Wszystko zależy od tego, jak ułożona jest robota. Jak w marcu ubiegłego roku byłem w Portugalii, to przejechanie trasy PL-P-PL liczącej 7200km zajęło mi 11 dni, 81h jazdy. Tak więc mając ułożoną robotę (powrót miałem od razu) myślę że można się nawet zbliżyć do 15 tys. miesięcznie.

Pogadaj ze starymi wirazkami z Biedronki. Minimum 16 robili

tylko po co ???? nie sztuką jest zjeżdżać tabor i pracować na maksimum możliwości

Znam firmę z Łódzkiego gdzie po kraju chłopaki po 14/15k jeżdżą jak jest 'potrzeba' .Kółeczko Tomaszów-Szczecin-Tomaszów to na 'strzała' robią.

tylko po co ???? nie sztuką jest zjeżdżać tabor i pracować na maksimum możliwości

Po Tobie Krzysiu, to widać że zwyczajnie robić Ci się nie chce, przecież to aż w oczy kłuje, po co ten stary Cię trzyma?
Idź na 4 ośkę za 10zł/h robić 10km dziennie stojąc pod koparką. Aaa, zaraz, przecież na 4 ośce to jeździć trzeba umieć...

nie wiem na jakiej podstawie masz takie zdanie ?

nie sztuką jest zjeżdżać tabor i pracować na maksimum możliwości

...a jesteś z grupy wielu (w mojej opinii większość) firm gdzie idą na żywioł i nie mając zapewnionej roboty powiększają flotę z nadzieją że jakoś to będzie i potem desperacko łapią się zleceń typu "biedronka" żeby na koszty było ,to skąd mają mieć na uczciwe wynagrodzenie kierowcy ? czy jak tu na tym wyjść jakby kierowca miał pracować w zgodzie z przepisami ?

co do sugerowanej stawki wynagrodzenia to gdybym miał perspektywę podjęcia takiej pracy wolałbym włożyć kwity do szuflady i zająć się czymś mniej uciążliwym ,bo jest wiele możliwości podjęcia pracy za co najmniej dwukrotność twojej sugestii i nie wymaga to specjalnych kwalifikacji

na takiej: Leń, leser i pewnie partacz jesteś. Bo każdy leń leser i partacz ma wygórowane wymagania i mniemanie o sobie, a Ty zwyczajnie nijaki, mierny jesteś.

Chyba Krzysiu nie widziałeś mojej wymiany opinii z kolegą Michu. O mnie można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że na siłę kupuję groty.

Lubię takie teksty, bo można je łatwo zgasić bo matematyka nie kłamie. Więc policzmy...
Jako kierowca pracując 23 dni miesiącu po 13h/doba, zarabiasz 5500 (w wersji optymistycznej, jeśli nie ukradniesz paliwa, nic nie popsujesz, nie podpadniesz staremu), tak więc 5500 / (23x13) = 18,39zł/h. Tyle Krzysiu zarabiasz za godzinę marnej jakości pracy...
Co to mówiłeś, że praca za dwukrotność stawki 10zł/h nie wymaga kwalifikacji? To kim Ty jesteś? Jakie masz kwalifikacje?

żebyś bardziej zrozumiał mój przekaz który cytujesz (obojętnie czy jesteś kierowcą czy szefem) mając do zadysponowania C.S. wybierzesz którą opcje? :
a)wstawisz go do np do FM czy tego typu firmy gdzie musisz dostosować się do ich oczekiwań godzinowych (tu mam na uwadze oczekiwanie po kilka godzin na załadunek czy rozładunek,który kierowca wykona w czasie dobowego odpoczynku) gdzie w perspektywie masz do pokonania 400-500km dziennie (realia PL i to nie zawsze tak dobrze bywa) przy stawce 4zł/km (zakładam optymistyczne żeby na wstępie nie obalać Twoich teorii)
b) wstawiasz go do obsługi wywozu nadwyżek z przenośnika taśmowego,gdzie masz stawkę godzinową na poziomie 250zł/h płatne za 24h na dobę (wymaga to zatrudnienia co najmniej dwóch kierowców ) i w tym czasie auto zrobi 20km za skromne 6tyś zł /dobę

domyślam się że wybierzesz opcje "a" bo nie jesteś leserem i musisz ganiać bo nie dostrzegasz innych możliwości stąd rozumiem poniekąd Twoje postrzeganie ludzi,którzy potrafią myśleć
ale może jak na spokojnie uwzględnisz koszty i dochody to zmienisz zdanie i zrozumiesz pewne rzeczy
P.S. ja oparłem swoje przykłady na realnych sytuacjach ale nie próbuj dociekać jak to jest możliwe i nie oczekuj dalszych informacji

jako kierowca pracuje 8h na dobę i nie ma opcji dłuższego dnia pracy bo system jest trzy zmianowy niczego nie muszę kraść(mierzysz innych własną miarą?) i niczego nie podpisuje bo wynagrodzenia i inne świadczenia otrzymuje przelewem co daje staremu potwierdzenie ich wypłacenia i w zamian za tą prace otrzymuje wynagrodzenie bliskie Twoim wyliczeniom za 13h pracy

kwalifikacje mam wystarczające skoro mam prace i nigdy nie byłem bezrobotnym a nie zawsze pracowałem jako kierowca i może zakończ osobiste wycieczki a skoncentruj się na jakości swojej pracy

Krzysiek, chłopie! Ty całkiem nie w tym świecie żyjesz! Nie masz nawet bladego pojęcia za jaką kasę świadczy się usługi! To nie są żadne "realne syutuacje", każdy kto choć chwilę miał własną działalność Ci to powie.
Ale ja lubię matematykę więc...
6000 - 50 paliwo - 600 kierowcy = 5350 zysku za dzień pracy, idąc dalej wóz zarabia 123050 miesięcznie (przy ledwie 23 dniach pracy ), idąc jeszcze dalej rocznie twój stary tuli 1476600zł, słownie MILION CZTERYSTA SIEDEMDZISIĄT SZEŚĆ TYSIĘCY SZEŚĆSET zl z jednego auta ! . Naprawdę sądzisz, że twój stary tyle zarabia? Zastnaów się, naprawdę jesteś aż tak naiwny?
Bo wiesz, jeśli zwyczajnie to wymyśliłeś, to zrozumiem...

Krzysiek, jak Ty pracujesz 8h dziennie i zarabiasz 5000zł to wychodzi, że masz 27zł/h netto, to by dawało jakieś 40h brutto. Pochwal się oto, gdzie tak płacą? 100%% użytkowników tego forum jest ciekawych, ze mną na czele. Jak nie powiesz, to pomyślę że znowu zmyślasz, a jak powiesz, to wiedz, że zadzwonię i będę się tam chciał przyjąć !

Krzysiek, ja do Ciebie apeluję, do twojej świadomości zejdź na ziemię! Osobistych wycieczek nie uprawiam, a odczepię się od Ciebie w tej samej chwili kiedy przestaniesz prezentować na forum wytwory swojej wyobraźni. A pracę to ma każdy len z uprawnieniami.

zapomniałem jeszcze dodać że mamy też pakiet socjalny,zakładową służbę zdrowia i bezpłatny dowóz do pracy autobusem (przewozy pracownicze)że o posiłku regeneracyjnym nie wspomnę

..... że twój szefo ma taką robotę, że za gotówkę kupuje 10 nowych samochodów to niezły bajer.

Skoro pracujesz w budżetówce i jeździcie po takich stawkach, to pewnie robota od innej "firmy" z budżetówki, więc przelewanie kasy z pustego w próżne. A w efekcie, my wszyscy składamy się na to, żebyś ty miał oferowane takie relikty minionych czasów jak wymieniłeś wyżej. Fajnie, tylko to nie ma nic wspólnego z obecną sytuacją na rynku, a rentowność "twojej" firmy jest pewnie taka jak i polskiego górnictwa.

Krzychu to juź nie jezdzisz komplet Europa na nalewach w zajebistej
firmie co kiedyś opowiadałeś nam tutaj hahahah
Tam teź nawet szef na paliwo na dojazd na baze Ci dawał

b) wstawiasz go do obsługi wywozu nadwyżek z przenośnika taśmowego,gdzie masz stawkę godzinową na poziomie 250zł/h płatne za 24h na dobę (wymaga to zatrudnienia co najmniej dwóch kierowców ) i w tym czasie auto zrobi 20km za skromne 6tyś zł /dobę

Gdzie taki skansen? Bo chętnie bym zobaczył w jakich warunkach pracował mój dziadek. Kolejki w sklepach też tam macie?

Różne rzeczy możesz pisać, niech każdemu wiedzie jak najlepiej, ale, że twój szefo ma taką robotę, że za gotówkę kupuje 10 nowych samochodów to niezły bajer. Skoro pracujesz w budżetówce i jeździcie po takich stawkach, to pewnie robota od innej "firmy" z budżetówki, więc przelewanie kasy z pustego w próżne. A w efekcie, my wszyscy składamy się na to, żebyś ty miał oferowane takie relikty minionych czasów jak wymieniłeś wyżej. Fajnie, tylko to nie ma nic wspólnego z obecną sytuacją na rynku, a rentowność "twojej" firmy jest pewnie taka jak i polskiego górnictwa.

Panowie mam jeszcze jedno pytanie ile przeciętnie, legalnie trzeba liczyć miesięcznego przebiegu na międzynarodowce po zachodzie Europy?

Nie mam pojęcia gdzie on pracuje, ale czuję ,ze każdy z nas się na jego wypłatę zrzuca(jego to mały pikuś, ale Ci wyżej ...) - dzięki Bogu, że PGRy, stocznie itd rozpieprzyli - czas na górnictwo i pkp ...