To że kierowców nie szanujesz to już wcześniej okazywałeś niejednokrotnie.

u mnie baza to fikcja wiec gdybym chciał odstawić auto to byłby dylemat dla szefa

Co Kornel? Od kiedy dawanie grata kierowcy pod dom i zawracaniem mu nim głowy jest kwestią szacunku wobec niego?

a ze strony kierowcy bo załóżmy że oba powyższe przegrały u szefa taniej zapłacić za parking z własnej kieszeni niż trzymać w domu drugie auto na dojazd ? (przecież nie postawie auta na bazie a w domu będą pieszo chodzić )lub gdy żadne z powyższych są nie do zaakceptowania to zmienić prace na taką bliżej miejsca zamieszkania

Ale czy ja dobrze rozumiem, stary ma Ci dać osobówkę na dojazdy bo Ty swoją zostawisz w domu?

Nie mów, że w tej cudownej firmie szef samochody parkuje po krzakach. U jakiego ty dziada robisz?

samochody parkują w garażach a zestawy w zasadzie nie docierają do bazy nigdy poza okresem świąteczno-noworocznym lub gdy idą na sprzedaż

Ty, a gdzie takie garaże są na TIRy są? Może bym i ja moje groty zagarażował, zawsze to jak będą na allegro to dopiszę "garażowany" .

Już w drugiej firmie pracuję gdzie tak jest i nikomu to nie wadzi.
To że kierowców nie szanujesz to już wcześniej okazywałeś niejednokrotnie.



/ mobil

Jako reprezentant biednych Driverów lepiej tych słów "szacunek" nie wypowiadaj - nie wypada

Kolega zakładający temat nie napisał ,ze nie ma gdzie postawić klamota u szefa - zrozumiałem,że dla jego wygody chce stawiać "pod domem".

ważne jest czy dostaniesz pokwitowanie, bo ono jest dowodem wzięcia odpowiedzialności za parkowany pojazd i podstawą do roszczeń wobec ubezpieczyciela.