To może ja dodam swoje 3 grosze. Jeżdże Dafem xf95 2004r (końcówka) euro3.
Zalety:
- dobrze się prowadzi
- ładny kokpit
- sporo schowków
- dość cichy
- wygodny w prowadzeniu
- spora kabina
- w miarę wygodne fotele
- w miarę dobre przednie lampy (oświetlenie w nocy)
- wysuwana półka z konsoli (kokpitu)
- w miarę dobra klimatyzacja (tzw. schładzacz)
wady:
- dzielona szyba w drzwiach (tzw. trójkąt)
- nie ma płaskiej podłogi
- głośniki od radia (nad głową)
- brak lusterka przedniego (tego przed szybą)
Co się zepsuło?
- wybijają się tulejki od kabiny (przy nie równościach głuche stukania)
- podstawa osuszacza z jakimś "modułem" i tyle
, na blacie prawie 570tys, olej od wymiany do wymiany (no może 2-3 dolewka ale nie więcej). Można powiedzieć jak się dba tak się ma. Co tydzień w sobotę "serwisowany" (czyt. sprawdzany pod względem mechanicznym) na działce (razem z ojcem). Chodź chętnie przesiadłbym się na Scanie R (tą z max podwyższoną kabiną)