Cytuj:
. Niektórzy proponują "szkolenie" za jakąś śmieszną stawkę oraz np. 4 tygodnie w podwójnej obsadzie na przyuczeniu. Trochę za długo moim zdaniem.
Mówisz ze smieszna stawka za przyuczenie? Kiedys jak rodzina oddawała syna do mistrza zeby zrobił z niego czeladnika to płaciła za to. Czy jak idziesz na prawo jazdy to oni ci płacą czy ty im za naukę? Powinienes się cieszyć ze ktos chce cię nauczyć jezdzić i jeszcze dac ci jakąs kasę za to. Bo normalnie to powinienes dymac przez 6 miesięcy w podwójnej. Rozpinać plandeką zabezpieczac ładunek i dopłacić do tej nauki.
A 4 tygodnia przyuczenia to pominę milczeniem. Był taki motyw co gość w pierwszą trasę pojechał cysterną i się rozjeb.... na zakręcie