wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Egzamin C+E
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12090
Strona 15 z 27

Autor:  holly_pl [ 17 lut 2010, 0:47 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Kolego nawet na stronie Radomskiego WORD niema o ty napisane tabela 2.2 http://www.word.radom.pl/?d=6&p=22 tak jak pisałem to jest widzimisie, ale cię tez dobrze rozumie, robisz tak jak chcą. W końcu chcesz zdać jak najszybciej ten egzamin a potem to i tak będziesz robił jak uważasz.
wszystko się zgadza na stronie nie ma wzmianki o tym ile razy można wysiąść na łuku ale na egzaminie dopuszczalny jest tylko jeden raz. trzeba dostosować się tak jak oni sobie wymyślili ;P

Autor:  sterciu [ 18 lut 2010, 21:10 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Cytuj:
" 7) zatrzymanie pojazdu przed końcem i początkiem pasa ruchu:
a) w odległości nie większej niż 1 m od linii ograniczającej pas - w przypadku egzaminu w zakresie prawa jazdy kategorii C+E, C1+E dopuszcza się jedno opuszczenie pojazdu w czasie wykonywania zadania. "

stronka na której znalazłem: http://www.grupa33.jgora.pl/Article50.phtml

więc jak się możesz do tego odnieść? czarno na białym że dopuszczalne jest jedno opuszczenie pojazdu podczas jazdy po łuku.
Wyraźnie napisałem że jest to widzi misie instruktorów i egzaminatorów, w przepisach ogólnych niema wzmianki o 1 opuszczeniu pojazdu,
Proponuje sie zapoznać z ROZPORZĄDZENIEM
MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 8 maja 2009 r.zmieniające rozporządzenie w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów gdzie wyażnie jest napisane:

"§ 1. W rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. Nr 217, poz. 1834, z 2006 r. Nr 3, poz. 24 oraz z 2008 r. Nr 215, poz. 1362) wprowadza się następujące zmiany:

(...)
8) zatrzymanie pojazdu przed końcem i początkiem pasa ruchu:

a) w przypadku kategorii B i B1 w wyznaczonym polu zatrzymania pojazdu,

b) w przypadku pozostałych kategorii w odległości nie większej niż 1 m od linii ograniczającej pas

- w przypadku egzaminu w zakresie prawa jazdy kategorii T, B+E, C+E, C1+E, D, D+E, D1+E dopuszcza się jedno opuszczenie pojazdu w czasie wykonywania zadania."

Autor:  Cyryl [ 18 lut 2010, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
a czy podczas cofania na luku mozna wychylic glowe przez okno kabiny i patrzec, czy jest to niedozwolone ?
ponieważ na łuku cofamy przez prawą stronę wychylanie głowy przez lewe okno nie ma sensu, a przez prawe niemożliwe, chyba że jesteś żyrafą.

na taki pomysł nikt jeszcze nie wpadł.

jeżeli więc wychylisz głowę przez lewe okno egzaminator weźmie Cię za nie spełna rozumu, a jak będziesz próbował zrobić to przez prawe okno dojdzie on do wniosku, że Twoje badania (te o poczytalności) są lewe.

tak jak podalem metodę cofania po łuku, można to zrobić wręcz we flegmatycznym tempie, jak na filmie (1min20sec) kręcąc kierownicą nie śpiesznie, to w jedną to w drugą stronę nie więcej niż pół obrotu. jak to powiedział jeden z moich kursantów: "w porównaniu z tym co robiłem do tej pory, w tej chwili robię łuk prawie bez kręcenia".

część kursantów i co ciekawsze kierowców chcąc pokazać swoją fachowość przy cofaniu, pokazują walkę z żywiołem, a wygląda to na próbę wykręcenia kierownicy.

teraz okazuje się, że to mało, dobrze byłoby jeszcze w tym czasie robić jakieś ewolucje w kabinie, na razie czytam, że są to próby wyjścia przez okno, a może skończy się na saltach?

Autor:  Marix [ 19 lut 2010, 0:31 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Koledze chodziło o wyjrzenie przez okno przy zatrzymaniu, co wg mnie jest niedozwolone

Jesli chodzi o zatrzymanie, to ja obserwuję obrysówkę pojazdu, jej położenie względem linii zatrzymania.

Jest to trudne, ale mniej wiecej można sie nauczyć kiedy jestesmy blisko, a jeszcze nie przejechaliśmy.
No i ja wole stanąc dużo blizej (metr-2) niż stanąc 5 cm przed linią i zastanawiać sie czy powiewające paski plandeki nie zostana uznane za wyejchanie obrysem pojazdu:)

Autor:  tomat [ 19 lut 2010, 0:42 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

nie chodzi mi o przejazd calego luku z wystawionym lbem przez okno bo o tym to nawet nie pomyslalem, chodzilo mi o zerkniecie juz przy samym dojezdzie do konca pasa zeby sie zmiescic w 1 m i nie potracic pacholka. czy takie "ulatwienie" jest dozwolone?

Autor:  Marix [ 19 lut 2010, 0:43 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Nie

Autor:  szary1977 [ 19 lut 2010, 7:44 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Proponuje sie zapoznać z ROZPORZĄDZENIEM
MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 8 maja 2009 r.zmieniające rozporządzenie w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów gdzie wyażnie jest napisane:

"§ 1. W rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. Nr 217, poz. 1834, z 2006 r. Nr 3, poz. 24 oraz z 2008 r. Nr 215, poz. 1362) wprowadza się następujące zmiany:

(...)
8) zatrzymanie pojazdu przed końcem i początkiem pasa ruchu:

a) w przypadku kategorii B i B1 w wyznaczonym polu zatrzymania pojazdu,

b) w przypadku pozostałych kategorii w odległości nie większej niż 1 m od linii ograniczającej pas

- w przypadku egzaminu w zakresie prawa jazdy kategorii T, B+E, C+E, C1+E, D, D+E, D1+E dopuszcza się jedno opuszczenie pojazdu w czasie wykonywania zadania."
To przepraszam za zamieszanie, to widzę że coraz ciężej będzie zdobyć ten papierek, a nie mówiąc o reszcie kosztów żeby wykonywać ten zawód.

Autor:  yagshemash [ 12 cze 2010, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

obiecalem sobie tez ze jak zdam to podziele sie z reszta swoimi doswiadczeniami.egzamin c+e katowice godz 1130.to bylo moje drugie podejscie.pierwsze bylo w dabrowie gorniczej ale ta naczepa to totalna porazka,polecam bardziej katowice.11 30 stres jak nigdy,pojawia sie egzaminator typowe zomo z wyrytym na twarzy slowem 'juz nie zdales"no ale coz.pop..rdolil swoje na sali no i na plac.na luku oblal jeden kolo no ale to bylo totalne dno,zostalo nas 7miu,potem wjazd przodem i ruszanie z recznego..pikus,chociaz stres niesamowity.skwar byl taki ze myslelismy ze egzaminator udaru dostanie bo cala nas reszta skryla sie pod krzaczkami heh,albo bedzie staral sie nas jak najszybciej [wycenzurowano]...potem podeszlismy do podpinania stara z tą rolniczą przyczepą.tez [wycenzurowano] jeden z kolegow bo zle zaciagnal reczny w starze.. I TU UWAGA,RECZNY ZACIAGA SIE W STARZE NIE 90 STOPNI TYLKO 180 czyli od podlogi do podlogi...tutaj egzaminator troche wyluzowal.nie dbal o to czy kable sa w odpowiedniej kolejnosci podpinane i nie sprawdzalismy swiatel,ale wiem ze przy sprzeganiu NAJPIERW CZERWONY,POTEM ZOLTY A NA KONCU ELEKTRYKA Z LEWEJ STRONY STARA,ROZPINANIE ELEKTRYKA ZOLTY CZERWONY. duzej filozofi tam nie ma,byle dyszel dobrze nakierowac.potem przerwa pol godzinki i miasto.kolo wziol pierwszego a reszcie kazal isc na przystanek niedaleko wordu i tam czekac.po przyjezdzie pierwszego ziomka oczywiscie z wynikiem pozytywnym dowiedzielismy sie ze egzaminator to kawal zajebistego goscia i stres caly minol.pogadal kierowal nas na autostrade na skoczow potem zawracanko 20min i spowrotem mowil z ktorego pasa jechac.miasto zdali wszyscy..p.s.nie zrazajcie sie od razu co do egzaminatorow,wierzcie we wlasne umiejetnosci i nic na pospiech a bedzie dobrze,a dabrowe gornicza omijajcie szerokim lukiem.pozdrawiam

Autor:  Kili [ 13 cze 2010, 9:58 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Panowie mam pytanie: po spięciu przyczepy jakie światła sprawdzamy? Pozycyjne, cofanie, stop awaryjne wystarczą czy trzeba jeszce osobno kierunki i przy solówce mijania, drogowe, klakson itp?
Pozdrawiam!

Autor:  Krzysztof [ 13 cze 2010, 14:43 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Przy solówce sprawdzasz to co wylosowałeś przed egzaminem, a po spięciu sprawdzasz w przyczepie kierunkowskazy lewy i prawy, pozycyjne , przeciwmgłowe, wsteczny, stop i awaryjne.

Autor:  Kili [ 13 cze 2010, 15:19 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Dzięki

Autor:  m.gawel89 [ 08 lip 2010, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

koledzy i kolezanki - a co powiecie o mord krakow na koszykarskiej? chodzi mi o egzamin c+e. we wrzesniu chce w osk formula zaczac kurs c+e, maja tam mana tga z naczepa ktorego ponoc podstawiaja na egzamin.

Autor:  MalyBXL [ 04 sie 2010, 21:18 ]
Tytuł:  Re:

Cytuj:
Na placu wykonujesz to samo co przy C oprócz parkowania równoległego
Ja dzis zaliczylem kat. E w Belgii. I na placu jest tylko jeden manewr,PARKOWANIE ROWNOLEGLE. I to na czas,9 minut. I moim zdaniem nie jest to trudne,tylko kwestia pocwiczenia i zrozumienia tego co sie robi.

Autor:  0RH+ [ 05 sie 2010, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

heloł , jestem na świeżo po egzaminie WORD Katowice więc może to co napiszę komuś się przyda.
egzamin się zaczął o 11.30 . poszliśmy w ilości 8 chłopa na plac , gdzie wysłuchaliśmy szybkiego objaśnienia co i jak trza robić , a kolega pierwszy na liście wylosował zestaw zadań - łuk , wjazd przodem prostopadle do garażu , ruszanie na wzniesieniu , po czym pan egzaminator gdzieś polazł no a my pokornie czekaliśmy w 30 stopniowym upale, w końcu zjawił się ponownie i zaczęło się!!! najpierw losowanie 2 zestawów z obsługi auta tzn. płyny światła klakson więc lepiej zorientujcie się gdzie co jest w tej SCANII http://www.word.katowice.pl/Image/Zestaw_ce.jpg , jak się włącza światła i trzeba pokazać z tyłu które jest np. przeciwmgielne , pomyślicie że to banalnie proste ale właśnie zwracam na to uwagę bo 2 kolegów na tym poległo! I nie ma zmiłuj , egzaminator nie przymknie oka , nie liczcie na to !!! ! potem obowiązkowo łuk i tu kolejnych 2 kolegów poległo – bardziej zjadł ich stres niż brak umiejętności (jak to widziałem to coraz bardziej chciało mi się kupę) i tu informacja – przy cofaniu żeby nie dobić do końcowych pachołków jak miniecie po lewej dwie barierki i max do połowy trzeciej, to staniecie idealnie , na miejscu znajdzcie sobie swój punkt odniesienia , ja skorzystałem z barierek z sukcesem. Następnie garaż prostopadle , pozostała nasza czwóka przeszła, chociaż mylił nas po lewej pachołek bo dwa są blisko siebie i cofając mijasz pierwszy i zaczynasz kręcić bo myślisz , że wyjeżdżasz z garażu a tu zonk bo zaraz jest następny , jeden kolega przez to miał drugą próbę bo lekko dotknął pachołka, potem ruszanie pod górkę to już pryszcz , no i sprzęganie i rozprzęganie czegoś mniej więcej takiego
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... fHhJzOhRg= z przyczepą coś ja ta
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... Uv88s6-H0=
star stoi ze 3 metry przed przyczepą więc tylko musimy ten kawałek cofnąć a potem odjechać . żeby zgasić tego złoma to trzeba go zadusić na 5 biegu . tą wajchę od zaczepu lepiej sprawdzić przed dobiciem do dyszla bo lubi opadać . Przewody powietrzne są praktycznie bez kolorów , na jednym jest tylko kawałek czerwonego plastiku . My spnaliśmy – elektryka – czerwony - żółty a rozpinaliśmy - elektryka – żółty – czerwony i widocznie było dobrze . Myślę że egzaminator tu już trochę przymyka oko. No i teraz zostało miasto !!! ja wyjeżdżałem z ośrodka w prawo w ul. Francuską i prosto do świateł , na światłach w prawo i tu nie da się przejechać żeby nie wjechać na podwójną ciągłą ale widocznie egzaminator to akceptuje , potem w kier. oś. Paderewskiego do świateł i w prawo potem z tyłu za praktikerem wjechałem na trasę na Bielsko i później zjazd na Skoczów przez 3 górki i do Kościuszki no i potem na centrum i na przystanek obok WORD-u . Nie wiem na ile w moim przypadku egzaminator był tolerancyjny , co prawda nie wywinąłem żadnego wała , po krawężniku ani raz nie przejechałem i raczej nie miał się do czego doczepić , ale pewnie jak by chciał to by znalazł , widocznie wykonał plan 50% uwalił więc pozostałym odpuścił . na koniec dodam że jeden z kolegów który też zdał podchodził do egzaminu trzeci raz bo dwa razy oblał w Dąbrowie Górniczej i odradzał tamten word , podobno naczepa jest dłuższa i przesrane jest przejechać nią łuku.
W roli egzaminatora wystąpił łysy gosć ok. 30sto kilkuletni mruk , i nie był miły i zgrywał cwaniaka , zero jakiejkolwiek gadki , uff dobrze że już po wszystkim. powodzenia. pzdr

Autor:  elias26 [ 18 sie 2010, 9:59 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam, czy ktoś z forumowiczów zdawał na C+E w Grudziądzu ?
Za tydzień mam egzamin, z tego co się dowiedziałem, wjazd do garażu tyłem odbywa się na Lewe lusterko. Czy może to ktoś skonfrontować ?
I jeszcze jedno, obwodnica Grudziądza, podwyższenie prędkości do 70km, czy tyczy się również sam. ciężarowych ? głupie pytanie, ale w 2 szkołach inaczej gadają, na C mój nauczyciel kazał mi jechać 50km, a obecny nauczyciel C+E mówi , że 70km mogę tu jechać.
dodam tylko skan z książki na kat C+E (wydana w 2002roku)
http://img517.imageshack.us/i/kategoriace010.jpg/

Autor:  qufi [ 18 sie 2010, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Witam, czy ktoś z forumowiczów zdawał na C+E w Grudziądzu ?
Za tydzień mam egzamin, z tego co się dowiedziałem, wjazd do garażu tyłem odbywa się na Lewe lusterko. Czy może to ktoś skonfrontować ?
I jeszcze jedno, obwodnica Grudziądza, podwyższenie prędkości do 70km, czy tyczy się również sam. ciężarowych ? głupie pytanie, ale w 2 szkołach inaczej gadają, na C mój nauczyciel kazał mi jechać 50km, a obecny nauczyciel C+E mówi , że 70km mogę tu jechać.
Co do egzaminu nie wiem. co do prędkośći podwyższenia prędkośći z 50 do 70 itd ciężarówek nie dotyczą więc 50 trzeba jechać.chyba że kończy się teren zabudowany bo to co innego. :]

Autor:  kris7109 [ 28 sie 2010, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

a z drugiej strony to gdzie sie spieszyć ...
jedz 50... :wink:
z mojego doświadczenia wiem że tylko spokój może uratować(fajnie się gada jak się już ma papier...) :lol:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 sie 2010, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
dodam tylko skan z książki na kat C+E (wydana w 2002roku)
Mam tę książkę. Możesz sobie ją odłożyć na półkę i co jakiś czas odkurzać. Wiele informacji jest tam już bardzo niekatulanych.

Autor:  kleń [ 04 wrz 2010, 13:55 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam wszystkich ,uczę się teraz podpinania przyczepy i mam takie pytanie ,dojeżdżam do haka ,podnoszę zapadkę i czy mogę przed podłączeniem poluzowac troche kliny ,leciutko przesunąc czy takie przesunięcie na egzaminie jest dozwolone ,wiem że tak się robi jeśli za pierwszym razem zapadka nie zaskoczy ale czy mogę to zrobic odrazu czy to jest dozwolone ?.

Autor:  wojtass4 [ 04 wrz 2010, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Nigdy nie słyszałem o przesuwaniu klinów :roll:
Wystarczy, że po uderzeniu w bolec zamiast hamulca naciśnie się samo sprzęgło. Gwarantuję, że zaskoczy za pierwszym razem :D

Strona 15 z 27 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/