wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Jelcz 422...
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=2701
Strona 14 z 30

Autor:  Kamil [ 27 cze 2009, 10:01 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Większość zdjęć jakie dałeś na forum nie przedstawiają Jelczy 422, 423, 424, postaraja się to uporządkować

Autor:  Gibon [ 27 cze 2009, 11:25 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Ten niebieski z ciemnoniebieską naczepą którego umieściłeś na początku jeździ dla jednego z moich pracodawców. Ba, nawet jest na zdjęciu w takim teledysku na http://www.youtube.com, jeżeli się nie myle w 10 sek. filmiku :wink:
Troszkę jest zaniedbany. Szczególnie zwraca uwagę ta różnorodność odcieni ciągnika siodłowego. Ale to zasługa kolizji jaką przeszedł około 2,5 roku temu.
Ładując u niego ścinki z obróbki oglądałem zdjęcia zrobione przez jego pracowników z odbioru tych pojazdów z Laskowic (wiszą na ścianach w biurze). Posiada też mini - galerie jak te Jelcze jeździły za granice z towarem wyprodukowanym przez jego firmę. Szkoda że w firmie zaniedbuje się te auta.
Dzięki kolego za fotki. Z tych które wkleiłeś można obdzielić 3 tematy na tym forum :wink:

Autor:  tomekkomar [ 27 cze 2009, 14:30 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

To dlaczego kolega Cichanos sprzedał te jelonki, co było powodem?? Te dwa jelonki fioletowe, które posiada kolega RSM też są po "Cichanosie"?? Ile mogło wyjść takich jelczyków na rynek polski. Za odpowiedzi dziękuję.

Jaką kolizję przeszedł niebieski jelcz detroit kolego Gibon.

I wogóle co to za spółka była jelcza ze zderzakiem dafa (holandia), silnikiem detroit (usa), skrzynią fuller/ eaton i jeszcze inne podzespoły innych marek :?: :?:

Z każdym postem buduje się historia jelcza :D

Autor:  Kamil [ 27 cze 2009, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Jelcze ze zderzakami Dafa wychodziły zarówno 424 jak i 422 więc nie można mówić o jakiejś dużej współpracy.

Autor:  tomekkomar [ 27 cze 2009, 15:22 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Jelcze ze zderzakami Dafa wychodziły zarówno 424 jak i 422 więc nie można mówić o jakiejś dużej współpracy.
No skoro są dafa ati, to znaczy że jakaś współpraca była, przecież to nie był przypadek że polscy konstruktorzy opracowali taki sam zderzak jak holendrzy :?

Autor:  Kamil [ 27 cze 2009, 15:26 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Nie twierdze że nie było żadnej współpracy, tylko nie było to na jakąś większą skale.

Autor:  zet [ 27 cze 2009, 19:11 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Nie chce mi się wierzyć aby polscy konstruktorzy opracowali zderzak taki sam jak DAF. Po prostu kupowano gotowy zderzak u DAF-a i montowano do Jelcza.
To najprostsze wytłumaczenie.

Autor:  Gibon [ 28 cze 2009, 15:45 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Te które należą do kolegi RSM jeździły podobnież dla FSO. Przeczytałem to na tym forum.
Dalej posiada w swoim taborze cztery czy pięć Jelczy 8)
Niebieski uderzył w stojący kontener na odpady i połamał kilka rzeczy. Ponadto on nie ma silnika Detroit Diesel serii 60 ale Mercedesa lub Iveco.

Autor:  Renault_Trucks93 [ 03 lip 2009, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Załóż my, że mam problem z Jelczem (np.423).
To kto by mi mógł załatwić plany elektryczne? Sobiesław Zasada SA mi chyba nie pomoże :roll: ...

Autor:  tomekkomar [ 03 lip 2009, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Załóż my, że mam problem z Jelczem (np.423).
To kto by mi mógł załatwić plany elektryczne? Sobiesław Zasada SA mi chyba nie pomoże :roll: ...
Kolega waldii jest szczęśliwym posiadaczem takowego. Spytaj, może pomoże.

Autor:  Łukasz_G [ 06 lip 2009, 11:31 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Kolega waldii jest szczęśliwym posiadaczem takowego. Spytaj, może pomoże.
Widziałem na jego koncie na fotosiku kilka skanów jakiś planów.

Autor:  tomekkomar [ 06 lip 2009, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Widziałem na jego koncie na fotosiku kilka skanów jakiś planów.
Tak, ale to ogólny zarys budowy zewnętrznej, wymiary itp. i jakieś dane techniczne. A schematu elektryki nie ma.

Autor:  Wader [ 26 lip 2009, 14:01 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Witam koledzy.
Mam pytanie dotyczące Jelcza 423. Dziwnym trafem się zdarzyło że mój sąsiad dowiedziawszy się że zrobiłem kategorię C + E prawa jazdy złożył mi ofertę dotyczącą pracy u niego. Jest jednak haczyk. Praca miałaby się odbywać na moim sprzęcie. Z racji iż prowadzi też zakład mechaniczny takich ciężarówek jak : Jelcz, Kamaz, Tatra etc. i miałbym u niego zniżki na robociznę oraz części zainteresowałem się kupnem ciągnika siodłowego marki Jelcz.
I tutaj rodzi się pytanie. Ponieważ sąsiad chciałby aby mój egzemplarz był wyposażony w dźwig HDS za kabiną. Patrząc na zdjęcia Jelczy model 422 i 423 jakoś trudno mi uwierzyć w to że zmieści się między naczepę a kabinę ciągnika ten dźwig.
Ale może Wy wspomożecie radą. Da się tak zamontować aby w momencie skrętu się nie zaklinować ? Może rozglądnąć się za wersją C620 i tam zamontować HDS ?
Z drugiej strony nigdy jeszcze nie spotkałem się z wersją C620 na sprzedaż.
Może ponegocjować aby ten dźwig zamontować na użyczanej przez niego naczepie ?
Podsumowując. Pomóżcie

Autor:  tomekkomar [ 26 lip 2009, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Na allegro ostatnio był C620 do sprzedaży, musisz być na bieżąco, ale to są już starsze wozy, lata 90. Poszukaj C622, wersja 3 osiowa ze środkową skrętną i podnoszoną, siodło maksymalnie do tyłu i wtedy. Ale ciekawe gdzie takiego szukać. Może podaj ogłoszenie że chcesz kupić takiego.

W Twoim przypadku to chyba tylko kupić naczepę z hds-em i zamontować hydraulikę do ciągnika, lub kupić Kamaza lub Tatrę, na pewno bd 3 osiowe , ale to są hlejusy straszne.

Autor:  MAN F8 19.361 [ 26 lip 2009, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Skoro prosisz o radę to mogę doradzić-najlepiej jak kupisz jakieś używane auto produkcji zachodniej-będziesz miał i większy komfort i zapewne większą moc w tej chwili za całkiem przyzwoite pieniądze można kupić niezłe auto :wink:

Autor:  Wader [ 26 lip 2009, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Wiadomo kolego że co nowsze to lepsze. To nie podlega dyskusji.
Muszę się mojego sąsiada dokładnie wypytać czego on dokładnie ode mnie oczekuje. Ponieważ to jest coś jak mieszalnia pasz. Więc jeździ tam i Liaz z podniesionymi burtami i Scania Topline 6x4 z beczką o ładowności do 27t. oraz m in. Jelcz 423.
Więc jest misz masz aut.
Ale najważniejsze jest to że te auta nie muszą jeździć zagranicę i praktycznie jeździ się maksymalnie w promieniu do 250km od zakładu. Więc jak dla mnie to może być i Jelcz. Ponadto nie posiadam jakiś niewyczerpalnych zasobów gotówki więc rozglądam się za moim przedziałem pieniężnym.
A pamiętasz tomekkomar może w jakiej cenie był ten 620 i w jakim stanie ? Problemem jest to w kupnie 622 że ja się z nimi kompletnie nie spotkałem. A jak do tej pory zjeździłem już całą Polskę swoim autem dostawczym ... może się nie roglądałem za Jelczami w takiej konfiguracji.

Autor:  tomekkomar [ 26 lip 2009, 22:30 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

nie pamiętam tego dobrze, ale myślę, że w 10 tysiącach byś się zmieścił, nawet mniej(tak kosztował taki jelonek) + ewentualnie hydraulika, no i jakieś poprawki blacharsko- lakiernicze. Silnik z turbo, może być do remontu, jelcz c620 był produkowany gdzieś do lat 94-95, więc dosyć stare. Taki był jelonek, który był ostatnio na allegro. Teraz też jest 2 sztuki, ale trzeba by wywrot zdjąć, plusem jest że jak wywrot, to jest hydraulika, ale znowu siodło trzeba zamontować.

Tu masz linki, może Cię zainteresują:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T1258648
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T1274269

Autor:  Borek [ 26 lip 2009, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Cytuj:
Te które należą do kolegi RSM jeździły podobnież dla FSO. Przeczytałem to na tym forum.
O to jestem w 100% pewny. Jelczyki na blachach WTE, śmigały w Warszawskim Autoparts'ie przy FSO, razem z kubusiami wujka i dziadka, którzy później przesiedli się na MB NG czarnego ze srebrnymi pasami. Wszystkie te auta ganiały 3-4 razy w tygodniu na Nysę do fabryki (sam nawet raz byłem w bardzo młodym wieku, chyba w 1997 zaraz po powodzi). Chciałbym się skontaktować z kolegą RSM ale niestety zero odzewu :(

Autor:  Wader [ 28 lip 2009, 13:10 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

O cholera. Sądziłem że te Jelcze 620 to są ciut nowsze :/
Rozmawiałem nt. kupna ciągnika z sąsiadem. Okazało się że autko nie potrzebuje HDS - u. Najwidoczniej źle go zrozumiałem. Jak na razie rozglądam się za Jelczem i modelu 423 lub 424. Interesuje mnie ciągnik siodłowy z silnikiem o mocy mieszczący się w przedziale między 360 a 440KM. I tutaj okzauje się że takie moce silników nie często występowały.
Wiem o silniku DD - 60. Ktoś tu napisał o silniku Mercedesa. Czy były fabrycznie montowane silniki innych producentów o podanych przeze mnie mocach ?
Najbliżej tej wartości są silniki Iveco Cursor 8. Jest coś jeszcze ?

Autor:  Kamil [ 29 lip 2009, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Jelcz 422...

Silniki fabrycznie montowane w Jelczach to silniki Mieleckie, Steyra, Mercedesa, Detroit i Iveco i tylko w trzech ostatnich moc mieści się właśnie w tej granicy.

Strona 14 z 30 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/