie ze tak ale musze wrzucac bieg wsteczny lewa reka bylem u lekarza uprawnionego do badan kierowcow i on powiedzial ze mi nie wypisze pozwolenia DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Autor:  meru [ 27 cze 2010, 19:09 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Dlaczego lewą ręką masz wrzucać bieg wsteczny jak inne biegi wrzucasz normalnie prawą ?

Autor:  misiak18123 [ 28 cze 2010, 17:48 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

dlatego ze prawa mam slabsza a wsteczny za ciezko dla mnie wchodzi

Autor:  meru [ 28 cze 2010, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

no to dlatego nie dostałeś zezwolenia od lekarza ponieważ jechałbyś jakimś starszym autem gdzie skrzynia może ciężko chodzić lub ogólnie , że ciężko wchodziłyby biegi i tez mógłbyś sobie nie poradzić

Autor:  Greg [ 29 cze 2010, 8:59 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

niewiem co o tym sadzić , przecież w dzisiejszych czasach sa skrzynie automatyczne , a na takowej napewno muglbys jezdzic , tylko jest 1 ale ciezko ci bedzie zadac sam egzamin. Al wg mnie lekarz powinien dac ci zaswiadczenie ,jesli chcesz zrobic c , to sie w tym niepoddawaj.

Autor:  grzegor9 [ 29 cze 2010, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Ja to mam ambicje do robienia C i CE i zostania zawodowym. Tylko jak sobie o tym myśle na poważnie to opadam z tych ambicij. Bo naukę będę miał jakimś małym manem czy dafem. I kontatkt z ciężarówkami będę miał tylko na nauce i egzaminie. A już pracować będę musiał na większech maszynach (wiem, że najpierw będę musiał zdobywać doświadczenie na mniejszych, no ale przez ten czas mogę zapomnieć jak prowadzić ciężarówkę).

Autor:  Misztal [ 29 cze 2010, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Cytuj:
Ja to mam ambicje do robienia C i CE i zostania zawodowym. Tylko jak sobie o tym myśle na poważnie to opadam z tych ambicij. Bo naukę będę miał jakimś małym manem czy dafem. I kontatkt z ciężarówkami będę miał tylko na nauce i egzaminie. A już pracować będę musiał na większech maszynach (wiem, że najpierw będę musiał zdobywać doświadczenie na mniejszych, no ale przez ten czas mogę zapomnieć jak prowadzić ciężarówkę).
Ale takie są realia, myślisz że jest jakimś odosobnionym przypadkiem. Pewnie że nie.

Autor:  grzegor9 [ 30 cze 2010, 0:53 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Więc jak mam się nauczyć prowadzić Ciągnik Siodłowy z naczepą :P

Autor:  Misztal [ 30 cze 2010, 1:36 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Cytuj:
Więc jak mam się nauczyć prowadzić Ciągnik Siodłowy z naczepą :P
Na nauce jazdy zdobędziesz skromne podstawy. A potem już z biegiem czasu zdobędziesz obycie i jakoś będziesz jeździł. Czy myślisz że jak inni kierowcy zaczynali.
Pamiętaj kierowca to taka ku***** co całe życie się uczy. :!: :!:

Autor:  Cyryl [ 30 cze 2010, 6:54 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

1. kolega Misiak 18123, nie wiem dlaczego nie wyda Ci zaświadczenia, ale mogę się domyślać.
zaświadczenie to nie tylko dopuszcza Cię do prowadzenia pojazdów ciężarowych, ale też do zawodu kierowcy. nie znam dokładnie Twojej sprawy, ale kat. C wiąże się z tym, że posiadacz tej kategorii musi być potencjalnie zdolny oprócz prowadzenia do wszelkich innych czynności z tym związanych: zmiana koła, rozplandeczanie skrzyni ładunkowej, otwieranie i zamykanie dachu, zabezpieczanie ładunku.

2. kolega Grzegor9, nie jesteś odosobnionym wypadkiem. w tej chwili w Polsce jest około 200 000 kierowców i każdy z nich zaczynał podobnie do Ciebie. w jaki sposób rozwiążesz ten problem to zależy od Twojego zdeterminowania, inteligencji i pomysłowości.
nikt nie weźmie Cię za rączkę i nie zaprosi do swojej firmy z pytaniem: "a może by Pan tak był łaskaw u nas popracować, a ja ze swej strony postaram się nauczyć Pana jeździć".
w naszej branży jak w każdej innej jest konkurencja, a rywalizację wygrywają lepsi, bardziej pomysłowi i skłonni do poświęceń.

Autor:  SKUP [ 23 kwie 2014, 18:31 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

Kurs C+E w trakcie. 4 godziny i nadal nie radzę sobie z łukiem. ;)

Jednak powoli powoli i będzie dobrze. Z kategorią C też było trudno. ;)

Autor:  SKUP [ 03 lip 2014, 10:25 ]
Tytuł:  Re: Kurs prawo jazdy C - moje doświadczenia. ;)

C+E zdane za 3 razem w Word Kalisz. Wyjeździłem w czasie kursu około 38 godzin. Po pierwszej porażce zmieniłem ośrodek szkolenia kierowców i to pomogło.

Egzamin to stres ogromny dla mnie ale najważniejsze, że ten koszmar się skończył. ;)

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/