O teraz to i Ty wyraźnie podniosłeś "poziom".
Nie, że go nie lubimy, ogólnie rzecz biorąc to chcemy tylko i wyłącznie udowodnić, że jest to drugi Cichanos z bardzo bujną wyobraźnią.
BTW. reszta postów w tym temacie nie zaśmieca i nie obniża poziomu forum ?

Poza tym ja tam widzę spółkę jawną która założona jest na mamę Łukasza a reszta rodziny jak to widać niżej na załączonym obrazku jest w tej spółce wspólnikami. Jak dies_nefastus chcesz tak dociekać to czytaj do końca

Zniżyłem się do waszego....

Aha mamę... to już nie na żonę jak tu niedawno pisał?

A, to jacyś lepsi jesteście czy jak to teraz? Na co się dzielimy ?
Na tirowców i nie tirowców, północ - południe czy jak w Indiach na kasty ?

Tak, nie lubię go. Nie ukrywam. Ale jak Ci wiadomo temat jest o dupie Maryni, więc nie łamię regulaminu. Nie chcesz - nie czytaj. Proste. Po co napinasz swoją tkankę mięśniową, jak Cię to gó*no obchodzi (jak to trafnie ująłeś).

A zapytaj się Bulkowskiego kogo pracownik mu rozrusznik naprawial....

Aha mamę... to już nie na żonę jak tu niedawno pisał?

Zainteresuj się jak dokładnie funkcjonują spółki to może pojmiesz o co chodzi.

Tu nie chodzi o fakt istnienia wyżej wymienionego jegomościa (nie istnieje to pewna dama z Sochaczewa), ale co to za herbatnik, bo jawi się tutaj jako pan świata i król życia.

Więc albo tak było, albo mnie wszyscy w wała robią a rozrusznik krasnale naprawiły, no wiesz różnie bywa. No chyba że ja też jestem fikcją (choć na forum trochę już ujawniłem choćby nr. rej. i nawet ostatnio ogłoszenie o prace było na forum gdzie ktoś skorzysta z tego) to mogę jakiegoś @ czy coś wysłać .

Ja to słyszałem, że jak będziesz w teresinie to miałeś przyjechać, nie to, że się upominam ale leżysz mi flaszke Koleś, bo zarobić to ja na tym nie zbytnio zarobiłem.

Tu nie chodzi o fakt istnienia wyżej wymienionego jegomościa (nie istnieje to pewna dama z Sochaczewa), ale co to za herbatnik, bo jawi się tutaj jako pan świata i król życia.

Ta, ja o tym pamiętam, ale ostatnio mi roboty się zmieniły i Wino na Teresin nie jeździ... choć ostatnio bylem w Kątach 60a czy jakiś tak jakaś produkcja płynów do spryskiwaczy czy coś takiego. Tylko że w tedy tak mi się spieszyło że nie było czasu zjeść Teraz mi trochę nie po drodze ale nie bój nic.
No czyli następny dowód, flaczka a to już coś.

To mnie też kup...

Za te pieniądze drukowane Cię kupi!

Za te pieniądze drukowane Cię kupi!

To powiedzą, że ty multikonto zalozyles....

I sprawdzamy, kto ma pojęcie w mechanice