My oceniamy po prostu fakty bo skoro kolega nie jeździł nigdy w zimie to po co się teraz pcha w transport zamiast zaczynać w marcu lub w kwietniu a już nie wspomnę że najlepiej w przyszłym roku żeby tą zimę przejeździł.
Tak właśnie oceniamy wszystkich co uważają że umieją wszystko zaraz po egzaminie a to że ma C i robi CE to nie znaczy na pewno że umie jeździć bo ile on godzin lub kilometrów tą ciężarówka zrobił nie mówiąc już o osobowym. Ten instruktor co mnie uczył na CE co 20 lat na ciągnikach z naczepami robił by się go zapytał co on tu robi jakby na C przyszedł w takim wieku. Predyspozycje są różne innym idzie lepiej innym gorzej ale nie mów ni że tak szybko wyczujesz auto jego gabaryty jak kolega myśli bo przez takich jak on są auta rysowane na parkingach.

Pozdro

Takie samo podejście do sprawy miał mój egzaminator na kat D, sam się dziwił tym ludziom co mają kat B i robią D bez żadnej praktyki i dla nich nie było taryfy ulgowej na egzaminie

Piszesz, ze lepiej robic prawo jazdy po pieciu latach praktyki na B bo potem latwiej jest i ogolnie wieksze doswiadczenie. I jak to rozumiec. Heh czekac 5 lat po zdaniu na B i potem robic zawodowe prawo jazdy. Ciekawa teoria...^^ A moze inna mysl za tym przemawia...

Z tego co widze to Damian ma 19 lat, wiec skad ten post ze zrobil C po 5 latach?

Marcin, widzę, że jesteśmy w podobnym wieku. Co do Twojego zapału, może warto jak na razie pomyśleć o innej pracy, czy to jako magazynier, czy na produkcji? Nawet jeśli ciągnie Cię za kółko, to jeszcze się w życiu najeździsz, i nie raz na bank Ci się odechcę, porządnie się zastanów, bo znam takich, co w nieco starszym wieku rwali się do jazdy, a potem czar prysnął.

18 latek nawet b nie powinien mieć, a co mówić o c czy c+e. Wczoraj kolo mojego bloku tak się gnojki bawili kupionym na spółkę autem ze aż babkę na przejściu potracili.
Do szkoły się niechce chodzić to się wielkie tiry marzą. Tym zawsze można jeździć, do szkoły już ciężej wrócić.

Do szkoły się niechce chodzić to się wielkie tiry marzą. Tym zawsze można jeździć, do szkoły już ciężej wrócić.

18 latek nawet b nie powinien mieć

A ja jestem młody, sam zdecydowałem, że w życiu chcę jeździć, więc teoretycznie powinienem stać po Twojej stronie barykady, aczkolwiek to co piszesz wydaje mi się naprawdę bardzo nadmuchane i puste. Przykro mi, ale nie uważam, że zdanie egzaminu sprawia, że potrafisz jeździć. Jeszcze się przekonasz, oby nie boleśnie. Brak pokory boli czasami bardziej niż brak mózgu, choć to powiązane schorzenia...

Do - marcin13135

On tak pisze bo porównujesz się do takich jak on co jeżdżą już kilka dobrych latek a on nie musi się pytać o wskazówki. I źle rozpoczełeś temat bo powinien się zaczynać że się na robocie nie znasz bo jakbyś miał praktykę to byś tak banalnego tematu nie zaczynał bo jazda po kraju to nie jest jakieś większe wyzwanie autem do 3.5t. Rozumiem jakbyś jechał na UE czy Rosję to byś miał sens nawet z praktyką jakbyś był na osobowych zapytać bo co kraj to obyczaj. W sumie doradzać u nas to nie ma co poza gdzie stanąć na pauzę o ile będziesz ją miał gdzieś na parkingu a nie robił jazdy w obie strony bez pauzy.

A ja jestem młody, sam zdecydowałem, że w życiu chcę jeździć, więc teoretycznie powinienem stać po Twojej stronie barykady, aczkolwiek to co piszesz wydaje mi się naprawdę bardzo nadmuchane i puste. Przykro mi, ale nie uważam, że zdanie egzaminu sprawia, że potrafisz jeździć. Jeszcze się przekonasz, oby nie boleśnie. Brak pokory boli czasami bardziej niż brak mózgu, choć to powiązane schorzenia...

Wystarczy go dać w trasę z takim DID i umiejętności kierowania będą fachowo zweryfikowane choć osobiście bał bym się z nim do busa wsiąść nie mówiąc o solówce czy zestawie.

Gościu teraz to chyba przegiąłeś pisząc taki tekst i obrażając innego człowieka w taki sposób nie znając go osobiście a tylko w internecie po napisanych postach.... Zresztą pełno takich ludzi w internecie.

Co za gość... Kolejny...