Nie mogę renówka nie bo nie w twoim guście przy osobówkach bym zrozumiał, ale jako przedsiębiorca powinieneś patrzyć na rentowność danego pojazdu, a nie wygląd. Ja wolałem mercedesa, a miałem same many, ponieważ wychodziły jak dla mnie taniej, zniżki w serwisie na naprawy, zakup części i zakup samych pojazdów z powodu współpracy z kilkoma spedycjami. Ale jak wolisz mieć scanie bo jest ładna to nie ma o czym pisać.

zapewne zniżki na naprawy w przypadku renówek by mi się bardzo przydały kolego

wracałem wczoraj na DK-1 bo byłem brata z trasy odebrać - środek skrzyżowania i co ja widzę? Renault awaryjne światełka ładnie mrugają i macha w górze a tak poza tematem to nie podoba mi się buda tych samochodów, a raczej w ogóle mi się nic w tym nie podoba, jak można produkować ciężarówki ze złomu który został po 2wojnie światowej...

a Szwedka - części tanie, spalanie na + , kabinka duża, wygląd jest, silniki wytrzymałe prostota budowy i co ważne w granicy mojego budżetu o Manach też myślałem ale taki jaki mi się podoba w budzie 2007-2008 za dużo siana więc zostaje optymalny dobry wybór Scania


a co do koleżanki powyżej, to tak nawet roczne Volvo potrafiło narobić ostatnio kłopotu komputer zwariował błędów narobił samochód uziemił i trzeba było czekać na mobilny serwis aż przyjedzie pan z laptopkiem wykasuje błędy i skrobnie 350ojro

Tak masz rację. Moja w zeszłym tygodniu też miała kabinę w górze kilka razy. Chylę czoła przed szwedzką myślą techniczną w której normą jest pękająca rama, notoryczne problemy ze sprzęgłem, zużywające się w tempie ekspresowym tulejki zawieszenia kabiny i pękające półosie. Kup Scanię z milionowym przebiegiem będziesz zadowolony. Zgodzę się z Tobą w jednym - kabina "4" ma swój urok.

ja spoglądam optymistycznie na markę iveco rozwija się i może coś z tego będzie e

a co do jeżdżenia za 2zł za km wolę przemilczeć głupie docinki.