wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29673
Strona 2 z 4

Autor:  Speedy [ 22 lut 2011, 20:25 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Ja akurat świeżynka po zdaniu CE, opiszę jak to było u mnie z tą 'fajką' ;)
pierwsza jazda z przyczepą, (man 12-163 + przyczepa tandem, jakaś stara taka)
jazda na plac, w międzyczasie instruktor opowiada co i jak, zajeżdżamy, tłumaczy co i jak, pokazuje dwa razy, drugi raz mu za bardzo nie wyszło :mrgreen: ale chciał szybko :P wsiadłem.. mały stres a jednocześnie radość że ja w aucie z przyczepą :U no to cofamy, pierwszy raz, pomalutku, na półsprzęgle, korzystając z rad instruktora no i ... udało się 8) instruktor trochę w szoku, no ale :mrgreen:
a oto cała tajemnica: cofam, patrze w prawe lusterko i przez tylną szybę. przyczepa jest w połowie tyczki która zaczyna łuk, (nie wiem czy jest zrozumiałe :| ) łapie kierownicę u góry, cały czas jadę, kierownica w lewo do brzucha, i znowu na wprost. Przyczepa idzie ładnie zgięta, potem tylko w prawo, żeby auto poszło, no i cała filozofia. :wink:
Nie wiem czy mój text jest w pełni zrozumiały ale się starałem :P

Autor:  tracker [ 22 lut 2011, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
łowie tyczki która zaczyna łuk, (nie wiem czy jest zrozumiałe :| ) łapie kierownicę u góry, cały czas jadę, kierownica w lewo do brzucha, i znowu na wprost. Przyczepa idzie ładnie zgięta, potem tylko w prawo, żeby auto poszło, no i cała filozofia. :wink:
A na koniec szczyptę soli i mocno zamieszać...

Autor:  dies_nefastus [ 22 lut 2011, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Podobno ten sposób działa potem przez całe życie, i da się tak pod każdą rampę podjechać tyłem.

Autor:  wojtass4 [ 23 lut 2011, 14:59 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Gorzej jak auto jest bez tylnej szyby :roll:

Autor:  DamLen [ 23 lut 2011, 15:38 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
pierwsza jazda z przyczepą,
Bajki piszesz, w Hard Trucku nie ma tandemów. :(

Autor:  Rezpekt [ 18 mar 2011, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Zapisując się do szkoły jazdy warto najpierw poszperać nad opinią na jej temat, instruktor ma obowiązek przebywać z kursantem, jeśli nie w środku pojazdu to na zewnątrz na placu doglądając szkoloną osobę, pokazując mu technikę jazdy danym pojazdem jak i dając wskazówki jak wykonać dany manewr. Oczywiście jeśli ktoś się stresuje przy instruktorze może poprosić go aby wyszedł z kabiny i z zewnątrz doglądał nasze poczynania, ale należy pamiętać że na egzaminie jest się narażonym na znacznie większy stres.

Należy się trzymać zasady że szkoła jazdy to szkoła a nie wypożyczalnia samochodów i tam przyszli kierowcy mają się uczyć pod okiem doświadczonych instruktorów, a nie sami dochodzić co i jak :).

Co do łuku, uważam że na C+E wraz z garażem tyłem jest to najtrudniejszy manewr oczywiście jeśli chodzi o cofanie, ale jeśli się go opanuje to reszta manewrów nie powinna sprawiać większych trudności :).

Pozdrawiam.

Autor:  Cyryl [ 18 mar 2011, 23:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

podstawą jednak jest opanowanie łuku, bo parkowanie prostopadłe przodem i tyłem to w zasadzie też łuk, więc u mnie kolejność cofania jest taka:
1. jazda po prostej,
2. jazda po prostej ze zmianą pasa,
3. jazda po łuku, ale tylko do jego połowy, aby opanować prostowanie zespołu pojazdów,
4. potem dodajemy łamanie zespołu, czyli łuk od samego początku,
5. parkowanie prostopadłe tyłem (garaż tyłem),
6. garaż przodem i garaż skośny przodem to już tylko formalność.

Autor:  grzegor9 [ 19 mar 2011, 16:46 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Powinien być punkt cofanie pod rampę na egzaminie :)

Autor:  Rezpekt [ 19 mar 2011, 16:52 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Tak, a jak ktoś jeździ wywrotką to kiprowanie ? :), takie rzeczy uczy się już po zdaniu egzaminu :)

Pozdrawiam.

Autor:  klimas2 [ 19 mar 2011, 17:07 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
Powinien być punkt cofanie pod rampę na egzaminie :)
Jestem ciekaw jak by wyglądała ta naczepa/przyczepa po paru egzaminach :lol:

Autor:  Speedy [ 20 mar 2011, 22:36 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Koledzy jeżeli nie wierzą to macie problem, ja tak robiłem żeby zdać, jakoś wiele ta nauka się nie przydaje w życiu codziennym. Ucząc się, uczyłem się głownie pod to, ażeby zdać. Pisząc o hard tracku masz chyba siebie na myśli, nie wiesz że są mody do tej gry? :lol:
Przez niecały rok zrobiłem B, C, CE, nie że się chwalę, bo nie mam takiego zamiaru, ale nie pier***cie bzdur jakbym pisał nie mając nawet B. Kolega zadał pytanie- odpowiedziałem jak ja robiłem i jak działało.
Może moje praktyki są według was jakieś nie teges, ale wszystko zdałem za pierwszym razem. A zamieszać kolego to sobie możesz wiesz gdzie ;)

Autor:  Rezpekt [ 20 mar 2011, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

A mnie ta tylna szybka zastanawia ;), sorki ale wszelkie metody uczenia na tyczki itp są totalną porażką, dlatego nasze szkoły jazdy nie potrafią dobrze przygotować przyszłych kierowców.. osoba która sama "załapie" jak dobrze zrobić np. łuk (choć by to trwało 10h czy więcej) będzie lepszym kierowcą na starcie niż ta która szybciej załapie ucząc się na "tyczki", już nie wspomnę o tylnej szybce ;).

Pozdrawiam.

Autor:  ZiPi [ 20 mar 2011, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

No to ja mam kryzys :!: :/
Wydawało mi się, ze cofanie po łuku idzie mi dobrze a tu instruktor poustawiał pachołki na swoje miejsce i ... dupa .
Wyjezdziłem 13 - 14 godzin, wiem w którą stronę kręcić, przyczepą mieszczę się w obrysie ( choć jak poprzednio uciekała do wewnątrz łuku, teraz lubi uciekać po zewnętrznej ) ale problem w tym, ze na początku prostowania zestawu, gdy wyjezdzam z łuku, to lewym, przednim obrysem auta trącam słupek :?:

Autor:  Rezpekt [ 20 mar 2011, 23:36 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

W końcu dojdziesz do wprawy, na łuku ważne jest aby za bardzo nie kręcić kierownicą i uważnie obserwować co się dzieje z naczepą, najtrudniejszy jest ten początek cofania, a później jest moment gdzie łuk staje się troszkę szerszy i robi się miejsce do prostowania zestawu i chodzi o to aby do tego miejsca dojechać :)

Pozdrawiam.

Autor:  Speedy [ 21 mar 2011, 10:06 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Tak jak kolega wyżej mówi, tylna szyba to nie jest dobre rozwiązanie bo wiadomo że później się nie sprawdzi :wink: oczywiście nie cofałem tylko na tylną szybę, lusterka są od tego a że chciałem się nauczyć również cofać porządnie, więc lusterko było również przydatne, a szyba to tak dla kontroli :]
Teraz manewruje zestawem z naczepą i idzie, więc tak źle się nie nauczyłem :> a łamiąc się pod kątem 90st. w prawo, w lusterku mało co widać, a wiadomo że tam tylnej szyby nie ma więc trzeba sobie radzić :)

Autor:  DamLen [ 22 mar 2011, 19:59 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
Pisząc o hard tracku masz chyba siebie na myśli, nie wiesz że są mody do tej gry? :lol:

Cytuj:
A zamieszać kolego to sobie możesz wiesz gdzie ;)
Mów sobie co chcesz, w pierdoły o cofaniu na obroty kierownicą i tyczki byłem skłonny uwierzyć jeszcze przy kategorii B, bo nasłuchałem się tego sporo od znajomych, ale przy CE!? Przede wszystkim ta kategoria wymaga już trochę większego namachania się kierownicą. Dla mnie uczenie w ten sposób na jakąkolwiek kategorię jest karygodne.

Autor:  karakan [ 22 mar 2011, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
Cytuj:
Powinien być punkt cofanie pod rampę na egzaminie :)
Jestem ciekaw jak by wyglądała ta naczepa/przyczepa po paru egzaminach :lol:
na pewno byłaby bez burty,(bo drogie)a o światłach nie wspomne...

Autor:  michal31 [ 24 mar 2011, 23:55 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
Cytuj:
łowie tyczki która zaczyna łuk, (nie wiem czy jest zrozumiałe :| ) łapie kierownicę u góry, cały czas jadę, kierownica w lewo do brzucha, i znowu na wprost. Przyczepa idzie ładnie zgięta, potem tylko w prawo, żeby auto poszło, no i cała filozofia. :wink:
A na koniec szczyptę soli i mocno zamieszać...
To po zdanym egzaminie swierzy kierowcy powinni dostawać w prezencie tyczki... Aby umieć cofać po łuku po egzaminie...

Autor:  Cyryl [ 25 mar 2011, 8:12 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

najprostszy sposób na łuk (i nie tylko) to metoda trzech dziewiątek.

Autor:  SS [ 25 mar 2011, 10:43 ]
Tytuł:  Re: Problem z łukiem(albo ze mną) na kat C+E

Cytuj:
To po zdanym egzaminie swierzy kierowcy powinni dostawać w prezencie tyczki... Aby umieć cofać po łuku po egzaminie...
Tak doświadczony kierowca jak Ty powinien dostać słownik języka polskiego... Aby swoje dobre rady przekazywać zgodnie z zasadami pisowni języka polskiego.

Strona 2 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/