wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Pierwsze kroki w zawodzie kierowcy - formalności prawne http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=951 |
Strona 16 z 32 |
Autor: | emil [ 21 paź 2006, 15:31 ] |
Tytuł: | |
We Włocławku C - 1800zł, E - 1500zł |
Autor: | marcin [ 21 paź 2006, 23:17 ] |
Tytuł: | |
Sieradz: C-1500 zł E-1100 zł badania-100zł egzam na C- 182zł egzam na E- 195zł Konardcz13 Cytuj: Witam, Panowie California czy KOciuk%Magier?
Witam, mam nadzieje że wiesz o wekslach ktore będziesz musiał podpisać w K&M. To obowiązuje w tej firmie wszystkich kierowcow. Weksle są na kwotę 50.000 zł. Umowa wekslowa wspomina że weksel będzie egzekwowany jeśli kierowca ma wypadek i był pod wpływem używek (alkohol, narkotyki)- takie informacjie mi podała pani z biura tej firmy. Piszę to tylko po to żeby Cię poinformować, może Ci się takie info przydać.Nie wiem jak jest w Californi. Pozdrawiam-Marcin. |
Autor: | M_ARCIN [ 21 paź 2006, 23:46 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: To drogo u Was.U mnie w wlkp średnio za C trzeba zapłacić 1100-1200zł a E miałem po znajomości za 900zł,a normalnie ceny kat.E krztałtuja się na takim poziomie jak kat.C...Kurs na przewóz rzeczy-800zł,psychotesty-100zł...
No cóż cena może i wyższa o te 300-400 zł, ale przynajmniej jeździsz nowym samochodem dokładnie takim jak na egzaminie ( biegi, gabaryty) a nie rzęchem ( 1142) z demobilu i przyczepą od ciągnika rolniczego, bo i takie widziałem poprzerabiane dziadostwa. Jak się uczyć to lepiej dołożyć te 300 zł ,żeby potem nie mylić wstecznego z jedynką na egzaminie , bo widziałem takich kozaków co z rzęcha stara wsiadł na egzamin do mana „ósemki” i ruszał do tyłu na skrzyżowaniu .A co do weksli to lepiej omijać szerokim łukiem firmy które tylko wspomną coś o wekslach, od tego są umowy o prace, cywilno prawne, i ubezpieczenia. a nie jakiś oszust chce się dorobić łatwym sposobem na nie daj boże czyjejś krzywdzie. |
Autor: | emil [ 22 paź 2006, 14:09 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: No cóż cena może i wyższa o te 300-400 zł, ale przynajmniej jeździsz nowym samochodem dokładnie takim jak na egzaminie ( biegi, gabaryty) a nie rzęchem ( 1142) z demobilu i przyczepą od ciągnika rolniczego
Niestety we Włocławku tak nie ma, a ceny są dużo wyższe niż w innych miastach. Egzamin masz na STARze 12.157 (na kat. C i C+E). Natomiast jak uczysz się jeździć to w zależności od OSK - MAN 8.153 (C), STAR 1142 (C+E), STAR 1142 (C) Cytuj: Jak się uczyć to lepiej dołożyć te 300 zł ,żeby potem nie mylić wstecznego z jedynką na egzaminie , bo widziałem takich kozaków co z rzęcha stara wsiadł na egzamin do mana „ósemki” i ruszał do tyłu na skrzyżowaniu .
We Włocłaku w każdym niestety jest inaczejj z biegami (na egzaminie i na nauce). Chociaż biegi to nie problem.
|
Autor: | łukasz [ 22 paź 2006, 15:06 ] |
Tytuł: | |
Ja uczyłem się MAN-em L2000 12.224 z 1996r+tandem.Teraz raczej większość ośrodków posiada dość dobry sprzęt do uczenia i są to w większości MAN-y L2000 lub STAR-MAN-y które mają nie więcej niż 2 lata-bynajmniej w moim okregu tak zauważyłem... |
Autor: | emil [ 29 paź 2006, 14:15 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Kurs na przewóz rzeczy-800zł,psychotesty-100zł...
A możecie mi napisać jak to wygląda gdy chce zaisać się na kurs na przewóż rzeczy.- Najpierw idę do WORDu aby się zapisać na kurs - czy WORD daje mi skierowanie na badania? Czy może może są "we własnym zakresie" (tzn. sam wszystko załatwiam i później z orzeczeniem lekarskim idę zapisać się na kurs?) |
Autor: | igoR84 [ 29 paź 2006, 14:50 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: A możecie mi napisać jak to wygląda gdy chce zaisać się na kurs na przewóż rzeczy
Jak masz 800zł to się zapisujesz w WORD-zie i to wszystko, pochodzisz na kurs a na końcu dostaniesz śmieszny papierek.
|
Autor: | luk94 [ 30 paź 2006, 9:07 ] |
Tytuł: | |
Mnie całość c+e oraz kurs na przewóz rzeczy kosztowało bez dojazdów dokładnie 3750zł:/ |
Autor: | konradcz13 [ 02 lis 2006, 11:04 ] |
Tytuł: | |
Dzięki Marcin, wie ktoś z kolegów czego wymagają w california trailer aby zostać u nich kierowcą? gg2164700. |
Autor: | emil [ 03 lis 2006, 18:59 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Cytuj:
Czy jak zrobię świadectwo na C to czy jest ważne na C+E?
Witam, nie chcąc zakładac nowego wątku podepne się pod ten i również prosze o odpowiedz na zacytowane wyżej pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi na forum. Od trzech lat jeżdze w kat C czyli na solówce i w tamtym okresie zrobiłem (nowe czyli na zwykłym papierku) swiadectwo kwalifikacji. Od sierpnia 2005 posiadam kat. CE i i ostatnio zdałem sobie sprawe że może być z tym kłopot ponieważ jest tam podane moje stare prawko B C. Ale jak pamiętam na kurs chodziły również osoby z CE...tak więc już nie wiem...prosze o pomoc, być moze wystarczy uaktualnić papierek albo nasze kochane państwo znów zedrze kolejne kilkaset zł na kurs doszkalający.PS witam wszystkich na forum jako nowy użytkownik... |
Autor: | Pazdz [ 03 lis 2006, 19:47 ] |
Tytuł: | |
Nie ma problemu. Bo jeżeli masz ukończony ten kurs, to zmieniając pracę, gdzie bedzie wymagane CE, pracodawca wystawi ci zaświadczenie, na podstawie ukonczenia tego kursu. |
Autor: | lososs [ 14 lis 2006, 0:18 ] |
Tytuł: | |
Luzik a ja tam mam problem z głowy o godzinie 12 odebrałem glejd a o 18 robiłem pierwszą w swoim życiu trasę za fajerką- bo na pasarzera to tysiące kilometrów prześmigałem!!! Pozdro i powodzonka dla tych którzy tak nie mogą!!! Życie jest piękne a ja jestem fanatykiem i nie życzę sobie komentarzy typu "kierowców jest za dużo czy robią za psie pieniądze" mie to lotto robie u siebie i dla siebie!!!! |
Autor: | młodzian [ 16 lis 2006, 21:58 ] |
Tytuł: | |
Witam zadam wam pytanie. Mam zamiar zacząc robić prawo jazdy kat. C mam do wyboru dwa miasta, czy wybrac to o którym mówi się, że łatwiej zdać, ale jeżdzi sie "rozwalonym" Starem chyba nawet starszym ode mnie. Czy w miare nowy MAN ale trudniej ze zdawaniem. |
Autor: | Igor [ 16 lis 2006, 23:36 ] |
Tytuł: | |
To juz jest tylko i wylacznie Twoja decyzja, i Ty tak naprawde wybierasz. Jesli czujesz sie na silach a koszty sa porownywalne to nie widze problemu aby isc tam gdzie jezdzi sie MANem. NAtomiast jesli chcesz miec 'pewniejsze' zdanie, to idz tam gdzie zdajesz na STARze.. |
Autor: | Edler [ 17 lis 2006, 12:57 ] |
Tytuł: | |
Wiesz młodzian uważam że jako człowiek rozsądny (bo chcesz podjąc się tego zawodu) to powinnienś wybrać Mana i więcej się pouczyć.Po pierwsze myśle ze na Stara raczej nie usiądziesz tylko pójdziesz do jakiejś porządnej firmy.Po drugie jeżdząc Manem zapoznasz się z nowoczesnym sprzętem i później nie będziesz miał porblemów.Po 3 jeśli jest trudniej zdać znaczy to że poziom jest wyższy co za tym idzie możesz się wiecej nauczyć o jeździe, a tej wiedzy nigdy nie zawiele Pozdrawiam! |
Autor: | Cheester [ 17 lis 2006, 16:54 ] |
Tytuł: | |
Mlodzianjezeli dobrze jezdzisz to uwazam ze powinienes zdac bez zadnych problemow i tu i tu. Wiec radzilbym MANa na kursie. Powodzenia. |
Autor: | młodzian [ 17 lis 2006, 20:54 ] |
Tytuł: | |
Dzieki za rady. Kolega miał podobny dylemat, ale wybrał stara. gdy przyszło do egzaminu chciał ustawić lusterka. I tak się stało, że jeszcze nie odpalił i juz nie zdał bo: lusterka byly elektroniczne, zagrozenie uszkodzenia pojazdu. Tak mu napisał w raporcie. Często można na takich egzaminatorów trafić? I co o czymś takim sądzicie? Szerokości |
Autor: | emil [ 17 lis 2006, 21:51 ] |
Tytuł: | |
To zalerzy od humoru egzaminatora. Ja elektryczne lusterka miałem na nauce jazdy (MAN) a na egzaminie (STAR) ręcznie musiałem ustawiać - odwrotna sytuacja do twojej. Ustawiłem lusterko (tylko lewe, bo prawe było dobrze) wyjechaliśmy za bramę WORDU i tak jechaliśmy z 10 min. Zatrzymuje się na światłach, lusterka drżą niesamowicie (było 30 stopni w cieniu, obie szyby i szyberdach były pootwierane na max). Wyciągam lewą rękę za okno i poprawiam sobie lusterko (przesunęło się od drgań silnika). Przejechałem kawałek (może z 300m) a egzaminator mówi mi abym przesunął lusterko w jego stronę (w prawo) bo on w nim nic nie widzi. Tak też zrobiłem aby się z dziadem nie kłucić. Jadę patrze w lusterko i widze w nim burtę i jakiś metr asfaltu od niej. Nic praktycznie nie widząć w lusterkach udało mi sie zdać. Samochód był wyposarzony tylko w lusterka dla kierowcy (było 1 na lewych drzwiach i 1 na prawych). I oba były ustawione podłóg egzaminatora. Miałem sporo szczęścia, że w nic nie walnąłem podczas zmiany pasa. W sumie mogłem egzaminatorowi powiedzieć, że nic w nich nie widzę, ale wolalem nie ryzykować bo na placu już miałem z nim "na pieńku" (strasznie nerwowy koleś) Robie OC ....przyszła kolej na światła. Włączam pozycyjne, wychodze z kabiny ....patrze i nic nie świeci. Włączam zapłon, pozycyjne i znów nic. Włączam dzienne - działają. Facet z ryjem na mnie skacze, że włączyć świateł nie potrafię. Później jak się okazało był uszkodzony włącznik. |
Autor: | marcin [ 18 lis 2006, 0:11 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Facet z ryjem na mnie skacze, że włączyć świateł nie potrafię zawsze mnie ciekawiło skąd takie elementy się biorą- niby wyższe wykształcenie a kultury za grosz Do egzaminu jeszcze sporo czasu mam, i mam nadzieje że trafię na normalnego człowieka. |
Autor: | Cheester [ 18 lis 2006, 14:19 ] |
Tytuł: | |
Wielki pan egzaminator na C czy CE a nawet ciezarowka nie potrafi jezdzic i po oblaniu kursanta pyta sie go jak tu biegi chodza. Takie przypadki zdazaja sie u mnie w miescie. |
Strona 16 z 32 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |