Temat był już poruszany na forum. Czasem ludzie jadą na hute i stoją po kilka godzin. Gdyby stali na kopercie, to by im czas pracy się skończył


Wysłane z mojego GT-I9300

Znowu to samo.
Skąd wiesz, że pracował za free?

Teraz wychodzi na to, że jakbym zrobił pauzę 44 minuty i potem 30 minut to byłoby zajefajnie. Ale jak już zrobię godzina plus 30 minut to już źle. Tak jakby dłuższa pauza wpływała negatywnie na bezpieczeństwo. Totalny nonsens i brak logiki.

Wystartowałem w poniedziałek rano i skończyłem tydzień w piątek o 19.00 Mając najechane 89:30h jazdy. Kiedy mogę ruszyć ponownie?

dzis o 23.31

ja nie wiem, ale jako że omawiamy kwestie prawne, to zgodnie z naszym prawem na podstawie ewidencji czasu pracy,która powstała z danych pobranych z KK powinien otrzymać wynagrodzenie a pauza jest czasem wolnym

..... u mnje w firmie płacą diety na ten przykład. Mi jest akurat bez znaczenia, czy na młotkach czy na łóżku na parkingu pod firmą stoję.
A jak czekam na prom, to też na kopercie powinienem to robić?
Kiedy jest praca, to są młotki, ale już nie bądźmy tacy przepisowi.

Skoro nie wiesz to po co w ogóle zabierasz głoś i znowu próbujesz wciskać swoją niewiedze i głupoty ludziom, pomijając fakt że jak zwykle ktoś o coś pyta a Ty nie potrafisz odpowiedzieć tylko znowu ze swoimi tekstami wyskakujesz.

Ja się tylko pytam, kiedy krzysiekx1 powie nam że szefostwo wysyła albo jedzie samo np. dzieci popilnować bo stał 14h na kopercie bo nie wiedział czy się załaduje czy nie, i jak trzeba będzie to i kobitę "uspokoją".

Czyli szef ma mi zapłacić dniówke plus dodatkowo za wszystkie godziny pracy?
Jakby tak było, to ja bym nie jeździł 3/1 tylko 1/3
Poza tym temat dotyczył zupełnie czego innego i zostało to już wyjaśnione.

Kolejna sprawa jest taka, że nawet gdyby stał na kopercie, to i tak czas jazdy by mu się wyzerował. A o to w tym wszystkim chodziło.

Nie zapomnij Krzysiu dodać, że jak już "wypracujesz" (np na kopercie, albo młotkach na załadunku ) te godziny które prawo Ci pozwala, to tak od 16tego trzeba w domu siedzieć i czekać na nowy miesiąc.

Zaraz, tylko jak tu dietkę złapać za siedzenie w domu? A ryczałt się wtedy należy? A może jakieś postojowe stary ma płacić, skoro już nie mogę pracować? Tak tak, chyba są jakieś takie przepisy .

po to że w opisanej sytuacji,jeżeli pracodawca szanuje i przestrzega prawa nie powinien mu wypłacić wynagrodzenia za ten czas, a że nie wszyscy go przestrzegają, to nie wiem czy miał za to zapłacone, a nawet jak to z pominięciem księgowości zapewne i odpowiadam w oparciu o przepisy wiec nie wiem o co ci chodzi ??? bo głupotą z twojej strony jest zajmowanie stanowiska,które sugeruje że nie miałem racji wiec może wyjaśnij nam na podstawie kodeksu pracy jak to powinno wyglądać prawidłowo?

co do kwestii życia prywatnego ? to nie doczekasz się takiego momentu,ale może u ciebie tak było i stąd ta sugestia

Ja tylko mówię że zazwyczaj zabierasz głoś nie mając zielonego pojęcia na dany temat i zawsze wyskakujesz o dietach, postojowym i dlaczego kręci pauzy na załadunkach, (poza tematem to jest wiele możliwości takich załadunków w 100% legalnych ale nie o tym). Ktoś kto pyta o coś, nie chce odpowiedzi jak ma mieć zapłacone, bo sam wie to najlepiej.

(...)A jak czekam na prom, to też na kopercie powinienem to robić? (...)

hm,powiadasz że nie mam pojęcia?
a to uważasz że robienie pauzy na załadunku jest czymś normalnym ? i tak powinna wyglądać praca kierowcy ? a jeżeli tak (bo może masz racje) to jeżeli na załadunku jest pauza (dobrze by było jakbyś jeszcze dodał jak rozwiązać kwestie podjazdów,przejazdów na miejscu załadunku,oraz obsługi zabudowy pojazdu jak i zabezpieczenia ładunku tak żeby była to pauza),potem rozpoczyna pracę (zaczyna jazdę-znaczy wyjeżdża na drogę publiczną) to ile wynosi u niego doba? i kiedy jest czas na odpoczynek realny (sen-bo chyba nie ma innej formy regeneracji organizmu ludzkiego)?
zauważyłeś że przy okazji poruszam kwestie wynagrodzenia - no tak bo zastawiające jest ile zarabia taki kierowca który pracuje po 20h na dobę i jak to jest rozliczane? (w sumie pracuje za dwóch wiec......),bo to że właściciel firmy jest z tego zadowolony to nie wątpię tylko czyim kosztem ???