wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Mercedes Actros Mp1 i Mp2
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=67
Strona 13 z 17

Autor:  keves [ 03 paź 2010, 22:33 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Witam. Antenę w Actrosie poznasz po wysuwanym grocie, za pomocą którego się ją stroi.

Autor:  naziro [ 17 lis 2010, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Actros MPII - spalanie, awarie, itp.

Temat może stary ale aktualny. Często siadają chłodnice oraz intercoolery-niesczelności.

Autor:  użytkownik usunięty [ 21 lis 2010, 0:32 ]
Tytuł:  Re: Actros MPII - spalanie, awarie, itp.

Kolego, co do przeglądów to na każdym serwisie M-B powiedzą: Panie, jak komputer zasygnalizuje dopiero wówczas zjeżdżać na obsługę. A przebiegi między wymianami oleju u Mercedesa to 100 000 km.
Generalnie zasada jest taka: komputer podaje 2 terminy obsługi - z daty i z kilometrów. Data jest mniej "wiarygodna" i dlatego zawsze informuje kierowcę o konieczności obsługi z chwilą przejechania "x-tam" kilometrów.

Autor:  kelermon [ 21 lis 2010, 9:58 ]
Tytuł:  Re: Actros MPII - spalanie, awarie, itp.

Powiem tak u nas w firmie jest 5 actrosów , 1 scania R420 , 2 dafy 105 i volvo z 2005 roku .
Z mercedesami zer0 problemu ale to zer0 . Mamy jednego z 1999r. , to robiliśmy tylko wtryski , bo już 1400000km przejechał , co do awaryjności naprawdę actrosa jest wspaniały polecam w 100% . Ostatnio spalił nam actros z 2002 roku 1843, na litwe i z powrotem na pusto wyszedł 27,5l/100 . Mamy 2 nowe z tego roku , jeden miał przejechane 18tyś no i niestety wypadeczek , drugi wzięty 2 miesiące później taki sam , oba latają bez zastrzeżeń , są to auta w automacie z możliwością przełączenia na manual . Scania , no na razie jeździ ma przejechane 300tyś i już poleciała pompa wody , jedyne co mnie denerwuje w scani to odpalanie , odpala jak by zaraz miało coś tam w silniku pęknąć . Na temat dafów nie będę się wypowiadał , po prostu nic specjalnego . Volvo pali jak smok na rosje z 4 t z powrotem na pusto 32l , poprawili pneumatyke , bo w starszych to był ból , ale znowu układ elektryczny jest taki fatalny, że to szkoda gadać . Ostatnio w tym volvie na białorusi , kabel upruchniał w środku , i stanął na środku drogi , bo automat przestał reagować. To tyle ode mnie Pozdrawiam

Autor:  Michzio' [ 29 lis 2010, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Actros MPII - spalanie, awarie, itp.

U nas podobnie, 3 merce z czego jedne prawie 650 000 km i 0 problemów, w jednym z 08r poszedł już 2gi zawór powietrza, podobno to słabszy punkt :/ W Mrozach radzi sobie świetnie, odpala jak latem, całą noc może chodzić i nic sie nie stanie. Spalanie średnio 32l.
W tym tyg. odebraliśmy nowego i zobaczymy jak będzie palił. Ale na testach był 1846 to palił do 27l z ładunkiem średnio 15t.

Niestety my wszystkie mamy 1841 więc spalanie większe niż w 1844, podobno w nowym modelu zmieniono pompe wodna i nawet ta 1841tka ma palić mniej, jak będzie zobaczymy :)

Autor:  Sołtys [ 01 gru 2010, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Wie ktoś może która antena w actrosie jest od cb radia? Ta nad pasażerem jest o kilka cm dłuższa.
dokładnie ta nad pasażerem :D
wiem bo jak wsiadłem 2 m-ce temu na Actrosa (pierwszy raz) to musiałem podjechać do strojenia bo odbitą miałem na full na swr :D

Mam pytanko do "starych" użytkowników Roburka :D

Czy w waszych też tak słabo grzeje webasto??
U mnie jest ponoć to mocniejsze (tak mi przekazali :shock: ) oraz kabina była dodatkowo izolowana a powiem krótko-przyszły mrozy i teraz w niej piz** :evil:

mam ustawione na 28 stopni(ostatnie przed max) więc powinienem w gaciach siedzieć a nie w kurtce :(

Autor:  Bajzel [ 01 gru 2010, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Jak będziesz jeździł nim trochę dłużej niż kilka kursów to warto, byś puścił sobie webasto "na krótko", wyciągnij gdzieś rurę od webasta zza siedzenia i niech grzeje. Gdy idzie na nawiewy, rzeczywiście jest mało wydajne.

Autor:  Sołtys [ 01 gru 2010, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Jak będziesz jeździł nim trochę dłużej niż kilka kursów to warto, byś puścił sobie webasto "na krótko", wyciągnij gdzieś rurę od webasta zza siedzenia i niech grzeje. Gdy idzie na nawiewy, rzeczywiście jest mało wydajne.
dzięki za poradę -browarka wiszę ;)

Powiem że jeśli chodzi o "roburka" to rozczarował mnie ale na plus :)
Nie sądziłem że tak mi się spodoba w środku i jezdzi się też nim przyjemnie :D

Autor:  Bajzel [ 01 gru 2010, 18:33 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
dzięki za poradę -browarka wiszę ;)

Powiem że jeśli chodzi o "roburka" to rozczarował mnie ale na plus :)
Nie sądziłem że tak mi się spodoba w środku i jezdzi się też nim przyjemnie :D
Bo Mercedesy to naprawdę udane samochody, szkoda, że ludzie tak sceptycznie do nich podchodzą po jednej wpadce (jaką niewątpliwie był Mp1)...

Autor:  patryk691 [ 01 gru 2010, 20:46 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

A miał ktoś do czynienia z webastem w Mp III?

Autor:  Michu15 [ 01 gru 2010, 21:13 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Ty masz to słabsze Webasto. Też teraz w jednym MPII mam to słabe i kierowca narzeka, narzeka.
Mechanik mówił, że można w nim płytkę zmienić co zwiększy max temp ale później czuć w kabinie zapach spalenizny od przegrzanych plastików. Wyjściem może być tak jak ktoś już napisał, bezpośrednie wyjście koło nóg pasażera.

Autor:  Michzio' [ 02 gru 2010, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:

Bo Mercedesy to naprawdę udane samochody, szkoda, że ludzie tak sceptycznie do nich podchodzą po jednej wpadce (jaką niewątpliwie był Mp1)...
Bardzo mądre słowa :)

Odnośnie webasta to ponoć są słabe te mercedesowe. My w nasze roburki braliśmy bez i montowaliśmy w swoim zakresie i teraz jak ktoś wyżej napisał lata sie w gaciach xD

Autor:  Kramil [ 02 gru 2010, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

koledzy prosze o pomoc i porade gdzie konkretnie znajduje sie webasto w Mp2 bo dzis w nocy stalem na Zarskiej wsi przy -17 i myslalem ze rozpale ognisko w kabinie. Jak rozebrac te webasto zeby go nie rozwalic a te cieple powietrze lecialo mi do srodka. Z gory dzieki

Autor:  Michu15 [ 03 gru 2010, 20:37 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Bo Mercedesy to naprawdę udane samochody, szkoda, że ludzie tak sceptycznie do nich podchodzą po jednej wpadce (jaką niewątpliwie był Mp1)...
Że się wtrącę. Co Wy macie do MPI ??

A co do tego Webasta to musisz kupić taką rurę harmonijkową kupić i podłączyć do ogrzewania a wylot koło nóg pasażera. Konkretnie nie powiem.

Autor:  Bajzel [ 04 gru 2010, 2:10 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

MP1 do 2002 roku to totalna porażka, potem trochę mniejsza. Pierwsze egzemplarze Actrosów to loteria, możesz trafić furę, która przelata naprawdę dużo bez najmniejszych zająknięć, a możesz trafić fafluna, któremu padnie elektronika albo turbina po 300tkm. Generalnie dobre samochody cechują się tym, że odchylenia jakościowe są naprawdę bardzo małe.

Co do pierwszych Actrosów - boli mnie też jakość wykonania, szczególnie środka, choć i z zewnątrz lubiły pognić. Wysuwane szafki - no cóż, w 3 letnim samochodzie tak "wyświechtanych" szyn sobie nie wyobrażałem. Zamknięcie takiej z miejsca kierowcy w czasie jazdy to nie lada wyczyn. Podobnie wejście na górne łóżko - wyżej wspomniana wysuwana szafka jako schodek to chyba nie najlepszy pomysł. Słaba regulacja kierownicy, w MP2 nieznacznie poprawiona, nie wiem jak w MP3 - nie miałem okazji "się przejechać". Skrzynia biegów - no cóż, w MP1 bardzo wolna, MP2 już praktycznie bez zastrzeżeń przy umiejętnej obsłudze, ciekawi mnie bardzo jak to wygląda w MP3 - prawdopodobnie jest to najlepsza skrzynia montowana w europejskich ciężarówkach, jeśli foldery reklamowe nie kłamią. Co do wnętrza "jedynek", sama deska rozdzielcza zaprojektowana również bez większego polotu, w 97 roku Scania czy Volvo raczyło nas dużo ładniej rozplanowaną przestrzenią dla kierowcy. Przemilczę również takie drobiazgi jak otwieranie szyb (szczególnie z miejsca pasażera) czy hamulec ręczny (moim zdaniem porażka).

Autor:  Coolio [ 04 gru 2010, 8:35 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Jeździłem MP2 1846LS z 2005 roku i złego słowa nie mogę powiedzieć na temat mocy, skrzyni, a już na pewno Webasta, teraz mam z nimi do-czynienia na co dzień, teraz wyłącznie MP3. W Mercedesesach ogrzewanie jest rozprowadzone przez wszystkie nawiewy w kabinie co nie doprowadza do zamarzania szyb od środka albo grzania tylko lewych drzwi, a zamarzania prawych jak to ma miejsce w Volvie. Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest to, żeby zaraz po zatrzymaniu włączyć webasto aby nie wystudzić kanałów przez które doprowadzone jest ciepłe powietrze. Przy zamawianiu nowego samochodu dobrze jest ująć w wyposażeniu dodatkowym fabryczną "Termiczna izolacja kabiny", która kosztuje grosze, a przy zmianach temp nie skrapla się wilgoć nie zacieka tapicerka no i nie oddaje tak ciepła i nie wychładza się zimą kabina. Jeśli ktoś będzie miał pytania odnośnie Actros-ów, Axor-ów, Atego, Econic-ów, Zetros-ów lub Unimog-ów proszę pisać jeśli tylko będę wiedział na pewno odpisze.

Autor:  Kramil [ 04 gru 2010, 9:17 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

kolego Coolio ponawiam moje pytanie: jezdze Actrosem Mp2 ale to jest jakas wersja Hiszpanska.jak rozebrac wylot z webasto zeby zamontowac rure wylotowa? Orientujesz sie ?

Autor:  albertmor [ 04 gru 2010, 10:24 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Ja obecnie jeżdżę MPIII (odebrany z salonu 3tyg.temu) i też jestem zadowolony. Skrzynia bardzo wygodna(czasami trzeba jej pomóc),fotel bardzo wygodny,regulacja kierownicy bardzo dobra,webasto bez zastrzeżeń(w tym tygodniu na Szwecji koło Jokopingu było w nocy -26,a mi w samych slipach było ciepło). Mały minus-bardzo kiepskie wycieraczki,no i trochę małe dolne wyrko,ale już się przyzwyczaiłem. Bardzo duży plus za ilość i funkcjonalność schowków.
Jak będę miał chwilkę to przedstawie go w dziale garaż.

Autor:  użytkownik usunięty [ 04 gru 2010, 10:45 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Jeżdżę już trzecią "jedynką" i mimo, iż jestem fanem Volvo nie mogę narzekać na Actrosy. Fakt faktem, jeździłem rocznikami '99, '01, '02 i pierwszy, pomimo archaicznej deski rozdzielczej był bardzo wdzięcznym autem. Fakt, faktem, że leżał na boku i po naprawie zaczynała go brać "ruda" ale silnik, skrzynia świetnie chodziły. Bolączką (może to tylko ten model) były słabe hamulce. Miejsce... kabina sypialna, średnia. Ciężko było porozkładać "majdan" na cały tydzień. Później przyszła na wersję "poliftingową" i tam mając już górne łóżko można było się zagospodarować całkiem przyzwoicie - pod warunkiem, że jeździło się samemu. Niestety, wielką bolączką Actrosa jest wąskie dolne łóżko. Wiem, podniosą się głosy, że można je poszerzyć. Jednak jeżdżąc Actrosem z roku '99 nie było tej możliwości. Teraz jeżdżę Megą, i przez pierwszy tydzień oduczałem się kulić przy przechodzeniu między fotelami i pozbywałem się nawyku podnoszenia nogi na tunel przy wstawaniu z fotela. Schowki są w miarę pojemne, balować można. We czterech chłopa spokojnie można wypić piwo bez większego ścisku.
Niezaprzeczalnym jest fakt, że kierownica ma zbyt mały zakres regulacji, przez co zajmujemy poniekąd wymuszoną pozycję. Ponadto brakuje "łamania" oparcia w połowie wysokości fotela. Tak, jak wspomniał Bajzel umiejscowienie hamulca postojowego, przełączników opuszczania szyb, ustawiania luster jest co najmniej niefortunne. Brakuje też solidniejszego rozprowadzenia ciepła po kabinie, jeśli idzie o ogrzewanie postojowe. Niestety, siedząc na prawym fotelu nogi nieźle marzną. Sam zastanawiam się, jak zmodernizować dystrybucję powietrza po kabinie.
Fakt jest faktem, że kumpel sam stwierdził, że Actros MegaSpace jest bardziej przestronny od Magnumki, którą sam jeździ.
Osobiście jeździłem tylko MP1, MP2 tylko parę km podwoził mnie kierowca a o MP3 to mały włos dostałbym zastępcze z serwisu. Jednak jak pech to pech ;) - zdążyli z naprawą mojego

Autor:  Coolio [ 04 gru 2010, 17:56 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Jeżdżę już trzecią "jedynką" i mimo, iż jestem fanem Volvo nie mogę narzekać na Actrosy. Fakt faktem, jeździłem rocznikami '99, '01, '02 i pierwszy, pomimo archaicznej deski rozdzielczej był bardzo wdzięcznym autem. Fakt, faktem, że leżał na boku i po naprawie zaczynała go brać "ruda" ale silnik, skrzynia świetnie chodziły. Bolączką (może to tylko ten model) były słabe hamulce. Miejsce... kabina sypialna, średnia. Ciężko było porozkładać "majdan" na cały tydzień. Później przyszła na wersję "poliftingową" i tam mając już górne łóżko można było się zagospodarować całkiem przyzwoicie - pod warunkiem, że jeździło się samemu. Niestety, wielką bolączką Actrosa jest wąskie dolne łóżko. Wiem, podniosą się głosy, że można je poszerzyć. Jednak jeżdżąc Actrosem z roku '99 nie było tej możliwości. Teraz jeżdżę Megą, i przez pierwszy tydzień oduczałem się kulić przy przechodzeniu między fotelami i pozbywałem się nawyku podnoszenia nogi na tunel przy wstawaniu z fotela. Schowki są w miarę pojemne, balować można. We czterech chłopa spokojnie można wypić piwo bez większego ścisku.
Niezaprzeczalnym jest fakt, że kierownica ma zbyt mały zakres regulacji, przez co zajmujemy poniekąd wymuszoną pozycję. Ponadto brakuje "łamania" oparcia w połowie wysokości fotela. Tak, jak wspomniał Bajzel umiejscowienie hamulca postojowego, przełączników opuszczania szyb, ustawiania luster jest co najmniej niefortunne. Brakuje też solidniejszego rozprowadzenia ciepła po kabinie, jeśli idzie o ogrzewanie postojowe. Niestety, siedząc na prawym fotelu nogi nieźle marzną. Sam zastanawiam się, jak zmodernizować dystrybucję powietrza po kabinie.
Fakt jest faktem, że kumpel sam stwierdził, że Actros MegaSpace jest bardziej przestronny od Magnumki, którą sam jeździ.
Osobiście jeździłem tylko MP1, MP2 tylko parę km podwoził mnie kierowca a o MP3 to mały włos dostałbym zastępcze z serwisu. Jednak jak pech to pech ;) - zdążyli z naprawą mojego
To jak bedziesz u nas na serwisie to daj znac to pojezdzisz testowka, w przyszlym tygodniu zamawiam 2 nowe na luty, jedna napewno 1846LS, a nad druga mysle 1848LS. Ostatnio wydawalem 1855LS, praca silnika miod na serce, a jazda czysta przyjemnosc ;)
W Listopadzie 2011 będzie następca, niestety już z silnikami rzędowymi 13, 15 i 16 litrowymi detroit diesel ;(

Strona 13 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/