wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Egzamin C+E
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12090
Strona 20 z 27

Autor:  michalm [ 27 mar 2012, 7:28 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam
W Dąbrowie Górniczej sprzęganie odbywa się na MAN-ie i przyczepie, przesyłam link ze zdjęciem tyłu tegoż MAN'a o kolejności nie piszę gdyż różne są na nią patenty, mam nadzieję, że się przyda.
http://imageshack.us/photo/my-images/26/mansq.jpg/

Autor:  mariusz74 [ 03 kwie 2012, 16:53 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam,
Ja zdaję 18. 04 o 20:00 pierwszy raz. Na szesnastego już nie było terminu.
84byku o której zdajesz tego szesnastego? To podjadę zobaczę trasę i będę trzymał kciuki :wink:

Autor:  84byku [ 04 kwie 2012, 18:20 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

O 9 rano. Z tego co słyszałem to wieczorem jest kiepsko jeżdzić po placu. Słyszałem to od 2 gości że tych tyczek wcale niewidać. Oczywiście trzymanie kciuków się przyda. Dzięki i pozdrawiam

Autor:  spoonageBOB [ 05 kwie 2012, 17:01 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

placyk jest ładnie oświetlony, zdawalem o 7:30 a na placyku byłem od 6:00 (chciałem zobaczyć jak zdaje osoba przede mną, pech chciał że nie przyszła) i nie ma większych problemów

Autor:  mariusz74 [ 05 kwie 2012, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

e spoko co do godz C zdawałem o 21:00 i wszystko widziałem, minus późnej godziny jest taki że na mieście przegonił mnie.

Autor:  84byku [ 05 kwie 2012, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Czyli Ci dwaj mieli pewnie problemy ze sobą a nie z oświetleniem.

Autor:  84byku [ 16 kwie 2012, 12:00 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
ach no właśnie te stopy nieszczęsne, daj znać za miesiąc jak poszło
No i się udało!!!
Egzaminator całkiem spoko i ogólnie wszysk ok!!!

Autor:  Tomek13 [ 16 kwie 2012, 12:34 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Koledzy a jak to jest z tym sprzęganiem.Ja niestety też oblałem,zczepiłem zestaw ale miałem duże problemy aby zabezpieczenie wskoczyło,chyba z trzy razy podchodziłem aż w końcu troche mocniej cofnąłem i ten czewony bolczyk się schował.Są różne opinie na ten temat ale czy prawidlowe jest w czasie sprzęgania delikatnie dac do przodu i do tył?Czy egzaminator się nie przyczepi do tego?Czy to prawidlowo?Ja trafiłem na wrednego kolesia :(

Autor:  84byku [ 16 kwie 2012, 12:47 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Ja za pierwszym razem wogóle zapomniałem o tym zabezpieczeniu i poprawke miałem ze sprzęgania. Znów podjechałem wszytko na swoim miejscu tylko zabezpieczenie nie wskoczyło. Mówię do egzaminatora że musze szarpnąć d tyłu to wskoczy on mówi ok tylko podłącz wszyskie przewody i delikatnie podnieś nóżkę żeby jej nie połamać. Tak zrobiłem dałem do tyłu zabezpieczenie się schowało nóżka w góre i wio.

Dzisiaj jak podpinałem to odrazu się schowało to zabezpieczenie,przewody nóżka światła i łuk do dupy. ża drógim razem łuk ok.

Zauważyłem dzisiaj że na Odlewniczej w Wa-wie karty do losowania manewrów się różnią. Górka i garaż przodem jest bardziej zniszczony.

Autor:  BYDGOSZCZ [ 17 kwie 2012, 11:02 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

to jest tak zwany tryb awaryjny jak się bezpiecznik nie schowa można wszystko podłączyć i podnieść lekko nóżkę i jazda do tyłu do pół metra :)

można też zastosować jak się całkowicie nie z chowie bezpiecznik - łapiemy jedną ręką kielich ruszamy prawo -lewo a drugą ręką próbujemy wajchą w dół zatrzasnąć do końca by bezpiecznik się schował :) też tak można :) przynajmniej mnie tak tez uczono .....

Autor:  spoonageBOB [ 17 kwie 2012, 18:29 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

@84byku gratulacje ;)

u mnie zabezpieczenie też się nie schowało (chociaż dość porządnie huknąłem w dyszel,

po sprawdzeniu że nie jest schowany chciałem iść do szoferki, wtedy egzaminator mnie zatrzymał pytaniem "co pan chce zrobić?" po opisaniu sytuacji... kazał mi ręką dopchnąć wajchę od zaczepu w dół

zabezpieczenie się schowało a ja kontynuowałem podpinanie

Autor:  Tomek13 [ 17 kwie 2012, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

No chłopaki udało się :D Zdałem dziś za trzecim razem ale udało się :D Po mieście mnie przeciągnął dobre 40 min,stresik był ale trzeba było się pilnować.Życze wszystkim szybkiego zdania,oczywiście jak się uda to za pierwszym razem :) i w droge

Autor:  84byku [ 18 kwie 2012, 17:37 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

No to gratuluje!!!

Autor:  psikor [ 21 cze 2012, 10:54 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam,

nie długo będę zdawał w WORD Poznań na kategorię CE, stąd moje pytanie jak przebiega egzamin?
Czy najpierw sprzęgamy zestaw, wykonujemy manewry, jedziemy do miasta i rozsprzęgamy?
Czy tak jak w niektórych innych WORD-ach każdy z egzaminowanych najpierw sprzęga i rozsprzęga, później plac i ci którzy zaliczyli sprzęganie i rozsprzęganie oraz plac czekają i na końcu po kolei jadą do miasta?
Jak to wygląda w WORD Poznań?

Pozdrawiam, psikor

Autor:  szmitz [ 21 cze 2012, 21:14 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Widzę ze koledzy mają ten sam problem co ja z sprzęganiem. Ja za słabo uderzyłem i za 1 i 2 razem i miłem po egzaminie następnie egzaminator szczepił. trzasnął tak że aż kliny odskoczyły :shock: i pozwolił mi zrobić plac oczywiście łuk i parkowanie tyłem oraz skośne udało się zrobić tylko że niestety te złączenie nie wyszło i 200 zł starcone. U nas w Lesznie 75 złł/H kosztuje jazdy na C+E. Następna poprawka 11 Lipca :?

Autor:  dariusz087 [ 29 cze 2012, 15:54 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

W dniu dzisiejszym niestety poległem na sprzęganiu, a dokładnie na sprawdzeniu świateł :oops:

Egzaminator był baaardzo skrupulatny i nakazał włączać każde światło z osobna oraz kazał wskazywać i jednocześnie mówić jakie światło się pokazuje.

No to hop, awaryjne - rundka wokół zestawu, lewy kierunek - rundka, prawy kierunek - rundka, wsteczne - rundka, przeciwmgielne - rundka, pozycyjne wraz z obrysowymi - rundka. No latania było co niemiara ! Mówię do niego że, chyba wszystko a on odpowiada krótko "w takim razie proszę robić drugie podejście".
Wiadomo ciśnienie w takim momencie skacze jak szalone bo ja byłem przekonany że, pokazałem wszystkie natomiast przy tej bieganinie jednak mogłem się na czymś rąbnąć. No i znowu każde światełko z osobna i bieganie wkoło i dotykanie lampek. Mówię że, skończyłem a on na to że, czeka mnie kolejny egzamin :evil: :evil: :evil: Okazało się że, w tym biegu i pośpiechu nie poprosiłem go o asekuracje przy światłach STOPU, nie sprawdziłem podświetlenia tablicy rejestracyjnej oraz tabliczki z L'ką :?

Co tam że, bez problemu udało mi się rozłączyć i złączyć zestaw śpiewająco jak dosrał mi na światłach. Nasuwa mi się tylko jedno pytanie. Czy egzaminator informując mnie że, błędnie wykonałem etap sprzęgania przyczepy podczas pierwszej próby powinien mnie poinformować gdzie popełniłem błąd? Bo wyglądało to na zasadzie takiej "jak Pan się skapnie sam gra Pan dalej, jak nie to do widzenia".
Boli mnie tym bardziej że, gościu mnie oblał nie za to że, nie wiedziałem/nie umiałem włączyć czy zaprezentować danego światła, oblał mnie za to że, w wyniku stresu i dużej ilości elementów do sprawdzenia po prostu pominąłem jedno światło. Gdyby był ok mógłby powiedzieć po pierwszej próbie, że zapomniałem tego i tego, żebym zrobił drugi raz a dobrze. Ale nie, lepiej uwalić, 200zł zarobić a ja jestem miesiąc w dupe.

Co za chory system..... :evil: :evil: :evil:

Autor:  mk61 [ 30 cze 2012, 12:12 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Czy egzaminator informując mnie że, błędnie wykonałem etap sprzęgania przyczepy podczas pierwszej próby powinien mnie poinformować gdzie popełniłem błąd?
Nie, nie powinien. On tylko mówi, że masz błąd. Ty masz się w miarę możliwości albo od razu poprawić, albo przy następnej próbie.

A na przyszłość, przy sprawdzaniu świateł, włącz ich jak najwięcej na jednym razem. Mniej się nabiegasz i czasu trochę zaoszczędzisz.

Autor:  GrzeHu460 [ 30 cze 2012, 17:13 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam. Wydaję mi się, że głównym problemem naszych kochanych ośrodków jest to, że utrzymują się same. W każdym ośrodku jest paru egzaminatorów którzy muszą robić sobie robotę i czepiają się tylko czego mogą. Sam doświadczyłem tego na 2 egzaminach na C+E, ale naszczęście za 3 razem poszło tak jak chciałem. Egzaminatora miałem 3 razy tego samego i też nie powinno tak być. Dodam, że dwa razy oblałem na końcu miasta, także rozumiem Cię. Nie wolno się poddawać, a kiedyś nadejdzie ten dzień i będzie poztywnie. Życzę wszystkim zdającym, żeby na ich kartkach pojawił się wynik :D POZYTYWNY!

Autor:  Edler [ 30 cze 2012, 18:46 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Ja wczoraj 3 raz poległem w gdańsku poległem. Jak ja kurde nie nawadze tego ośrodka. Za 1 razem zrobiony plac elegancko wyjechałem na miasto i wjechałem na przejazd kolejowy bez możliwości zjechania. Mój błąd. Za 2 razem po miesiącu przerw w jeżdżeniu zestawem cofałem o 20 sekund za długo..... Straszne ciśnienie. Wczoraj rękaw pięknie. Sprzęganie pięknie. Skośne pięknie. i Prostopadłe wjazd tyłem wyjazd przodem. Nerwy, inne auto, strasznie dupne lusterka w tym gównie. i przy 2 próbie jeb w tyczkę. Generalnie ogromna frustracja i ciśnienie mnie wzięło. Teraz muszę dokupić 5 godzin i znowu egzamin. Na razie robię sobie przerwę do sierpnia. Wakacje są. i tak już za dużo nie pojeżdżę w te wakacje. Kto z was zdawał w gdańsku i uważa że ten zestaw w gdańsku ma fatalną widoczność do tyłu w lusterkach, zwłaszcza szerokokątnych?

Autor:  frytek16c [ 01 lip 2012, 12:41 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

"jak Pan się skapnie sam gra Pan dalej, jak nie to do widzenia". Przypomniało mi się mój egzamin na C+E, w moim manie coś nie działał 2 bieg a że egzaminator kazał mi z niego ruszać to nic, pojeździłem trochę po mieście, zatrzymałem się na światłach nie wejdzie za nic i mówię mu że coś jest nie tak z biegiem a on do mnie "Pan jest kierowcą i to pan sobie musi radzić" i tyle było gadania z nim, i później już ruszałem z 3 a po powrocie na plac i rozpięciu pytał się czy mam jakieś zastrzeżenia co do egzaminu to mu zgłosiłem że nie coś jest nie tak z 2 biegiem to powiedział że ok i zgłosi ten fakt do kogoś tam. I jeszcze jedna akcja, jaką miałem na C+E przy sprawdzaniu świateł nie działała przednia obrysówka, ale wychwyciłem to w porę i mu zgłosiłem to jeździliśmy bez niej ale po egzaminie zaczepił mnie koleś co zdawał tydzień temu i nie zdał i też mówił że ta obrysówka nie świeciła więc moim zdaniem tylko czekają na ludzi co tego nie zauważą żeby skasować ich 200zł i odesłać z kwitkiem. Mi udało się za pierwszym więc jak by ktoś miał jakieś pytania dot zdawania na manie tga z naczepą, można pisać na pw czy gg.

Strona 20 z 27 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/