wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Trasy by Mihu
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8561
Strona 2 z 8

Autor:  Radiance [ 28 maja 2007, 17:54 ]
Tytuł: 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 8644be270f
Ehh ... już w wakacje tam będę ... robota na lotniskach :D
A co do Twojej wyprawy. Michał, poprostu świetna robota. Ogromna liczba zdjęć, interesujący opis. Pozdrawiam :)

Autor:  Cheester [ 28 maja 2007, 19:27 ]
Tytuł: 

Widze ze Mihu wrocil i to z jaka feta. Matura sie skonczyla i kolega wybral sie z tata w trase. Mam nadzieje ze teraz czesciej bedziemy mogli czytac recenzje i ogladac foty z tras. Wracajac do tego konkretnego wypadu czytalem go z wielkim zaciekawieniem jak i rowniez ogladalem te piekne fotki. Nie moge sie doczekac kiedy ja siade za stery i zobacze te miejsca na zywo. Recenzje zrobiles przejrzyscie ze az chcialo sie czytac. Pozdrawiam i zycze szerokosci w kolejnych wypadach z tata. Czekam na kolejne recenzje.

Autor:  SEBA-driver [ 28 maja 2007, 20:18 ]
Tytuł: 

traska oczywiscie bardzo fajnie opisana , zazdroszcze takich wyjazdów :)

Autor:  tir5 [ 28 maja 2007, 23:32 ]
Tytuł: 

Perfekcyjnie opisana trasa pod kazdym wzgledem. Wogole lubie czytać teksty Micha, bo są zawsze przemyslane, i zawsze ma cos ciekawego do powiedzenia badź tez zaprezentowania. Pozdrawiam. Tak trzymać.

Autor:  Kaczor [ 30 maja 2007, 18:40 ]
Tytuł: 

Opis jak zwykle wzorowy. Każdą recenzję z trasy autorstwa Miha czyta się z prawdziwą przyjemnością. Cechuje je nie tylko styl, ale również szczegółowość i bogactwo interesujących zdjęć.

A propos zdjęć, to udało mi się dziś wykonać fotkę Magnumki taty Miha. Korespondencja SMS'owa i informacja o tym, że Mihu razem ze swoim tatą, będzie dziś przejeżdżał przez Łódź, spowodowała, że około godziny 16. czekałem na ul. Strykowskiej na żółtą "lokomotywę" :wink:. wyszła tak sobie, ale nie ulega wątpliwości, że warto zamieścić ją na forum.

PS. Michał leci teraz na GB, więc zapowiada się kolejna ciekawa recenzja z trasy :wink:...

Autor:  marcinp1985 [ 30 maja 2007, 19:36 ]
Tytuł: 

I prawidłow jeden sms jest dobra fotka i o to chodzi , żeby każdy dobrze się bawił jak dla mnie ktoś robi fote to miło mi jest.
Cytuj:
PS. Michał leci teraz na GB, więc zapowiada się kolejna ciekawa recenzja z trasy
To napewno będzie kolejna dobra i przyjemna traska i extra recenzja.

Ach a Michała pasy nie obowiązuje?A nasze drogi są niebiezpieczne i tyle nieszczęść czycha na drodze.pozdro.

Autor:  lukaszml [ 30 maja 2007, 19:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ach a Michała pasy nie obowiązuje?A nasze drogi są niebiezpieczne i tyle nieszczęść czycha na drodze.pozdro.
Przecież ma zapięte kolego Marcinie :>

Autor:  marcinp1985 [ 30 maja 2007, 19:41 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przecież ma zapięte kolego Marcinie
Bez kitu to w Lokomotywach jest odwrotnie pas zapinany , a nawet tego nie wiedziałem o widzisz zawsze to się czegoś nowego dowiem , dzięki.

Autor:  Martin [ 30 maja 2007, 20:23 ]
Tytuł: 

Kocham czytać opisy i oglądać zdjęcia z tras Miha. Zawsze perfekcyjnie przedstawiony opis oraz oczywiście zdjęcia, człowiek czuję się jakby sam tą trasę odbywał. Czekamy z niecierpliwością na opis wyprawy do GB :D

Autor:  Mihu [ 09 cze 2007, 21:06 ]
Tytuł: 

TRASA I - c.d.

W nocy wyjeżdżamy z domu. Leje jak z cebra. Burza. Przestaje padać koło Namysłowa. Kierujemy się lokalnymi dróżkami w kierunku krajowej 8, którą dojeżdżamy do Piotrkowa.

Obrazek

Z samego rana meldujemy się na magazynach w Kopytowie pod Warszawą. Stało sporo naszych aut. Od razu zła wiadomość - rozładują dziś tylko 10 aut - my jesteśmy 11.

ObrazekObrazekObrazek

Telefon do firmy - kazali wypiąć ciągnik i jechać na przegląd do STN'u. Uzupełnili czynnik chłodzący klimatyzacji oraz wymienili drążek poprzeczny, który wybił się na naszych "równych jak stół" drogach. Oczywiście korzystając z okazji umyliśmy auto. :wink:

ObrazekObrazekObrazek

Jako, że kończyła się rejestracja wykonaliśmy przegląd rejestracyjny.

Obrazek

W środę z samego rana stoimy pod rampą. O 10:00 jest po wszystkim, więc zjeżdżamy na bazę do Błonia.

ObrazekObrazek

Na firmie oczywiście rozliczenia, obiad i... Nowe zlecenie!


TRASA II - PL - GB - PL... cdn. (UA)

Po 13 dostajemy zlecenie od dyspozytora. W czwartek rano mamy ładować soki w Zduńskiej Woli do Londynu. Po obiedzie ruszamy w kierunku Łodzi, w której meldujemy się o 16:00. Na Strykowskiej czeka Kaczor z aparatem (efekty spotkania widać powyżej :wink: ). Oczywiście autora zdjęcia serdecznie pozdrawiam! Droga ucieka w mocno przeciętnym tempie - wszędzie remonty - lepiej późno niż wcale... :roll:

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

W piątek rano stoimy już pod załadunkiem. Kawa i "coś na słodko" obowiązkowym punktem poranka. :lol:

ObrazekObrazekObrazek

Jedziemy w kierunku Słubic. Oczywiście dobijamy się do A2.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Utajeni panowie w mundurach mają przepisy głęboko gdzieś :roll:

Obrazek

W Polsce nie brak humorystycznych akcentów. Drugie foto z dedykacją dla kolegów Kaczora i Duck'a. :lol:

ObrazekObrazek

W końcu wpadamy na A2. Ruch niewielki - płatne autostrady robią swoje - Niemcy powinni też o tym pomyśleć! :twisted:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Po drodze zjazd do Poznania. Mamy tam swój "zaprzyjaźniony" serwis i jednocześnie koncesjonera Iveco - Servipol. Musimy tam usunąć usterkę ABS naczepy. Przy okazji dokładnie obejrzałem (także wewnątrz) Stralisa Cube. :mrgreen:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Servipol

ObrazekObrazek

Kiedy mechanicy skończyli pracę przy naszej Wieltonce obieramy znowu kierunek na autostradę. Jedziemy nią "do końca", nastepnie kierujemy się do przejścia w Świecku.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Przydrożny handel kwitnie - owoce lasu najchętniej kupują sąsiedzi zza zachodniej granicy, podobnie jak wyroby drewniane czy gipsowe do ogródków. :twisted:

ObrazekObrazek

Atego na boku

Obrazek

Wpadamy też na małe zakupy do Mostek.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Przed samym Świeckiem kontrola ITD. Żółte Magnum jednak ich zupełnie nie interesuje. :U

Obrazek

Oczywiście nie dojeżdżamy dziś do granicy. Zjeżdżamy na zajezdnię do Słubic. Musimy tam zrobić "dobówkę", pobrać pieniądze, rozliczyć się, itd.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Członek ekpiy notorycznie rozwalającej zawartość kubłów na śmieci. :lol:

Obrazek

Autobusy Orbisu i ciężarówki Pekaesu - łączy je ze sobą to, ze za czasów PRL'u były niemal jedynymi Polskimi pojazdami spotykanymi poza granicami żelaznej kurtyny.

Obrazek

W sobotę rano meldujemy się na Świecku, kolejski zero. Wiadomo - poczatek weekendu. O dziwo, kolejka na wjazd do kraju też niewielka.

ObrazekObrazek

Kilka fotek z ringu i dalej z A2. Pisał nie będę nic - po co się powtarzać?

ObrazekObrazek

"Obst und Gemuse" - zawsze podobały mi się ich wozy - tutaj MPII 1850. 8)

Obrazek

Elektownie wiatrowe.

ObrazekObrazek

Dawna granica. Po stronie NRD - Helmstedt, po stronie RFN - Marienborn.

ObrazekObrazek

Dawna siedziba wojsk amerykańskich w Braunschweigu.

Obrazek

Pauza wypada na "dzikusie" za Hannoverem.

Obrazek

Po 45 minutach znowu na szlaku. Za Hannoverem jest trochę gór, my mamy znowu cięzko - 25 ton. :roll:

ObrazekObrazekObrazek

W naszą stronę Porta Westfallica bez korka - z drugiej już nie jest tak wesoło.

ObrazekObrazekObrazek

Holender z ogranicznikiem ustawionym chyba na 95km/h - norma :U

Obrazek

Za Bielefeldem wpadamy na "stau" - a miało być tak pięknie...

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Przyczyna - Panowie w dzień malują pasy - wszyscy zostali zmuszeni do jazdy pasem awaryjnym. :|

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Na Resser Mark standardowo kupujemy winietę na Beneluks z jutrzejszą (niedzielną) datą. Na parkingu dostrzegamy kolegę z firmy. Chwila rozmowy i musimy ruszać dalej.

ObrazekObrazekObrazek

Zagłębie Ruhry.

ObrazekObrazekObrazek

Na nocleg dojeżdżamy na granicę Niemiecko - Holenderską w Venlo.

ObrazekObrazekObrazek

Rano oczywiście zostajemy skutecznie zablokowani - nie obeszło się bez budzenia kierowców, którzy nas "zastawili". Musimy jechać dalej, w niedzielę niestety.

Obrazek

Przjeazd przez Holandię to tylko kilkadziesiąt kilometrów. Niemal zero ruchu.

ObrazekObrazekObrazek

Wpadamy do Belgii. Obowiązkowe tankowanie na Texaco w Vosselar.

ObrazekObrazek

Przejazd przez Antwepię jest bardzo przyjemny, kiedy na drogach nie ma ruchu. Inaczej, potrafią się tu robić potworne korki. :twisted:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

"Kennedy Tunnel" - ADRy muszą go objeżdżać.

ObrazekObrazek

Balony to dość popularny widok w krajach Beneluksu.

Obrazek

Francja wita nas... mgłą, która z kilometra na kilometr robi się coraz gęstsza. Kierunek - Calais.

ObrazekObrazekObrazek

Przed 10 jesteśmy w porcie. Kontrola paszportów, wypisanie biletu, itd.

ObrazekObrazekObrazek

Włosi wjeżdżąją do "stodoły" w celu skontrolowania czy czegoś nie przemycają - czy to ludzi, czy też papierosów.

ObrazekObrazek

Na bilecie widnieje godzina 11:15, jednak prom wcześniejszy ma wolne miejsca i wjeżdżamy z marszu - jako ostatni wóz. ("Teraz to ja jestem ostatnim, który widzi ekran" - Marcin Daniec) :wink:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Zdjęcia z promu.

ObrazekObrazek

Po 2 godzinach w okienku w głównym holu ukazuje się taki widok - dobijamy do portu w Dover.

Obrazek

Zjazd z promu i port po brytyjskiej stronie.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Wyjazd z miasteczka, pięknego miasteczka jakim jest niewątpliwie Dover.

ObrazekObrazekObrazek

"Slow lorries for 3 miles" - za Dover jest kilka naprawdę przykrych podjazdów.

Obrazek

Ostatnie spojrzenie na morze - zaraz zniknie za pagórkami.

ObrazekObrazek

Jedziemy w kierunku Londynu z myslą o tym, że resztę niedzieli spędzimy na płatnym truckstopie w Ashford. Na miejscu okazuje się, ze stoi tam jeszcze 6 naszych aut, w tym 2 do tego samego miejsca rozładunku oraz... tato Mateza! :mrgreen:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

W poniedziałek przed świtem ruszamy dalej - tym razem już ekipą. :wink:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Jedziemy prawą stroną "orbitalu" - płatny most w Dartford.

ObrazekObrazek

Dojazd do miejsca rozładunku w dzielnicy Edmonton.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Rozładunek jest na magazynach spożywczych. Nie ma gdzie stać, obok stacja inspekcji VOSA (angielskie ITD) i zajezdnia autobusowa. Na miejscu okazuje się, ze stoi tam już jeszcze jedno nasze auto.

ObrazekObrazekObrazek

To musiało się tak skończyć - inspektorzy transportowi zdenerwowali się, ze zastawiliśmy im wjazd - kolega na kontroli spędził chyba 3 godziny, na szczęście wszystko w porządku. :wink:

Obrazek

Kiedy staliśmy pod rozładunekiem dostaliśmy zlecenie powrotne. We wtorek o 15:30 mamy ładować w Corby tytoń na Ukrainę - Prilucky, ok. 200 km za Kijowem.

Obrazek

Kiedy opróżniono czeluści naszej naczepy, niezwłocznie ruszamy do miejsca załadunku. Przejazd przez Londyn.

ObrazekObrazekObrazek

Piękny stary Mustang cabrio na przedmieściach stolicy Wielkiej Brytanii.

Obrazek

W Corby stajemy w uliczce na strefie przemysłowej - musimy czekać do ustalonego terminu załadunku - nie dało się nic przyspieszyć. Koło nas zaparkował także Szkot swoim Fh w typowo wyspiarskim stylu.

Obrazek

Załadunek był terminowy i trwał 20 minut. Załadowaliśmy 6,5 tony tytoniu w kartonach. Powrót w stronę Dover. Na "orbitalu" (tym razem jego lewej stronie) spotykamy charakterystyczną londyńskoą taksówkę, z dachem na tyle wysokim, aby dżentelmeni nie musieli ściagać cylindra. :wink:

Obrazek

Lotnisko Heathrow - ogromy ruch samolotów nad autostradą.

ObrazekObrazek

Pod wieczór docieramy do portu. Musimy zajechać na odprawę do Western Dock - Ukraina nie należy do UE.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Zabiera nas prom o 23:15 - wjeżdżamy na górny pokład.

ObrazekObrazek

Zjazd w Calais.

ObrazekObrazekObrazek

Pod osłoną nocy spokojnie doceiramy do Venlo. Musimy spać w dzień. Po południu ruszamy, aby przedrzeć się przez Niemcy do Słubic. Poczatkowo nie ma problemów i spotykamy naszych jadących w stronę kraju.

Obrazek

Zagłębie Ruhry to Thyssen Krupp, tory kolejowe, autostrady, kominy, Ren i cysterny.

ObrazekObrazek

Wyprzedzanie gabarytów późnym wieczorem. Na moście pilot zajechał nam drogę i nie pozwolił na wyprzedzenie ponadnormatywnego konwoju, za wiaduktem ustąpił i pomknęliśmy dalej. Konwój wiózł jakieś instalacje dla MAN'a. Wszystko ciągnęły oczywiście ciężarówki M...ercedesa. :lol:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Otrzymujemy złą wiadomość - ring zablokowany. Na cięzarówce przewożącej chemikalia w beczkach rozszczelnił się jeden ze zbiorników - konieczny objazd. Kierujemy się w dziewiątkę i 3 zjazdem na 246 do 101 i dalej na ring.

Obrazek

Rano docieramy do Słubic, musimy zrobić przerwę i odwiedzić "cyrk" czyli terminal w Świecku, aby otworzyć karnet. Skąd ta nazwa - charakterystyczne barwy i kopuła.

ObrazekObrazek

W piątek z rana ruszamy do domu na 45 godzinną pauzę. Jedziemy na 2 samochody. Droga mija szybko i bezproblemowo.

Obrazek

Wrocław.

ObrazekObrazek

To nie koniec tej trasy, gdyż rozładunek towaru jest na Ukrainie. CDN - czekajcie cierpliwie! :mrgreen:

Autor:  Aleks [ 09 cze 2007, 21:25 ]
Tytuł: 

:shock: :shock: :shock: Na przeczytanie twojej recenzji poświęciłem 30minut i jestem pod ogromnym wrażeniem :shock:. Przedewszystkim podoba mi się przejrzystość tematu zdjęcia oraz teksty opisujące zdjęcie. Co do samych zdjęć podobają mi się wszystkie które są wykonane nocą, a najbardziej podoba mi się drugie zdjęcie w Kennedy Tunnel :U . Drogi
MICHU życzę kolejnych tak zaje***ych tras :wink: .
Cytuj:
czekajcie cierpliwie
I wydaje mi się, że warto będzie :U .

Pozdrawiam :!:

Autor:  Łukaszz [ 09 cze 2007, 21:29 ]
Tytuł: 

Czytając opis i oglądając zdjęcia myślałem, że końca nie będzie. :mrgreen: Kolejna trasa zrecenzowana jest bardzo dobrze, począwszy od dobrych zdjęć kończąc na jeszcze lepszym opisie. Wielka szkoda, że nie ma zdjęć nowego Stralisa o którym wspomniałeś. Na zachodzie to się mnożycie na tych parkinach, że zawsze Was (żółtków) pełno? :mrgreen: Czekam na ciąg dalszy trasy. :wink:

Autor:  piotrekmag1 [ 09 cze 2007, 21:33 ]
Tytuł: 

Świetnie napisany opis trasy. Bardzo miło się czyta, napisane po Polsku, brak domysłów. Fenomenalne zdjęcia :). Daje 6+. Świetnie.

Autor:  ewalscargo [ 09 cze 2007, 21:41 ]
Tytuł: 

trasa bardzo dobrze opisana jak czytalem opis to wydawalo mi sie ze jestem wrzeczewistosci a ten amerykanski truck normalnie bomba fotki!!!!!!!

Autor:  GRZEGORZ [ 09 cze 2007, 21:59 ]
Tytuł: 

Ciężko powiedzieć ze opis jest dobry bo jest on rewelacyjny :D (komu normalnemu by się chciało zjeżdzając na dwa dni do domu).
Powodzenia na ua ;)

Autor:  ZIELU krk [ 09 cze 2007, 22:09 ]
Tytuł: 

Gratuluje kolejnej miłej trasy, dzięki tym opisom i fotkom można poczuć że się właśnie tam jest :] :wink: Pomyśleć że w ty wakacje też sobie tak pofruwam z ojcem, tylko szkoda że nie mam dobrej cyfrówki :( A jeszcze mam takie pytanie, czy jak jedziecie, to zawsze koniec czasu wam wypada przy jakimś parkingu gdzie można się zatrzymać, czy np, mając tam 5-10 min do przerwy mijając stacje czy parking zjeżdżacie :?:

Autor:  Mca [ 09 cze 2007, 22:33 ]
Tytuł: 

Trasa świetnie opisana i do tego dużo bardzo dobrych zdjęć.Myślę,że te pozytywne opinie na temat twoich tras zachęcą Ciebie do dalszego opisywania.Ja równiez czekam na dalszy ciąg trasy.

Autor:  Duck [ 09 cze 2007, 23:18 ]
Tytuł: 

Ja też chcę do GB!

Nie komentuje recenzji. Jest wykonana bardzo dobrze. Zdjęcia nie są rewelacyjne, ale czytelne.
Dzięki za dedykacje - zaczerwieniłem się ;]

Jedno pytanie, czy w portach, w których wjeżdzają cięzarówki do Anglii kontrole przeciwko przemytom, szczególnie papierosów są bardzo dokładne tak jak to mówią w mediach ?

Autor:  Matez [ 09 cze 2007, 23:20 ]
Tytuł: 

Jaki ten świat jest mały tato stał w ASHFORD od piątku a tam zajechaliście akurat wy,szkoda że żadnych zdjęć z tego miejsca nie zrobiłeś ani nie pogadałeś z moim tatą,no ale cóż mam nadzieję że dojdzie znów do spotkania lecz już tym razem ja również będe z tatą.A wracając do opisu trasy jest świetny zresztą ty pewnie o tym wiesz,włożyłeś w to widać dużo pracy i to się chwali.O tak ten Mustang piękny,świetna sprawa.Zdjęcia ahh te zdjęcia są świetne i dużo miło się ogląda lecz ja niestety nie znam tych miejsc Kennedy Tunnel i Resser Mark jak i innych lecz myślę że w wakacje je poznam.Czekam na ciąg dalszy.

Pozdrawiam.

Autor:  Mihu [ 10 cze 2007, 8:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na zachodzie to się mnożycie na tych parkinach, że zawsze Was (żółtków) pełno?
Mamy kilka takich, na których praktycznie zawsze spotkasz jakiegoś "żółtka" :wink:

Cytuj:
A jeszcze mam takie pytanie, czy jak jedziecie, to zawsze koniec czasu wam wypada przy jakimś parkingu gdzie można się zatrzymać, czy np, mając tam 5-10 min do przerwy mijając stacje czy parking zjeżdżacie
Nie zawsze tak się dzieje, że przerwa wypada przy parkingu - musiałby być rozstawione co 2 km :wink: Dlatego jadąc ważne jest umiejętne czytanie znaków i przewidywanie. Najczęściej jednak staramy nie wykorzystywać się czasu pracy "na maksa" i stajemy 10/15 min. przed końcem czasu - o ile oczywiście jest gdzie.
Cytuj:
Jedno pytanie, czy w portach, w których wjeżdzają cięzarówki do Anglii kontrole przeciwko przemytom, szczególnie papierosów są bardzo dokładne tak jak to mówią w mediach ?
Nie da się skontrolować każdega auta wjeżdżającego do portu, ale na ogół auto prześwietla się lub też "obsłuchuje" specjalną aparaturą, ale zdarzają się też oczywiście bardziej restrykcyjne kontrole.
Cytuj:
Jaki ten świat jest mały tato stał w ASHFORD od piątku a tam zajechaliście akurat wy,szkoda że żadnych zdjęć z tego miejsca nie zrobiłeś ani nie pogadałeś z moim tatą,no ale cóż mam nadzieję że dojdzie znów do spotkania lecz już tym razem ja również będe z tatą.
Podszedłbym, ale dostałem potwierdzenie, że to on, kiedy miał już zasłonięte firanki. Też mam taką nadzieję! :)
Cytuj:
Zdjęcia nie są rewelacyjne, ale czytelne.
Fakt, nie są bardzo dobre, ale chyba nie o to do końca chodzi w zdjęciach relacjonujących odbyte trasy. Zawsze staram się robić je pod kątem bardziej oddania klimatu jazdy. Sądzę, że z tego wywiązuyją się chyba nieźle, co? :wink:

Strona 2 z 8 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/