wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

To o czym się nie mówi, pytania
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10625
Strona 19 z 22

Autor:  wrc.mm [ 15 lip 2011, 16:53 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

dlatego pytam jakie starsze wozy sobie chwalicie , przeciez pisze , że jestem tego swiadiomy , że nie nowy
MarecK10-czy z mojego pytania wynika ze pytam o nowy????

Autor:  mobil1994 [ 15 lip 2011, 20:24 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Wiesz jeśli chcesz jeździć po Polsce to nawet doświadczony nie ma jakichś super maszyn, gdyż kupują takie jakie zaspokoją oczekiwań.
Mi (niestety, choć życzę Ci jak najlepiej) też nie wydaje mi się że szef zapyta Cię: A czym Pan chciałby jeździć? No według mnie mało prawdopodobne, ale różne cuda na świecie się dzieją.

Co do lusterek, to ja (możesz wnioskować po nicku) nie jeżdżę jeszcze ale co to za problem jak masz cofnąć w niezbyt ciekawe miejsce a nie wiele widać w aktualnym położeniu lustra to przestaw je. Jak dostaniesz wóz na stałe a nie będziesz skakać co trasa to inny wóz to oczywiście ustawiasz pod siebie, oraz rozkładasz wszystkie rzeczy tak aby to Ci pasowało i było wygodnie. A jeśli chodzi o to jakie starsze wozy kierowcy sobie chwalą? No tutaj nie pomogę i nie będę zgrywał kogoś kto się zna bo nie moge wiele powiedzieć na ten temat ale wydaje mi się że jeden woli gruszki a drugi jabłka. Każdy co innego sobie cenni za priorytet. Tutaj chyba nie ma reguły.

Mam nadzieję że pomogłem:)

Autor:  Długi [ 15 lip 2011, 21:11 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Temat "To o czym się nie mówi, pytania..."

Zamienił się w "O co wrc.mm zapytać bo chce tirem zostać"...

OffTopic..

Autor:  wrc.mm [ 15 lip 2011, 23:19 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Ato dla ciebie Długi jakiś problem?

Autor:  ciucma102 [ 15 lip 2011, 23:37 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Gdzie sie podzialy tematy o magnesach.
Gdzie sie podzialy latajace tarcze(deski)

Autor:  Wilk 09 [ 21 lip 2011, 11:02 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Kolego Wrc.mm od powiem Ci na kilka pytań.
Cytuj:
brać co mi da czy może jednak poprosić o jakiś ciągnik i tu do Was prośba jaki ewentualnie- wiadomo ze starszych modeli mało awaryjny i łatwy w obsłudze , tu wasze doświadczenie bardzo pomocne.
Nie ma czegoś takiego że by móc wybrać sobie samochód w danej firmie jak zaczynasz pracę (chyba że jest to firma kogoś z rodziny względnie znajomych) najczęściej dostaniesz pojazd prze zemnie nazywany przy parkanie(czyt. przy ogrodzeniu) który już został wysłużony przez innych kierowców i jest przeznaczony do sprzedania lub nauki. Druga rzecz to to że niema pojazdów łatwych w obsłudze ze starszych generacji,a to bardziej zależy od Ciebie jak szybko będziesz łapał jego obsługę.
Cytuj:
jak już macie swój stały wóz to jak ustawicie sobie lustra to tak macie cały czas ??
Jak przychodzi cofnąć w ciasne miejsce to oczywiście że przestawię tak lustra i nie jedno krotnie wyjdę z kabiny, aby czegoś nie uszkodzić po drodze. Tu nie chodzi oto abyś pokazywał cwaniactwo (bo nie wyjdę z kabiny) tylko o bezpieczeństwo swoje innych i ładunku. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

Autor:  wrc.mm [ 22 lip 2011, 15:41 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Dzięki Wilk09
Tak samo mam w głowie jak piszesz w sprawie auta na początek ,ale spytałem lecz coniektórym się to już nie podoba że tyle zagaduje ,więc kolejne pytania już przemilcze i życie po prostu mi pokaże odpowiedź , choć uważam , że właśnie po to jest tu to forum.
Szerokości Wam życze :D 11.08 egzamin na C+E -kfalifikacja też coś koło tego terminu ,więc komplet papierów może bedzie w połowie września, wtedy wyjedzie kolejny skład na polskie drogi :D bedzie sie dzialo :D

Autor:  kuxi [ 22 lip 2011, 17:45 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Cytuj:
wtedy wyjedzie kolejny skład na polskie drogi :D bedzie sie dzialo :D

Oby się działo jak najmniej a ten skład kulał się jak najdłużej ;)

Autor:  mstr Świerszczypała [ 23 lip 2011, 1:04 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Ja mam dziwne pytanie odnośnie burz i bezpieczeństwa.

Otóż jak powszechnie wiadomo w samochodzie/ciężarówce podczas uderzenia pioruna chroni nas tzw. klatka faraday'a, lecz moje pytanie dotyczy ciągnika siodłowego ciągnącego naczepę plandekę czy też firankę.Czy gdy piorun uderzy w taką naczepę plandeka może się spalić?

Autor:  Wilk 09 [ 28 lip 2011, 10:10 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Kolego nie jestem fizykiem, ale odpowiem Ci na to pytanie.
Cytuj:
Czy gdy piorun uderzy w taką naczepę plandeka może się spalić?
Naczepa plandeka się zapali od samego uderzenia pioruna, lecz bardzo mało się to zdarza. W okresie swojej kariery na drodze widziałem dwa takie przypadki i co ciekawe obydwa pojazdy wiozły sprzęt gospodarstwa domowego (lodówki, pralki przyczyną takiej sytuacji jest fakt że tego typu sprzęt przed wyjechaniem z fabryki jest sprawdzany podpinany do prądu i nie uziemiony po załadowaniu co powoduje większe prawdopodobieństwo uderzenia piorunu w czasie burzy) w obu przypadkach kierowcy zdążyli odpiąć naczepę (niestety ładunek spłonął). Pozdrawiam Wilk 09 8) .

Autor:  ZiPi [ 15 sie 2011, 19:56 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Witam !
Jako świezo upieczony kierowca CE mam pytanie do doświadczonych kolegów:
Czym jazda zestawem ( ciągnik siodłowy + naczepa, czy cięzarówka + przyczepa ) rózni się od jazdy osobówką z przyczepą ?
Chodzi mi konkretnie o róznice w technice jazdy np:
Jak hamować obciązony zestaw i czym w praktyce rózni się hamowanie duzej, obciązonej cięzarówki od hamowania osobówki z przyczepą ?
W jakich warunkach uzywać retardera ?
Czy mozna retarderem hamować na zakręcie ? Itp.
Na co szczególnie uwazać ( prócz gabarytów, bo to oczywiste ) siadając pierwszy raz za kierownicą zestawu ?
Moze opiszcie swój pierwszy raz za kółkiem duzej cięzarówki.
Dziękuję i pozdrawiam !

Autor:  MAN [ 15 sie 2011, 20:43 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Nie hamuj retarderem na mokrej drodze w zakręcie gdy jedziesz pustym zestawem bo sobie kuku zrobisz
Co do hamowania ta tak samo wygląda z przyczepka co ciężarówką jak jest załadowany to droga hamowania dłuższa

Autor:  Lotnik66 [ 09 wrz 2011, 0:46 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Jak to wypełniać ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... d18c9.html

Autor:  ziemalok [ 09 wrz 2011, 8:52 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Na przykład w ten sposób ;)

By zgodne to było z tym :

http://tachospeed.pl/pliki/Rozporzadzen ... erowcy.pdf

Obrazek

NR karty oznacza w przykładzie:

1 - numer kolejny -01
2 - numer karty w miesiącu - WB 09
3 - nr w roku 11

Jest to TYLKO przykład - Ty możesz sobie inaczej numerować , lecz tak by mieć wszystkie w kolejności ( łatwiej podczas kontroli sie rozliczyć ).



Tutaj masz coś co może się przydać, bo domyślam się, że jeździsz do 3.5 t

http://www.berlin.polemb.net/index.php?document=1230

P.S Pamiętaj by tak sobie dopasować czas jazdy by to wszystko grało z kilometrami. Tutaj przedstawiłem TYLKO przykład. Czas jazdy na tym przykładzie nie jest zgodny z przejechanymi kilometrami. Jak trafisz na "złego kontrolującego BAG " to może sie do takiego wypełnienia czasu jazdy / km - doczepić. Zawsze musisz robić tak by to grało przyjmując np. średnią prędkość jazdy 100/110 km/h .
Jak to się mówi " w papierach porządek musi być'. Zawsze pomyśl jak zrobić rozpiskę by było w miarę zgodne z 561/2006 .
Rozpoczynaj zawsze jazdą rysując np. 1-2 godziny potem na koniec dnia lub w czasie pauzy 45 możesz uzupełniać tak by to wszystko grało.


Pozdrawiam
=====================================================================
Obrazek

Autor:  Lotnik66 [ 09 wrz 2011, 15:22 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Dzięki wielkie ziemalok

Już ogarniam jak to rysować.
Jeszcze tylko jedno, załóżmy że po 4.3h rysuje pauze to musze ją odgarować nawet jesli szef goni czy rysuje i lece dalej ?
Niby dwie drogi bez wyjścia, gorzej jak bag chwyci jadącego busa który własnie pauze narysował :d

Aha i jesli nie zdąże przez niemcy w 9h przelecieć ( doładunek etc) a bos goni np na Francję lub dalej, to rysuje pauze i biorę kolejną kartę ? Czy musze zrobić pauze długą 11h ?

Jeszcze nie jeżdze, ale niedługo zaczynam.
Aha i czy na prawdę nie mogę mieć w aucie drugiego czystego zeszytu z wykresówkami ? Co jeśli np zrobie gafe i będe potrzebował nowego zeszytu żeby niemcy się nie zorientowali że lece np już 15stą godzinę ?

@. Załóżmy że zaczynam robote dzisiaj, dostaje urlopówkę lub coś w tym stylu bo nie mam kart z ostatnich 28 dni.
Gdzieś pod granicą wypełniam zeszyt przelatuje przez niemcy jeżdzę kilka dni po Francji Hiszpanii itd. Wracam do Polski przez niemcy, to musze mieć uzupełnione karty z tych paru dni jazdy po Francji itd ?

Autor:  Blend [ 19 gru 2011, 0:05 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Mały odkop ale zastanawia mnie jak się dogadać za granicą z odpowiednikami naszej ITD w razie kontroli? Wiadomo że jak się trafi na rozgarniętych funkcjonariuszy to po angielsku a np gdzieś we Włoszech czy Francji się gdzieś trafi na takich co tylko po swojsku szprechają?

Autor:  Partyzant [ 19 gru 2011, 0:15 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Na Ukrainie nie ma z tym problemu wszelkie bariery językowe rozwiązuje banknot 10,20, 50 lub 100 hrywien ;)

Dlatego lubię ten kraj ...

Autor:  ZiPi [ 26 gru 2011, 19:54 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Cytuj:
Mały odkop ale zastanawia mnie jak się dogadać za granicą z odpowiednikami naszej ITD w razie kontroli? Wiadomo że jak się trafi na rozgarniętych funkcjonariuszy to po angielsku a np gdzieś we Włoszech czy Francji się gdzieś trafi na takich co tylko po swojsku szprechają?
skoro nie mozna się dogadać, to walić skruchę i pokłony, moze coś pomoze :/

Autor:  dudek81 [ 28 gru 2011, 18:09 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Cytuj:
Cytuj:
Mały odkop ale zastanawia mnie jak się dogadać za granicą z odpowiednikami naszej ITD w razie kontroli? Wiadomo że jak się trafi na rozgarniętych funkcjonariuszy to po angielsku a np gdzieś we Włoszech czy Francji się gdzieś trafi na takich co tylko po swojsku szprechają?
skoro nie mozna się dogadać, to walić skruchę i pokłony, moze coś pomoze :/


Albo jeździć tak, żeby wszystko było ok. Wtedy nie musisz nic gadać.

Autor:  koless [ 22 sty 2012, 19:16 ]
Tytuł:  Re: To o czym się nie mówi, pytania

Mam pytanie trochę z innej beczki.

Czy każde Volvo Fh ma takie lekkie opóźnienie przy skrętach w układzie kierowniczym?
W TGL`u i Actrosie czegoś takiego nie odczuwałem.

Strona 19 z 22 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/