wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=42454
Strona 2 z 2

Autor:  marchm [ 30 maja 2014, 18:12 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

no ja na weekend to weekendówki wystawiane

Autor:  Maciej Poznań [ 30 maja 2014, 19:27 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Z tym wyjmowaniem karty to kwestia sporna......mnie inspektor przy kontroli zapytał po diabła wyciągam kartę z tacho skoro samochód stoi na terenie firmy.
Mówi :zostawiaj Pan kartę w tacho i będzie po sprawie, a nie zabawa w wpisy manualne....także są różne opinie na ten temat.

Autor:  użytkownik usunięty [ 30 maja 2014, 19:31 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Cytuj:
no ja na weekend to weekendówki wystawiane
Po co?
Robisz wpis manualny, masz ciągłość zapisu na karcie więc nie potrzebujesz weekendówek. Miałem kontrolę i inspektor nie miał zastrzeżeń, gdy mu powiedziałem, że nie mam bo wszystko uzupełniam spisem manualnym.

Autor:  młody [ 30 maja 2014, 23:04 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Cytuj:
Cytuj:
no ja na weekend to weekendówki wystawiane
Po co?
Robisz wpis manualny, masz ciągłość zapisu na karcie więc nie potrzebujesz weekendówek. Miałem kontrolę i inspektor nie miał zastrzeżeń, gdy mu powiedziałem, że nie mam bo wszystko uzupełniam spisem manualnym.
500 ojro, tyle w 1 tygodniu nowego roku dostał kierowca od nas za brak jednej weekendówki za okres świąt i nowego roku na Słowacji mimo pełnego wpisu manualnego.

Autor:  użytkownik usunięty [ 31 maja 2014, 11:14 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Na Słowacji to niedługo będą wlepiać mandaty za porysowaną kartę kierowcy podczas wkładania/wyjmowania zdo tachografu.
Mandat na Słowacji to dostał mój kolega za to, że na urlopówce wolne mu się kończyło o 2:00 a on dopiero tarczkę wsadził o 3:30 a nie wyrysował na odwrocie pauzy (1h30min.)
Ot taki przykład. No, ale nie o tym w tym miejscu.

Autor:  Maciej Poznań [ 31 maja 2014, 11:58 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę.
Na zachodzie za taką "dziurę"w czasie pracy baaardzo słono idzie zapłacić....znajomemu naliczyli coś koło 3 tyś zł tylko z 4 urlopówek.
Innemu z kolei w firmie dla której obecnie pracuje podczas zczytywania karty wykazało 20 tyś.zł mandatu ponieważ długo jeździł na tarczkach, coś koło 2 miesięcy, a podczas logowania karty zrobił wpis manualny i wpisał "młotki"..Jednocześnie tachograf uznał iż pracował non stop 2 miesiące bez żadnych przerw.
Wiadomo, że ma pokrycie w urlopówkach,ale nasz spedytor robił dym o to przez dwa tygodnie......że nie potrafimy tacho obsługiwać itp.....zrobili nawet kurs odnośnie obsługi, ale skąd tego wykładowcę wytrzasnęli to nie wiem...w każdym razie nic nowego się nie dowiedziałem.

Autor:  5eba [ 12 cze 2014, 13:08 ]
Tytuł:  Re: kiedy młoteczki a kiedy łóżeczko

Cytuj:
Powiedz mi jedno - dlaczego jak opuszczasz pojazd to nie wyjmujesz karty kierowcy? Jest wyraźnie napisane, że z chwilą opuszczenia pojazdu masz zabrać ze sobą kartę
Gdzie?? W parkingowym vademekum kierowcy??

Co do zalozyciela tematu :
tez mam w wywrotce tak jak TY - mlotki z automatu a pauza recznie - mysle ,ze to najlepsze rozwiazanie, a szczegolnie (poruszyles to chyba w pierwszym poscie) :
"Dodam iż układ z młotkami jest dla mnie wygodny gdyż nie kasuje mi czasu jazdy.NP.rano robię kursik ok.30 minut potem stoi na młoteczkach 10:00 robię 15" potem znowu młoteczki i około południa znowu pausa.A jeśli będę miał za każdym razem pause jak się zatrzymam to czasy jazdy będę musiał zliczać na kartce np."

I to jest wygodne przy tej specyficznej pracy.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/