Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 18 mar 2016, 23:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

wydaje mi się, że nie bardzo wiesz o czym piszesz.
1. nie możesz mylić pasji z powołaniem, które jak słusznie zauważyłeś jest potrzebne w innych natchnionych zawodach. podczas KO we wrocławskim MPK (180 kierowców) 80% kierowców nie miało pojęcia, że podczas kontroli drogowej nie wolno wysiadać z pojazdu, a znaczy to że większość z nich nie śledzi zmian jakie zachodzą w Prawie o Ruchu Drogowym, czy to co dotyczy ich pracy.
2. traktujesz kierowców zerojedynkowo, to znaczy kierowca sztuk raz = kierowca sztuk raz, a to nie jest prawda. nawet wykonując tak podobną pracę jak prowadzenie autobusu w komunikacji publicznej można robić na wiele sposobów odczuwalnych dla pasażerów, pojazdu, pracodawcy.
3. tak jak napisał Wolfzan wielu ludzi trafia do tego zawodu przypadkowo, są wśród nich ludzi, którzy się odnajdują, ale większość z nich zasila rzeszę rozgoryczonych gości odwalających pańszczyznę za karę. jeżeli nie widzisz różnicy między pracą wykonywaną z pasją, a taką tylko dla pieniędzy, to porównaj polską ligę kopaną z rozgrywanymi właśnie ćwierćfinałami LM.
4. nie bardzo rozumiesz na czym polega praca kierowcy autobusu, bo wymieniasz tu tylko umiejętności manualne pozwalające na jako takie poruszanie się trochę większym pojazdem. natomiast praca ta polega w znacznej większości na obcowaniu z pasażerami, a zaspokajanie potrzeb ludzi zabieganych w nerwach nie jest wcale takie proste. kolejną sprawą jest odpowiedzialność.
5. oczywiście nie praca nie musi być Twoją pasją, ale równie dobrze można uprawiać zawód złodzieja, sutenera, czy egzekutora długów, mniej uprawnień, lepsze warunki pracy, większa kasa. czy nie warto zadać sobie pytania: jeżeli mam coś robić w życiu, które to coś ma mi zająć przez 35 lat 8-9h dziennie, to czy nie warto aby sprawiało mi to satysfakcję?
równie dobrze można się ożenić z szympansicą, bo co prawda łóżko nie daje satysfakcji, nie ma co liczyć na romantyczne rozmowy przy świecach, ale jak umie robić kanapki i sprzątać, to da się żyć, no nie?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 mar 2016, 11:55

Drogi Cyrylu-dobrze wiem o czy piszę.

Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski.Jeden będzie kochał tą pracę,miał stos gazet o motoryzacji i milion postów na forum wagi ciężkiej a drugi będzie traktował to jak zwykłą pracę i po 8 godzinach zostawiał ją za bramą zajezdni.W obu przypadkach mogą to być dobrzy kierowcy.Ja zamierzam być tym drugim.Piłkarze w LM i polskiej lidze grają i zarabiają pieniądze-nie wiem w czym widzisz problem.Wszyscy ci piłkarze grają zgodnie z przepisami i według określonych zasad tyle że na różnych poziomach.

Co do punktu 4-nie bardzo rozumiesz że nie wyciąga się pochopnie wniosków bez poznania drugiej osoby
a ponadto stawiasz nieuzasadnione tezy.Po czym wnioskujesz że wymieniając umiejętności manualne nie mam pojęcia iż w pracy tej bardzo ważne jest zorientowanie na klienta/pasażera?.Dlaczego sugerujesz jakobym nie wiedział że ta praca jest trudna i odpowiedzialna? Chyba się domyślam-"młody chce żeby było łatwo","młody chce jeździć jak emeryt na stałych trasach"."skoro młody nie chce wyzwań i nie czuje pasji do tego co chce robić to pewnie będzie fatalnym kierowcą".Oświadczam że zamierzam być uprzejmy,odpowiedzialny i wykonywać pracę zgodnie z wytycznymi pracodawcy-podobnie jak w poprzednim zawodzie i oświadczam że po 8 godzinach będę zostawiał swoją pracę za bramą zajezdni-jak każdy dobry kierowca bez powołania.

5.Warto żeby sprawiało satysfakcję,a dla mnie wystarczy już samo to że będę pracował lżej i za większą kasę-taki ze mnie gówniarz i materialista.Coś w tym złego?


Post Wysłano: 19 mar 2016, 14:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

oczywiście będziesz robił jak uważasz, ale:
1. człowiek jest istotą kompletną i kierowca nie musi pisać milion postów, bo to jest łatwe, ale ma aktualizować zmiany jakie zachodzą w jego zawodzie, bo to jest jego obowiązek. więc jeżeli osoba ta jest na bieżąco z przepisami, to ma porządek w głowie, a co za tym idzie jeżeli coś robi, to ma to również ręce i nogi, czyli najpierw myśli późnej robi.
jeżeli ktoś olewa przepisy dotyczące jego zawodu, to raczej zawód podobnie będzie traktował. nie spotkałem osoby która miałaby w pokoju bajzel, a w przedpokoju porządek.
2. możesz nazwać to pasją, powołaniem lub obowiązkiem. jednak bez tego kierowca jest niekompletny, choć takich jest większość na naszych drogach, mówię tu niestety o zawodowych kierowcach.
3. i LM i w polskiej lidze piłkarze zarabiają pieniądze, ale jak nie widzisz różnicy między nimi lub nie rozumiesz, że sport się uprawia, aby wygrywać, a nie tylko grać jak w TKKF lub tylko zarabiać, to ja nie mam argumentów.
efektem takich postaw jest to, że jeżeli gdziekolwiek na świecie zawodnicy skaczą 7m w dal, a jeden 8m, to wszyscy zaczynają trenować mocniej, aby temu lepszemu dorównać. u nas pozostali zrobią wszystko, aby ten lepszy skakał gorzej, bo przecież sport uprawiamy, aby zarabiać, a nie wygrywać.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 mar 2016, 16:42

Mówisz że jeżeli kierowca zawodowy nie zna Paru przepisów to jest niekompletny...nie wiem jak się do tego odnieść-ciężko jest znaleźć kierowcę który wie absolutnie wszystko-i czy to oznacza że nie powinien on wykonywać tego zawodu? Ma zawsze dążyć do perfekcji? Często jeżdżę komunikacją i pewnie wielu z wożących mnie Kierowców nie zna paru przepisów ale myślę że dobrze wykonują swoją pracę,nigdy nie przegapili przystanku,nigdy nie zahamowali tak że wylądowałem na przedniej szybie i nigdy nie przytrzasnęli mnie drzwiami-myślę więc że poprawnie wykonują swój zawód i pracodawca uzna ich za dobrych kierowców.Bycie ekspertem,znajomość absolutnie wszystkich nawet tych mało istotnych przepisów zakrawa mi właśnie na wielką miłość i pasję do tego zawodu która nie jest niezbędna aby go wykonywać-takie jest moje zdanie.

Co do skoków-kierowca to zawód w którym dążenie do perfekcji nie jest niezbędne aby wykonywać go poprawnie.Jedni skaczą 8 metrów i jeżdżą autokarami na międzynarodowych trasach a inni skaczą 7 metrów i wożą do pracy robotników busami.


Post Wysłano: 19 mar 2016, 16:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 maja 2015, 18:50
Posty: 33
Lokalizacja: ZKO

Cyryl ma rację. Od dziecka marzę o tym by jeździć autobusami i z wieloma kierowcami miałem styczność. Widać od razu kto lubi tą pracę, a kto chce tylko odwalić 8-9h dziennie i 10 dnia miesiąca mieć przypływ gotówki na koncie.
Człowiek który robi to z pasją dba o bezpieczeństwo, komfort i ogólnie o pasażerów :)
Na busach któryś raz z kolei trafiam na gościa który wiezie ludzi jak worki ziemniaków i pracuje bo pracuje - tak jak zamierzasz to robić Ty. Jak zwróciłem mu uwagę to się "wielki Pan kierowca" obraził i poskarżył szefowi, że ja - 21letni chłopak- pouczam kierowcę z 25letnim doświadczeniem... (szef kierowcy do mnie dzwonił)

Właśnie kończę robić kwity na ciężarowe i od razu zaczynam kompletować papiery na autobusy. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zasilić grono kierowców jeżdżących m. in. w takich platformach jak Sindbad i inne - robiących to z pasją. Na 10 kierowców jeden trafił tam chyba z przypadku (mówię to z własnego doświadczenia)...

_________________
A2, B, C, CE


Post Wysłano: 19 mar 2016, 19:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Mówisz że jeżeli kierowca zawodowy nie zna Paru przepisów to jest niekompletny...
nie mówię o "paru przepisach" spora część kierowców zawodowych (piszę to ze smutkiem, bo część życia wykonywałem ten zawód i się z nim utożsamiam) nie zna PODSTAW, nie jakiś niuansów, ale podstawowych przepisów.
skąd może wiedzieć jakie są zmiany w prawie o ruchu drogowym, przecież pracę zostawia na bramie zakładu? przyjdzie nowe auto, którym trzeba trochę inaczej jeździć, jeżdżę po staremu, bo za moje doskonalenie nikt mi nie płaci.
pasażer zasłabnie - od tego jest pogotowie, ja od kręcenia kierownicą, za pomoc nie mam stawki ani czynnościowej, ani godzinowej, bo pracuję dla kasy.

dawno temu gdy jeździłem we Wrocławskim MPK były czasem remonty ulic, które nie były uwzględniane w rozkładach jazdy i zdarzało się, że jechałeś zabity pasażerami po uszy, że auto ledwo się wlekło i gdy za Tobą jechał drugim autobusem kierowca , może napiszę tak - KIEROWCA, to wyprzedził Cię, pozbierał z kilku przystanków ludzi, aby Cię odciążyć, a potem dał się wyprzedzić i wszystko wracało do normy. ale gdy za Tobą jechał kierowca pracujący dla kasy (za zużycie paliwa były premie), to widziałeś go w lusterkach jak cały czas siedzi Ci pustym autobusem na ogonie, zwalniając przed przystankami, aby jak najwięcej ludzi weszło do Twojego auta. przecież on pracuje dla pieniędzy.

może inaczej to ujmę abyś mnie zrozumiał:
jeżeli w pracy kierowcy będzie dla Ciebie priorytetem ile dostaniesz na koniec miesiąca, czy też jaką masz stawkę godzinową, to nie będziesz właściwie wykonywał ten zawód. w zawodzie kierowcy autobusu priorytetem jest bezpieczne przewiezienie pasażerów, reszta to rzeczy poboczne.
oczywiście kasa też jest ważna, ale nie najważniejsza.

w siatkówce wygląda to tak: zmorą są zawodnicy o podobnych zapatrywaniach jak Ty, a my to nazywamy DPUB, "do pierwszego używanego BMW". zawodnik taki osiągnąwszy drugą, czasem pierwszą ligę przestaje się rozwijać, bo gra dla pieniędzy. zarabia dwa razy więcej niż jego rówieśnik w jakimś zakładzie, więc po co więcej? jaka to satysfakcja w graniu, jakie znaczenie mają wyniki? ważne aby utrzymać się w lidze, bo wtedy zarobki takie same, a ilość zwycięstw i porażek nie ma znaczenia.
Cytuj:
...Co do skoków-kierowca to zawód w którym dążenie do perfekcji nie jest niezbędne aby wykonywać go poprawnie.Jedni skaczą 8 metrów i jeżdżą autokarami na międzynarodowych trasach a inni skaczą 7 metrów i wożą do pracy robotników busami.
perfekcyjnie można grać na instrumencie, wykonywać ewolucje, ale również naprawiać spłuczkę klozetową, czy wykonywać najprostsze czynności, no i oczywiście - transport osób.
jeżeli nie wierzysz przejdź sobie po autach czy to ciężarowych, czy osobowych i zobaczysz jakie są różnice w prostej czynności jaką jest utrzymanie wnętrza pojazdu.
kompletnie nie zrozumiałeś te 8 i 7 m to nie co wykonujesz, ale JAK WYKONUJESZ.
kierowca wożący robotników busem do pracy może to robić o wiele lepiej od kierowcy w międzynarodowym transporcie turystycznym.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: