to po co wyciągasz kart?
chyba nie można wyciągać?
chyba jak napisał kolega wyżej że myślałeś że juz pauza długa a tu wychodzi że jeszc ze w tej dobie wychodzi praca -ale właśnie z tego musisz sie tłumaczyć że podczas jednej doby wyciągałeś kartę?

Tak ale w sytuacji gdy np .masz kontrole i inspektor zapyta cię czemu tego dnia o tej i o tamtej godzinie miałeś wyciągniętą np.tarczkę (...)

Tak ale w sytuacji gdy np .masz kontrole i inspektor zapyta cię czemu tego dnia o tej i o tamtej godzinie miałeś wyciągniętą np.tarczkę a potem po 1- godzinie ją włożysz i dalej jedziesz tu już zaczyna się węszenie .Sprawdzanie czy nie przestawiałęś zegarka czy nie są rozpisane kilometry i sprawdzi jeszcze napewno viatola czy gdzieś cię nie było przypadkiem.

Oczywiście możesz się tłumaczyć że ktoś miał używać auta podczas twojej dzielonej dobowej przerwy ale ostatecznie nie korzystał . Ogólnie np. tarczki nie powinno się wyjmować a gdy to robisz musisz się z tego tłumaczyć a inspektorek na pewno posprawdza zgodność czasów i km.

No właśnie trafiłem w temat bo też mnie to męczy.....jakoś tak w zeszłym tygodniu miałem dojechać do Zielonej Góry tam wyjąć swoją kartę i miał wsiąść inny kierowca ja miałem zrobić z nim kółeczko po czym On miał wyjąć swoją kartę, a Ja zalogować się ponownie i wracać do domu.
Dziwne to gdyż ewidentnie wykonywałem pracę udając, że odpoczywam.
Niby to tak samo jak w podwójnej obsadzie tylko,że drugi kierowca mógł dopiero włożyć swoja kartę dopiero po 2 godzinach mojej zady z racji tego iż mieszka w Zielonej, stąd moje podwójne logowania w dobie.
......czyżby ktoś nie przewidział możliwości takiej kombinacji i nie określił tego w przepisach...

to po co wyciągasz kart?

No to skoro wiesz że będziesz jeszcze pracował (na 100%) to nie rób zakończenia ani rozpoczęcia tylko pomiń to strzałką w lewo. I dopiero jak już będziesz robił odpoczynek dobowy zrób wpis o zakończeniu.

To dotyczy wypełniana tarczki, każdej pozycji, czy to imię czy to miejsca czy km itd.
Wpis w tacho o zakończeniu to inna bajka... W PL nie ma za to kary. Za brak wpisu na tarczce dostaniesz 50 zł za każdą pozycje, a za brak wpisu w cyfrówce nic Ci nie mogą zrobić choć byś wcale ich nie robił. Oczywiście pewnie za granicą jest inaczej.

na sierżanty też jest sposób)))

to ciekawa teoria to kierowca ma różne wymogi wg przepisów w zależności o rodzaju tachografu???

na sierżanty też jest sposób)))

Jak jedna kreska to 5km, a więc wsadzając tarczkę po równych 10km (z metrami) ta kreska zacznie się w tym samym miejscu w którym się skończyła. Jedyny minus taki ze brakuje tej kreski którym gołym okiem nie wypatrzysz ale jak sprawdzą porządnie to sprawdzą pewnie wszystkie tarczki pod tym kątem.

No i ten podjazd, do 500m ciężko zauważyć go gołym okiem.

Jak by nie było wszystko jest do udowodnienia, jedne rzeczy łatwiej, inne trudniej ale każde kombinatorstwo ma krótkie nóżki

Łatwo wypatrzeć 50 km "dopisane" do tarczy?

To co przy 9 godzinach lotu te 50 km od razu wypatrzą

Kwiatula z choinki się urwałeś

za brak wpisania literki D, przy rozpoczęciu dostałem mandat 20euro