Cytuj:
Cytuj:
A mi się wydaje, że akurat doświadczenie w zawodzie kierowcy nie jest tak ważne jak chociażby znajomość języków (jeśli mówimy o transporcie międzynarodowym).
No i myślę że grubo się mylisz. Mając dwóch pracowników do wyboru...
proszę się wypowiadać na te tematy na jakie jesteście w stanie sensownie się wypowiedzieć.
pierwsza sprawa: ilu kolego Eryku przyjąłeś kierowców do pracy, z iloma przeprowadzałeś rozmowy kawlifikacyjne?
tak jak pisałem w innym temacie: to nie są informacje, ale Twoje wyobrażenia o transporcie, czasem dobre, czasem nie, najzabawniejsze jest to że sam nie zdajesz sobie sprawy kiedy.
tam gdzie kiedyś pracowałem sprawa była prosta: gadałem z kierowcą, tych których chciałem zatrudnić przekazywałem na rozmowę do szefa (który zazwyczaj szanował moją decyzję), potem gościa na drugiego kierowcę aby się wprawił, następnie do szefa: ten gość jest gotowy do samodzielnej pracy. w zamian słyszałem: jeżeli uważa Pan, że jest gotowy to jego mandaty za pierwsze pół roku Pan płaci.
i tak zostałem nauczony odpowiedzialności.
wracając do tematu: porównywanie wysokości zarobków kierowców z Polski, USA, czy Nowej Zelandii jest całkowicie pozbawione sensu, to są inne kraje na innych kontynentach.
możemy porównać jeszcze zarobki kierowcy pojazdów ciężarowych na Antarktydzie na stacjach polarnych, i co to da?
natomiast co do pracy spedytora, trzeba powiedzieć że w różnych firmach różnie ona wygląda.
w dużych spedycjach spedytor załatwia tylko pracę dla pojazdów, zaś za pojazd i kierowcę (czyli środek produkcji dla spedytora), fakturowanie, windykacja zaległych płatności, odpowiada inna osoba.
w takich przypadkach spedytorzy mają pewna podstawę i procent od tego co dadzą firmie zarobić.
stawki te są bardzo zróżnicowane w zależności od firmy i operatywności spedytora.
jest jednak jeszcze w Polsce sporo firm, gdzie spedytor spełnia rolę omnibusu, człowieka od wszystkiego, odpowiada za stan techniczy pojazdów, ubezpieczenia, kierowców (badania, uprawnienia do prowadzenia pojazdów) ich zaopatrzenia (karty paliwowe, zaliczki, opłaty drogowe), wyszukuje robotę, organizuje ją, fakturuje, a na końcu dzwoni po klientach za płatnościami. w takich wypadkach spedytor ma stałą pensję.