wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

iwekiem przez polanda ;(
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=26564
Strona 2 z 2

Autor:  Okonik5 [ 19 lip 2010, 22:44 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Ha ha ha uwielbiam twoje opisy tras bo są na wesoło . Oby więcej tego było . Szerokości ;)

Autor:  nicek90 [ 20 lip 2010, 11:51 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Cytuj:
Cytuj:
zjadłem Kebandże (z sokołowa - nie jest zła 8) )... ...połozyłem sie przed telewizorem, odpaliłem kablówe i oglądam VIve polską bo dobre hiciorki leciały (m.in. Mezo - po robocie :D ) i zasnałem
Miazga te twoje opisy! :mrgreen: Polecam kabanosy i parówki z Sokołowa, dobre są z sosem czosnkowym. :twisted:
oj kabanosy dobre tam są :D sos mieszany też zaje*isty jest :D
się uśmiałem, opis dobry czekam na następny:)
pozdrawiam

Autor:  Coletta [ 21 lip 2010, 12:17 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Masz przefajny styl pisania. Więcej! Czekam na więcej! :twisted:

Autor:  scaniairizar [ 29 lip 2010, 11:43 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

W przyszłym tygodniu zmiana wozu, ale to juz zadna nowość u mnie w firmie, dlatego też w tym tygodniu mam wolne :))

ostatni wtorek. tj, tydzień temu. ;)

7.00 obudziłem zwłoki, zjadłem kanapke, wypiłem herbatkie i o 7.15 byłem już na bazie, zabrałem iveco, pojechałem na magazyn załadować się jak zwykle.

juz sama rozpiska trasy była zastanawiająca, dlaczego tak, a nie inaczej?
mianowicie

Proszowice - Słomniki - Miechów - Pilica - Włoszczowa - Słupia - Przedbórz - Kielce - Bodzentyn.

załadowałem zylion sztuk jakiś pierdół i juz o 10.00 zaczałem swoje wojaże. auto dowalone, ze jeszcze górki nie widze, ale juz redukuje. ale to nic złego, prawie codzienność. W proszowicach straciłem w sumie najwięcej, bo tam arystokracja pracuje, niestety trafiłem na LUNCZ, więc nie było szans by zabrali odemnie pół palety. W słomnikach moment, bo tam znów pół palety i głowa spokojna. Do Miechowa troche się sprzęt namęczył, ale tam schodziły aż dwie paletki, także juz auto troche sie odbiło od ziemi. jest 12.30, tniemy do Pilicy, tam tylko porywałem dwa papierki, bo kumpel z firmy zapomniał kopii faktury zabrać :roll:. Włoszczowa. nie lubie tej mieściny. akurat tego dnia obsługiwałem takiego barana, który ma krawat zawiązany jak śnurek od snopowiązałki i spodnie zaprasowane w kantke na dupie. pedał jeden skończony, poskarżył sie na mnie do firmy, ze nie powiedziałem mu dzień dobry. W słupii znów mialem strasznie duzo rzeczy, całe dwie sztuki zawieszek sklepowych zostawić u chłopa pod stodołą.

Do przedborza wszystko szło ładnie, kupiłem po drodze litr kokakoli i paczke wafli gofrowych :D miałem ochote na piwo, ale stwierdziłem, ze troche do dupy pić za kółkiem :/ W przedborzu jeb! nie zatrzymałem sie na strzałce. jupi! 50 zł i 2 pkt. karne. zajebista impreza po prostu. i nawet tłumaczenie, ze kobita z dzieckiem w domu, nie pomogło :( to chyba za te mysli o piwie było. Z przedborza do kielc, w jednym punkcie na bohaterów warszawy zrzuciłem całą reszte 3 palety pierdół i poleciałem na drugi koniec miasta, przy wylocie na Tarnów załadowałem 6 beczek 200 litrowych oleju silnikowego, do Bodzentyna. o 17 zajechałem do Bodzentyna, do chłopa, do stodoły. rozładowałem. Więc pojechałem sobie do baru na obiad. ledwo wysiadłem z auta
dzwoni szefo :shock:

- co robisz?
- rozładowałem i bede jadł obiad
- to jedz szybko, jedziesz do Bochni, potem do Tarnowa, a z Tarnowa do Kędzierzyna.
- ej no, daj żyć człowiekowi
- weź nie sraj młody tylko jedź.
- no dobre, to pojade.

i tak z niesamowitą ochotą pojechałem do Bochni, w której byłem juz o 19.30. Załadowałem tam znakomite mebelki, które sa niesamowicie potrzebne i bez nich napewno świat by sie zawalił. Z owymi mebelkami pojechałem do Tarnowa, o 20.45 byłem juz na miejscu, oczywiscie mebelki do Kędzierzyna nie były gotowe, bo jak by to było ?! przecież tradycja to tradycja. ale ale ! o 21.30 Już sie mebelki zrobiły, co w ogóle było rzeczą nie do pomyślenia, ze tak szybciutko. Jako, ze śpieszyło mi sie do domu, dotankowałem iveco na Orlenie i poleciałem Do kędzierzyna. wykręciłem mistrz czas, 2 godziny 15 minut z Brzeska do Kędzierzyna ;) potem juz wolniej, bo 2 godziny do Krakowa jechałem, ale tak czy siak. 2.30 w domu byłem ;)

no i w środe znów na 7.00 do pracy :twisted:

zdjęcia dodam jak wyciagne aparat z auta :mrgreen:

Autor:  KooBS [ 30 lip 2010, 11:51 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Eeee no to Ty masz lajcik robotę ;P

Powiedz, często latasz do Przedborza? Toż to 10 km ode mnie. Fajne górki za Przedborzem w stronę Kielc co? ;p

Autor:  scaniairizar [ 01 sie 2010, 11:18 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

górki to tam pikuś :) bo przedbórz zazwyczaj juz na pusto..

myslałem, ze jeszcze w tym tygodniu bede jeździł na kielce, ale raczej juz nie bede tam.

Autor:  CZOŁGI [ 03 sie 2010, 16:50 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

ja Cię tylko proszę Bartek, uważaj na siebie.

Autor:  trakerkielce [ 07 sie 2010, 0:06 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Gdzie dokładnie ładowałeś te beczki przy tym wylocie na Tarnów?

Autor:  scaniairizar [ 08 sie 2010, 13:08 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

koło serwisu Scanii.. w tym samym budynku, tyle ze inne drzwi ;)

Autor:  Wilk 09 [ 08 sie 2010, 17:10 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Ciekawie opisujesz kolego te trasy z dużą dozą humoru :lol: co bardzo mi się podoba, jak byś mógł to od czasu do czasu dodaj kilka zdjęć .Pozdrawiam i życzę szerokości Wilk 09.

Autor:  Marcin GTI [ 24 paź 2010, 11:20 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Opis tras MISTRZ !! :))) Podchodzisz do tematu bardzo lajtownie co jest rzadkością :) Pozytwnie bardzo ! Pozdrawiam i szerokośći :)

Autor:  Okonik5 [ 24 paź 2010, 21:36 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Czekamy na aktualizacje ;]

Autor:  AdekS [ 25 paź 2010, 17:32 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Cytuj:
Czekamy na aktualizacje ;]
Basiu ostatnio jest bardzo zajęty innymi rzeczami, więc rzadko ma czas na trasy a jeśli już to wokół komina się kręci. :wink:

Autor:  scaniairizar [ 25 paź 2010, 23:17 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

no Adeks, nie mów bo ostatnio to żem sypnał Bochnie - traska jak ta lala ;D

w ogole to ten, trzeba zdać mature, wiec trasing okazjonalny :)

Autor:  AdekS [ 26 paź 2010, 18:57 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

Cytuj:
no Adeks, nie mów bo ostatnio to żem sypnał Bochnie - traska jak ta lala ;D

w ogole to ten, trzeba zdać mature, wiec trasing okazjonalny :)
No to napisałem że wokół komina się kręcisz :P Poza tym nawet krótki spot się udał :D

Autor:  scaniairizar [ 07 lis 2010, 2:14 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

WCZORAJ!

siedzimy, składamy silnik w rajdówce, jest godzina zero zero, wszystkie duszki poszły spać, tylko jeden wział papierek...no i tak dalej.
i tu scenariusz sie powtarza
dzwoni telefon :shock:
dzwoni szefo :roll:
mowi: jest robota :|
pojechałbyś w trase ? :oops:
no mógłbym jechać, ale gdzie ? :>
takie nie duże, no.. wiesz, Warszawa, Dobrzeń, Tarnów i do domu. :U
taaa, nieduże mówisz. no dobre, jade.
to sie ubierz i przyjdź bo startujesz o 2.00 :U

o ja .. se myśle. no ale nic, wsadziłem jeszcze tłoki w blok silnika rajdówki i poszedłem sie umyć.
przyszedłem do Szefa, oczywiście spał. jak juz po godzinie sie obudził, zapodał mi dokumenty i zlecenie
Warszawa - CH. Promenada ul. ostrobramska market ALMA
Dobrzeń - Fabryka Mebli Dekorda
Tarnów - Alma.
no to sandał, auto załadowane 6 palet stelaży i regałów. na CB krzyczą, ze w Antolce suszą. ba, rozstawili trójoga. o 3 w nocy :shock: i rzeczywiście, stała menda. Do Warszawy w zasadzie spokój był, 45 minut drzemki w Radomiu i doleciałem prawie do Janek, jak uświadomiłem sobie, ze moge wydrzeć na wilanów bokiem, więc telemar w tył na zad i but przez magdalenke, konstancin i dzida! zaleciałem na 7 rano na Promenade, pół godzinki rozgruzki i ogień do Dobrzenia, JUŻ! na 12 byłem w dobrzeniu. tutaj zapuściłem korzenie do 15, bo mebelki nie gotowe, bo aby po co ?! umyłem szyby, lusterka, lampy, posprzątałem środek, wytrzepałem kocyk, zmieniłem poszewke na podusi, zmieniłem wunderbauma w kabinie i juz jest seksi w iweku <3
tak, była 15.50 jak wyjechałem do Tarnowa. o 20 byłem w Almie, tu mnie juz nie rozładują, bo te myble co przywiozłem mają isc odrazu na sklep, wiec czekam do zamknięcia. 22.00 zrzucony. kawa, kanapka i pałer do domu. na obwodnicy Bochni siadła mi na dupie vectra, no i oczywiscie ałswajs kontrolen papiren bite. zanim powiedział dzień dobry to juz wyleciał z tekstem 'dozór techniczny windy widze nieaktualny, bedize mandat', chciałem mu powiedziec zeby sobie wział oko do ręki, ale nie bede niemiły więc poinformowałem miłego pana, ze w piątek był przegląd windy i nie została zmieniona naklejka, ukazałem mu naklejke ażeby potwierdziły się me słowa. Pan władza zażądał abym ją nakleił na pojazd. musiałem więc uzyć klina do szyb i umyc sześciokąt na klapie i nakleić nową naklejke. potem dmuchanie w balon, wyszły tam dwa promile, ale powiedział że jade prosto takze moge jechac dalej :shock:

no i takżem wrócił właśnie do domu, spać mi sie nie chce, wiec odrabiam zadanie z polskiego i napisałem tutaj aktualizacje, bo przeca dawno nie było

buziaki słodziaki! :oops:

Autor:  quality [ 07 lis 2010, 12:54 ]
Tytuł:  Re: iwekiem przez polanda ;(

przerąbka,piwa sie napić nie możesz bo zadzwoni i trza fahren zu warshauwałaław. Także ten tego wiesz.
Kierowca trzeźwy ?
-tak!
-to niech się napijjjee.
pozdrówki ówki :**

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/