Uważam dokładnie tak jak svavec.
Od jakiegoś czasu jeżdżę wkoło komina, więc z zollami nie mam zbytnio do czynienia. Ale to poprostu się kupy nie trzyma, że nie mogę sobie dołożyć albo zmienić zbiornika na inny.
Jest na to jakiś paragraf?
To wykroczenie, czy już przestępstwo?
A można na mniejszy sobie zmienić?
A wogule na inny takiej samej pojemności można sobie zmienić?
Mandacik jest z litra liczony? Czy z metra bierzącego zbiornika?
A jeśli z litra to z pojemności dopuszczalnej zbiornika (PDZ) czy z rzeczywistej (PRZ)?
A jeśli z rzeczywistej, to jak taki zoll liczy ile jest juchy? Kijem?
Może ktoś z tych którzy juz popłacili zapoda za co tak właściwie zapłacił.
Ale nic to, może nie jestem w temacie.
Tak żeby jasne było, i tak mnie nie przekonaliście
, i nie zanosi się na to.